Mimo, ze nie moge niestety powiedziec, ze znam hiszpanski czy wloski, to swego czasu przechodzilam fascynajce tymu jezykami i poznalam doglebnie calutka gramatyke, bo chcialam wiedziec, co mnie ewentualnie czeka jak zdecyduje sie na wybor ktoregos z tych jezykow.
Hiszpanski jest bardzo przyjemny, przynajmniej na poczatku. Polak(przynajmniej ja) potrafi pieknie wszystko wymawiac. Jesli chodzi o gramatyke, to jest ona jakby to powiedziec obszerna. Nie napisze trudna, bo wszystko jest do opanowania, ale jest jej zdecydowanie wiecej niz we wloskim(przede wszystkim dodatkowy czas prererite, wymawiajac musisz uwazac na akcent, bo np. slowko 'habito' ma trzy znacznia w zaleznosci od akcentowanej sylaby). Poza tym ja bym sie bala uczyc wloskiego i hiszpanskiego razem, bo moga Ci sie one zaczac mylic. Ja jestem zakochana w trzech jezykach romanskich i wiem, ze na pewno trzech sie naucze, jednak daje sobie na to 9 lat, bo bez sensu uczyc sie wszystkich na raz.
Na Twoim miejscu nie kierowalabym sie tym, ile ludzi mowi na swiecie w danym jezyku. Wybierz ten, ktory 'bardziej' czujesz. Ja to mam problem, bo wszytkie trzy swietnie 'czuje':) Jednak zdecydowalam sie na francuski, mimo ze wiem, ze bedzie to trudna droga, ale wierze sie sie oplaci...
Pozdrawiam.