Miłość nie jedno ma imie! :D

Temat przeniesiony do archwium.
Heeeeeeeej :) Myśle że wiekszość z was jest tu nie tylko z powodu języka-podobnie jak ja. Jak byłam młodsza to ciągle martwiłam się że nie mam żadnych zainteresowań, a teraz wszystko się zmieniło! Bardzo bardzo bardzo kocham Francje!!! Chodze do klasy z rozrzezonym francukim ale chyba tylko ja sie tak ekscytuje przed lekcjami " ciekawe co bedziemy dzisiaj robić!!!" hehe.Jak słysze jakiekolwiek słowo zaczynające się na franc... to już mi sie oczka swiecą :D. A wczoraj byłam wniebowzieta jak znalazłam to forum :P Wszystko o FRANCJI!! ahhhh b o s k o :D mam nadziej ze ten wpis wam w jakis sposob nie przeszkadza?! Ja tylko chce żeby wszyscy wiedzieli jak bardzo jestem zakochana :]
A już w ferie pojade do Paryża! Z moją najlepszą przyjaciółką! Wszystko jej pokaze! Nigdy tego nie odczuwałam, a dopiero teraz poznałam(poznam) jak to wspaniale gdy mozna sie dzielic z kims bliskim czyms co kochamy! Aaaale młoda jestem, wiem :P pewnie widać to po tym co tu napisałam! :P
Jest tu jeszcze ktoś kto jest równie zakochany jak ja? :D Pozdrawiam wszystkich zakochanych i mniej zakochanych :*
To idź na filologię romańską:P
własnie się wybieram! :D
A na jaką uczelnię jeśli można spytać?? :)
ooo jeszcze takich konkretnych planow nie mam, bo jestem dopiero w 2 kl lo. Mysle o UMCS w Lublinie-blisko domu. Ale jeszcze nie wiem, mam czas zeby sie rozejrzec ;) a może polecisz mi jakas uczelnie?
Ja (przypadkiem hihihi;) ) wylądowałam na filologii romańskiej na UMK w Toruniu i choć do domciu mam daleko to jestem zadowolona:D
Choć dla niektórych to pewnie się liczy tylko romanistyka na UJ czy UW....:P
Wszyscy mowia, ze romanistyka w Lodzi ma niski poziom, ale ja ja skonczylam i, tak jak wielu moich przyjaciol ze mna studiujacych, mam bardzo dobra prace za granica, gdzie wykorzystuje wiedze dana mi przez profesorow. Nie mozna powiedziec, ze gdzies jest niski poziom, a gdzies tam wyzszy - liczy sie, czy masz kontakty z obcokrajowcami, czy sie uczysz wszystkiego, czy we wszystkim znajdujesz cos, co ci sie przyda. Poza tym Torun i Lublin to bardzo ladne miasta i przyjemnie jest tam studiowac (lepiej, niz w Warszawie wg mnie). A wiec uczcie sie, kochani, obojetnie gdzie sie znajdujecie!
Toruń baaaaardzo mi się podoba i zgadzam się w zupełności, że to piękne miasto:D:D Zgadzam się też z tym, że nie chodzi o to gdzie się studiuje tylko jak się wykorzysta daną wiedzę, bo jak się chce to się nauczy;)) Jednak spotkałam się z wieeeeloma opiniami, że jak studiuję na UMK to znaczy, że nie będę znała francuskiego tak jak ci z np UW i w ogóle że jestem w jakis sposob gorsza.... Hmmm....
Pytanie do Ani=>czy studiowałaś tylko romanistykę czy coś jeszcze?? Cięzko było znaleźć pierwszą pracę?? Z góry dzieki:):)
Studiowalam tylko romanistyke, potem zostalam na uczelni i wyjechalam do Wloch na stypenium. Wrocilam do Polski i postanowilam wrocic do Wloch. Prace znalazlam dopiero po 2 latach, ale tylko ze wzgledu na brak documentow. Moi przyjaciele w Polsce znalezli prace w firmach francuskich lub wloskich i bardzo sobie chwala. Mam taka rade dla Ciebie - jesli chcesz byc "kompletna", musisz znac rowniez choc srednio, angielski. To wcale nie jest takie trudne. Pytaj, o co chcesz!
Pozdrawiam Ciebie i Torun
Toruń i ja czujemy się pozdrowieni hihi;))
Ja (jak już pisałam wcześniej) na romanistyce znalazłam sie troche przypadkiem, ale bardzo mi sie podoba ten kierunek (choć nie jest łatwo- ale to dobrze:) ) Angielski zawsze znałam lepiej niz francuski, choc teraz to juz cięzko powiedziec, bo jak się jest na filologii romańskiej a z ang ma się tylko lektorat to te granice powoli sie zacierają:) Jednak obawiam się, że bez podjęcia innego kierunku studiów nie znajdę później pracy:( Mam na uczelni na swoim kierunku kurs pedagogiczny, ale nigdy nie chciałam uczyć, a przynajmniej nie do końca życia;) Dlatego pytałam czy cięzko było Ci znaleźć pracę po romanistyce....
I jeszcze jedno jeśli mozna wiedzieć: jaką wybrałaś specjalizację na romańskiej?? Pozdrowionka:D
Mam jeszcze do was pytanko. Na maturze chce znawać polski i francuski rozszezony i biologie jako dodatkowy przedmiot-tez musi byc rozszezona. I gdzieś mi się otarło o uszy że potem trzeba zdawać jeszcze historie Francji i coś tam jeszcze. Możecie mi to jakos ukonkretnić? Bo juz mi sie wszystko pomieszalo! :]
Ja zdawałam jeszcze stara maturę, więc nowa nie jest mi dobrze znana, ale z tego co wiem to ci którzy mają nową to sa przyjmowani na podstawie wyników z niej ,więc kiedy miałabys zdawac tą historię Francji??? Chyba, że na danej uczelni oprócz wyników z matury jest jeszcze np rozmowa kwalifikacyjna (czy cos w tym stylu) z elementami historii i cywilizacji Francji, ale jak jestes w klasie z rozszerzonym francuskim to jakieś elementy cywilizacji czy historii Francji na pewno macie:):)
Niestety na lekcjach nie mamy nic o historii i nie sadze zeby to doszło w 3 klasie bo nauczycielka nic o tym nie wspominała :(
To dziwne, bo jak byłam w liceum na profilu filologicznym to miałam, oprócz praktycznej nauki ang, historię i elementy USA i Wielkiej Brytanii... Ale co to dla Ciebie poczytać sobie coś tak ogólnie z historii Francji, przeciez jeśli by nawet padło jakieś pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej to nie będą pytać o szczegóły...
No poczytam sobie, też mi szkoda, że nie mamy czegoś takiego bo mnie to by nawet zainteresowało. Na szczęscie mam możliwość odwiedzania Francji i w ten sposób zawsze sie czegoś dowiem :]. Do tego koleżanka mojej mamy ktora jest francuską powiedziała że może mnie wziąść na wakacje na miesiąc i mówiłaby do mnie tylko po francusku. No trudno żeby po polsku, jesli po polsku mówi tylko "dzień dobry" i "papierosy" :P. No ogólnie to sie troche boje -w obcym miejscu u obcych ludzi, ale mogłabym się wiele nauczyć i jeśli propozycja bedzie jeszcze aktualna to pojade :] Mama tylko stwierdziła że nie wie czy mnie puści bo Aurelie nie jest osobą ktorej powierzyłaby dziecko ale przypomniałam jej że w kwietniu skończe 18 lat hehe. A do literatury francuskiej już się przygotowuje, zapisałam się do biblioteki w Alliance Francaise i właśnie czytam "Martine en voyge" :P od czegoś trzeba zacząć! :D
Ale Ci zazdroszczę....też chciałabym pojechać do Francji.....:(:( Mam nadzieję, że uda mi się to kiedyś....im szybciej tym lepiej:]
witaj:) ja tez studuje na filologii romanskiej na umk-a na poczatku bylam entuzjastycznie nastawiona teraz moj entuzjazm jest znacznie mniejszy ale dzieki temu kierunkowi studiuje jedna z rzeczy ktore naprawde mnie interesuja... pozdrawiam i zycze wytrwalosci!
hello:) jesli chcesz wyjechac do Francji to jesli nie znasz nikogo tam to zacznij od agencji au pairek a potem jak juz tam bedziesz zaczniesz poznawac ludzi i tylko od Ciebie zalezy jak wykorzystasz te wiadomosci! wyjechac mozesz juz na 3 miesiace na wakacje! ja tak zaczynalam i to na pierwszy raz jest naprawde swietne! a potem ...tak jak pisze zalezy tylko od Ciebie:)))
Hmm...a można wiedzieć dlaczego Twój entuzjazm się zmniejszył???
pewnie ci sie znudziło, chyba co blyśmy nie robili to zapał powoli maleje. Mi tak samo ale zawsze staram sie jakos motywowac i jest wszystko ok! Do studentki au-pair to świetny pomysł! Moja mama i ciocia zaczynały jako au-pair i gdyby nie one nie miałabym tam teraz ani znajomych ani rodziny :P wieeeec zapewnij przyszłość przyszłym pokoleniom hehe :P
No ja na au-pair to siÄ™ na pewno nie zdecydujÄ™ - nienawidzÄ™ dzieeeciii!!!
to straszne ;)
Duża, to ty?
Temat przeniesiony do archwium.