o DELF

Temat przeniesiony do archwium.
Ja uczę się francuskiego 5 lat: 3 lata w gimnazjum i teraz jestem w liceum w II klasie. Francuskiego mam 4 godz. w tyg. Uważam, że najlepszy sposób na potwierdzenie znajomośći tego języka jest zdanie matury, a nie płacenie za egzaminy DELF. Cały ten egzamin nawet na najniższym poziomie to ryzyk-fizyk, bo niewiadomo na co się trafi. Ludzie z mniejszych miast nie mogą się dobrze przygotować, bo nie ma specjalistycznych szkół przygotowujących do tego typu egzaminu.
no i?:P
Po pierwsze, chcieć to móc, mnóstwo ludzi zdaje DELF-y, znaczy - da się. Po drugie, DELF jest międzynarodowym certyfikatem honorowanym przez pracodawców i różne instytucje francuskie, a polską maturę niestety mają w nosie ;-)
Choć rzeczywiście uważam, że bez sensu wydawać kasę na zdawanie wszystkich jednostek po kolei, mam zamiar przymierzyć się od razu do B1.
ucze sie francuskiego od poltora roku ale postanwoilem ze w czerwcu przymierze sie do delfa a1 :) jestem z malego miasta w kotrym nikt nie zna francuskiego poza moja prof. tak wiec kazdy moze sie nauczyc poza tym jezeli posiada sie neta to mozna od razu zaliczyc c2:] trzeba tylko miec wiare we wslane sily i chcec a jak moj poprzednik napisal : chcec to moc:)
Je suis d'accord-"vouloir c'est pouvoir" c'est une très grande motivation:)
Grr... No bo nam wycofali zwolnienie z matury za certyfikaty:( Ale czy licealistom może się on na coś przydać (tak czysto teoretycznie pytam) poza tym, że kiedyś mogą wyjechac do pracy we Francji i już go będą mieli?

Czyli nie trzeba zdawać wszystkich po kolei? Można np. zacząć od B2 a wcześniejsze ma się już niejako automatycznie zaliczone?
tak mozesz zaliczyc np b2 nie majac a1. ja chche zaliczyc a1 a2 itp... dlatego,ze chce miec na papierku wszystko co potrafie kolejno :P bo czesto jst tak ze moge przez 30 min mowic o zanieczyszczaniu srodowiska nnie za bardzo potrafiac porozumiewac sie np w restauracji :P uwazam ze swietnie ze mozemy zdawac certyfikaty. moze i francja nie otorzy teraz rynku pracy ale moze kiedys... poza tym chce studiowac geografie i francuski jednoczesnie wiec moze kiedys uda mi sie wyjechac do poludniowej francji gdzie wsrod murow starych kawiarni bede pisala do was posta:P cale zycie przed nami wiec apeluje do wszystkich ambitnych i myslacych : uczcie sie jezykow i zdawajcei certyfikaty :) to nasza przyszlosc :)))) (zem ksiazke napisal :D)
i jeszcze jedno do osoby ktora zaczela ten watek : ja tez jestem w 2 klasdie i mam uwaga:2 godziny tygodniowo:] i co powiesz? trzeba zwyczjanie przysiasc walami i sie nauczyc ja cale ferie poswiecam nauce do delfu :)
no to sie nazywa samozaparcie:)pozdrawiam i zycze samych sukcesow:)Ps. powodzenia na DELFIE:)
ja zdawalam teraz delfa a1, i nie uwazam wcale,zeby trzeba bylo do jakiejs szkoly sie na kursy zapisywac, ja sie ucze w lo 3 rok francuskiego i sama sie przygotowywalam tez,robilam testy i zdalam,a do szkoly jezykowej nie chodzilam, i uwazam,ze warto zdawac certyfikaty,poniewaz nawet do pracy patrza nie pod wzgledem umiejetnosci jezykowych,ale tez,ze ktos sie uczy i chce isc do przodu,stara sie i wogole cos robi,bo to nie jest obowiazkowe,a matura nasza i tak sie malo gdzie przyda
hej moglabys mi napisac wszystk oco pamietasz ze swojego delfa a1? poniewaz go bede zdawc w czerwcu chcialbym sie dowiedziec czegos o nim ... [email]
a ja np nie mam szansy zdania matury z francuskiego....
mature mam juz het het za soba :)))
A francuskiego ucze sie od 3 lat i w czerwcu zdaje sobie b1
nie uwazam że to strata pieniedzy a i można rzeczywiście skutecznie sprwadzic swoj poziom jezyka.
poza tym jestem calkowicie pewna, ze można przygotowac sie do egzaminu samemu....tak jak ja
bo tak naprawde uczymy sie tego jezyka zeby umieć się nim porozumiewać a nie po to zeby zdac egzamin, czy mature.....
B1? A czym się różni od A1 i A2? napewno większą skalą trudności językowej, ale poza tym? trzeba znać politykę francuską?:) hm?rnmerci d'avance:P
A1 to prosta rozmowa,opisy itp sprawy
A2 to juz argumentowanie i dyskusja:)
Temat przeniesiony do archwium.