olimpiada j.francuskiego

nie musze jechac;) - oui m'sieur, bede jutro w instytucie romanistyki.

Czy ktos z Was wybiera sie na romanistyke? Pytam z czystej ciekawosci jak to jest - czy z tak dobra znajomoscia jezyka, kultury itp. chce Wam sie poglebiac te wiedze na studiach filologicznych, czy tez macie zamiar znajomosc jezyka traktowac jako dodatkowy atut do studiow z innej dziedziny (badz tez innej filologii)?

nie wybieram sie na romanistyke, mimo tego ze wiem ze dostalabym sie. a nie mam zamiaru tam isc bo nie chce nauczac w szkole. mysle o tlumaczu a bez romanistyki tez mozna. a czemu pytasz?

Hej!!kto dzisiaj byl w Sosnowcu???? Ale sie stresowalam!!! Nawet nie wiem jak mi poszlo bo niektore osoby w komisji tak na mnie patrzyly ze myslalam ze sie zapadne pod ziemie!!!A wy jakie macie odczucia????

jeju, stres potworny!! sama nie wiem jak mi poszlo...

Ja bym raczej wolała francuski w instytucie lingwistyki stosowanej. Chociaż o romanistyce też myślę... po prostu z zamiłowania do języka (na razie nie biorę nic innego pod uwagę). Ale mam jeszcze czas... więc może się odmienię ;-P. A teraz apel do wszystkich, którzy brali udział w etapie ustnym w Sosnowcu - napiszcie jak to wszystko wyglądało. Pozdrawiam!!

Ej, jak to jest naprawdę? Opowida się temat przez jakiś określony czas np.10 min na jeden, czy można opowiadać aż do wyczerpania? Ja na przykład jak opowiadałem moje tematy zawsze osoba z komisji mi przerywała w połowie, mimo że mogłem opowiadać dalej. Wkurzyło mnie to. Czy to dobry znak jak myślicie? Mam nadzieje że przejde do finału bo inaczej sie zdołuje (tyle nauki na marne :/ )

na literaturze i historii gadalam i gadalam, jak do sciany, az w koncu mi podziekowali; na francuskim zaczynalam sama a potem to juz byla taka rozmowa :)
ja sie nie ludze ze przejde i staram sie nie myslec o tych 2 tygodniach, ktore poswiecilam na nauke.

A może się ktoś orientuje ile osób przechodzi z całej Polski do finału? Ja słyszałem że około 40, ale nie wiem dokładnie ilu.