Mówiło się już sporo na temat poszczególnych jednostek, podręcznikach itp. Mnie natomiast - gdy była ku temu okazja nie chciało się zdawać poszczególnych jednostek (i i tak nie żałuję ;-)) i chciałabym teraz nadrobić zaległości. Cały czas uczyłam się pod kątem pogłebiania znajomości języka, nie zaś pod kątem egzaminów - szczerze powiedziawszy nawet nie do końca wiem jak wyglądają... Czym tak naprawdę różni się acces od A1-A4? Czy jest trudniejszy czy łatwiejszy czy po prostu inny? I wreszcie z czego najlepiej się do niego przygotować (mam na myśli sam egzamin bo językowo powinnam sobie poradzić), bo o ile książki do DELFa 1 dostać można bez problemu to książek do acces nie widziałam... A może to prawie jedno i to samo? Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi :))