sezonowa praca dla studentów i nie tylko...

Temat przeniesiony do archwium.
witam,

czy ma ktos z was jakies doswiadczenia w zwiazku z podejmowaniem sezonowej pracy na okres wakacji na poludniu europy ? (grecja, wlochy, francja, hiszpania). mam 20 lat, studiuje dziennie i zamierzam we wakacje sprobowac poszukac pracy za granica na poluniu europy. jak narazie w zwiazku z przeszukiwaniu zasobow inetu natrafilem na informacje, ze trzeba gdzieniegdzie miec tza. VISĘ ?? nie wiem co to, moze ktos sie zna (tu nie chodzi o zwykla wize - to jest chyba nazwa jakiegos pozwolenia pracy, karty). jest bardzo duzo stron zawierajacych oferty pracy, mozna sie umieszczac na forach, itd. mnie by interesowala praca: zajmowanie sie sprzeteam na plazy, pomoc w kuchni, obsluga w jakims barze, kelner, portier w hotelu, praca w fabryce, przenoszenia czegos... .niestety nie robilem nigdy za kelnera, nie mam wiec doswiadczenia - jedynie roznosilem ulotki. ale na tych stronkach angielskich jest napisane, ze doswiadczenia mozna sie szybko przyuczyc na miejscu takze nie powinno byc z tym duzego problemu. szukam w ten sposob pracy - nawet nie patrze na oferty typu work & travel, jakies campusy itd. organizowane oficjalnie u nas bo trzeba miec niezla lapowe, aby z tego skorzystac. po prostu jest drozej ale 100% pewnosc a tak jak ja szukam - taniej i niepewnie. ale kto nie ryzykuje ten nie zyskuje. tak wiec jak macie jakies opinie to prosze - napiszcie je tutaj, dzieki.
ja bylam jako au-pair na Prowansji i pytalam tam czy jest mozliwosc zatrudnienia sie na winobranaich. Moi pracodawcy bali sie zatruidniac na czarno, bo podobno sa kontrole czeste. Ale jakos trudno mi uwierzyc, ze wszyscy tacy strachliwi, skoro musi im ktos pomagac, a dla rodakow to czesto za male pieniadze sa. Niestety rad dobrych nie mam :9 ja sama pojechalam dwa lata temu w ciemno i probowalam szukac przez ogloszenia, itp-ale wszedzie chcieli pozwolenia na prace, albo wizy studenckiej. Ale slyszalam, ze najlepiej pytac u zrodeł, czyli bezposrednio w kawiarniach,itp. Jezeli chodzi o pozwolenie, to zalatwia sie je tutaj w ambasadzie w W-wie i trzeba juz tutaj mieb papiery od ewentualnego pracodawcy z Francji, ktory poswiadczy ze Cie zatrudni:( a wic głupota totalna:( Życze powodzena:)
tzn. ja dostalem cynk przez mejla od biura posredniczacego ( ) przy zalatwianiu pracy w grecji; napisali, ze najpierw wyslyam im mejlem CV + zdjecia i oni maja kontakt z pracodawcami poszukjacymi perwsonelu... udostepniaja im te nasze CV i jak ktos sie zainteresuje moja osoba to biuro daje mu moj email i tak sie zaczyna ustalanie. tak mi napisali po angielsku mniej wiecej ze jest taka procedura - mam nadzieje, ze to prawda....
Jesli chodzi o Francje to aby moc pracowac trzeba miec pozwolenie na prace. Aby je dostac trzeba najpierw znalezc prace; (tak jak ktos juz pisal wczesniej ,pracodawca wypelnia jakis swistek ze jako tà osobe zatrudni) ale aby sie wogole zabierac za to wszystko to trzeba miec pozwolenie na pobyt.No ale po 1 maja z tym sa jeszcze wieksze problemy niz przed.Bez sensu!
Cześć, Francja to wogóle jakiś dziwny kraj, oni nie potrafią gadać w innym niż swój języku, ja znam dobrze angielski i niemiecki a te matoły nie wiedzą o co chodzi, a jeśli chodzi o załatwianie pracy bezpośrednio u źródeł to zapomnij, przejechałem pół francji żeby zbierać winogrona, chodziłem po plantacjach i "gadałem" z nimi ale oni mówią że nie potrzebują, a widać że tak:) bo zbiory się kończą a tam na 1ha zbiera trzech dziadków:) śmieszne nie? Ale mówią że nie można się poddawać i w tym roku znowu jadę. pozdrawiam
mój mail: [email]
od maja we Francji Polak nie musi miec karty pobytu, jesli chce tu sobie mieszkac i zyc,
ale:
jak chce pracowac, to musi wyrobic karte pobytu (nie jest z tym latwo, chyba tylko ktos kto zapisze sie na studia nie ma zadnych problemow).
Potem z kontraktem od pracodawcy i z ta karta pobytu idzie sie do Departamentu Pracy dla Obcokrajowcow, ok tydzien przed zaczeciam pracy i ten deparatament albo wyraza zgode albo nie. Generalnie chca, zeby pracodawca napisal im cos w stylu, ze wlasnie tylko ty mozesz u niiego pracowac, ze np. zaden Francuz nie zrobi tego lepiej...
Troche to skomplikowane. Ostatnio Chirac mowil cos w TV ze otworzy Polakom rynek pracy bez zadnych restrykcji byc moze za 1,5 roku. Miejmy nadzieje. Bo ja tez juz bym chciala pracowac. Skonczylam germanistyke i teraz zaczelam nowy kierunek, tylko po to zeby miec mozliwosc pracowania na pol etatu, i dlatego, bo chyba by mi pozwolenia na prace nie dano, jakbym nie byla studentem.
W dodatku urzednicy francuscy sa strasznie powolni i wszedzei trzeba sie nastac w kolejkach...*
Pozdrawia wszystkich
Marlena
ja pracowałam we francji i w hiszpani ale wyjechałam przez urzad pracy.
Te "matoły" poprostu obalają poprostu mit że wszędzie można dogadać się po angielsku i dla mnie to jak najbardziej na miejscu. A gdzie szukałeś pracy w Paryżu?! Jedź na polską wieś i spróbuj się dogadać po angielsku!! Życzę powodzenia. Polska to już Unia ale..Zresztą sam jesteś matołem jak musiałeś przejechać pół Francji i nie znalazłeś pracy. Mi wystarczyło jakieś 6 dni a też pojechałem w ciemno. Zgadnij dlaczego!! Ludzie uczcie się języków zanim zaczniecie kogoś besztać. A Ty jedź na winobranie do Niemiec. -Przyjaciel kultury frankofońskiej
a w jakim charakterze pracowałeś?
Ja mieszkam na poludniu francji i jak sie pytalam o pozwolenie na pobyt to po 10minutach szukania powiedziano mi ze nie jest mi potrzebne ale zezwolenie na prace legalna tak spotkalam tu polakow pracujacych przy winobraniu i oni pracowali na czarno a jak szukasz czegos legalnie to moze sprobuj na www.anpe.fr ale do pracy sezonowej to jeszcze nie teraz zycze powodzenia
No dobrze wszyscy narzekają na przepisy we Francji ale czy w Polsce są one inne jeśli chodzi o zatrudnianie cudzoziemców uważam, że nie obecnie piszę pracę magisterską na temat zatrudniania cudzoziemców w Polsce i nasze przepisy dla nich są równie skomplikowane.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Programy do nauki języków