Francuski czy hiszpański-co wybrać?

Temat przeniesiony do archwium.
31-44 z 44
| następna
i bodajze 1 glosem przewazyl English.
cześć.. chciałabym zacząć się uczyć jakiegoś ładnego języka i zastanawiam się nad hiszpańskim lub francuskim

ten drugi bardziej mi się podoba, ale trochę mnie przeraża :) czy gramatyka jest rzeczywiście trudniejsza od hiszpańskiej?
wymowa - wiadomo, ale czy ma ktoś porównanie gramatyki franc. i hiszpańskiej? pod jakimi względami ta pierwsza jest bardziej skomplikowana ??
Gramatyka wszystkich języków romańskiech wywodzi się z gramatyki łacińskiej i jest bardzo zbliżona, język hiszpański wydaje mi sie łatwiejszy niż francuski [ przynajmiej w podstawowym zakresie} i jest mniej znany w Pl, czyli jego znajomość moze okazać sie bardziej opłacalna, zależy jeszcze, jaki masz zawód, czy co chcesz studiować.
Gramatyka obu tych jezykow jest bardzo podobna, a nawet jak jakis jej aspekt jest trudniejszy w ktoryms z jezykow, nie czyni go to od razu trudniejszym. Musisz wlozyc dokladnie tyle samo pracy w nauke hiszpanskiego jak i francuskiego, aby opanowac jezyk na wysokim poziomie.We francuskim najwiekszy problem stanowi rozumienie ze sluchu oraz wymowa. Z ta wymowa to jest tak, ze albo potrafisz wymawiac francuskie slowa albo nie. Ja np. potrafie, a moja kolezanka, ktora sie naprawde stara nie daje rady. Co do oplacalnosci nauki jezyka, to nie ma takiego czegos, ze jakis jezyk jest bardziej oplacalny. Jezeli chcialabys w przyszlosci wyjechac do Hiszpanii, francuski jest zbedny, jak chcesz wyjechac do Francji - wybor hiszpanskiego jest niemadry. Musisz wybrac jezyk, ktory najbardziej Ci sie podoba i ktorym naprawde chcesz sie poslugiwac.
No właśnie... wszyscy mówią, że francuski trudniejszy, ale czy ktoś mógłby mi powiedzieć konkretnie, co jest trudniejszego?? (np. jakie zagadnienia gramatyczne, to że wymowa, to wiem :)) bo nie miałem właściwie w ogóle styczności z tymi językami...
Jezeli nie bierzemy po uwage wymowy i rozumienia ze sluchu, to francuski absolutnie trudniejszy nie jest. Gramatyka tych trzech jezykow jest na tym samym poziomie. Powiedzialabym nawet, ze gramatyka fr. jest prostsza od wloskiej, bo nie ma tam tych upierdliwch przyimkow polaczonch z rodz. okreslonym(oprocz du, des, au, aux).
Zgadzam się nie ma tyle upierdliwych rodzajnikow co we włoskim, porownojąc gramatykę hiszpanską z francuską francuska jest o tyle latwiejsza ze:

- uzywa sie tych samych koncowek do 3 koniugacji czasownikow
-w trybie rozkazującym nie uzywa się trybu subjuntivo jak w hiszpanskim(3 os l poj,1,3 os l mn.)
-ogolnie tryb subjonctif we francuskim uzywa się rzadziej niz hiszpanskie subjuntivo i tylko 2 jego czasy a nie 4 jak w hispzanskim
- ogolnie we franc uzywa się mniej czasow gdzy niektore praktycznie wymarly
- tylko jeden czas na bycie: etre, w hiszp mamy dwa ser i estar w zaleznosci od sensu wypowiedzi


co jest trudniejsze:
-chyba wiecej jednak czasownikow nieregularnych
- bardziej z dupy wzięte formy nieregularne i participe niz w hiszp. (tzn trudniej je zapamiętac gdyz mniej przypominają pierwowzor wyjsciowy)
-fakt uzycia dwoch czas posilkowych etre i avoir a nie jak w hiszp jeden na wszytko i koniec kropka i nie trzeba sie zastanawiac ktory poprawny
-dwa zaimki wzglede proste rozroznienie ich na dopelnienie blizsze i dalsze, que oraz qui - w hiszpn que
-zaimki en oraz y ktore w hiszp mozna zastapic po prostu la lo le los las

Co do wymowy czy rozumienia ze sluchu to chyba faktycznie nie ma co dyskutowac ze fr troche jednak trudniej zrozumiec przynajmniej na początku nauki(chociaz znam ludzi co twierdzą odwrotnie)
Wersję andaluzyjską hiszp z kolei trudno zrozumiec nawet samym hiszpanom z madrytu czy Latynosom! -przyklad: moja dziewczyna Latynoska z Peru mowila ze z początku nic nie rozumiala - jej mama do tej pory jak ogląda telewizję to się pyta o co chodzi(a przeciez jej pierwszy jezyk to tez hispz tyle ze wersja latynoska) a mieszka juz kilka lat w hiszpanii - mowa oczywiscie o regionie andaluzji
prosze o zrodla na temat tego glosowania w USA co do jezyka ... trudno mi wierzyc w ten niemiecki ...
Tak czytam tą Waszą dyskusję i nie mogą wytrzymać, bo francuski i hiszpański to moje dwa ulubione języki :) Po pierwsze tutaj ciekawy artykuł na temat trudności obu języków:
http://french.about.com/cs/teachingresources/a/spanishiseasier.htm
Wydaje mi się, że to, że francuski jest trudniejszy to tak naprawdę mit; w jedym i drugim języku są aspekty łatwiejsze i trudniejsze i nie można jednoznacznie stwierdzić który jest trudniejszy... Każdego języka trzeba się tak samo, od podstaw nauczyć... Porównajcie sobie np. ich trudność z chińskim, w takim zestawieniu różnica pomiędzy francuskim i hiszpańskim chyba nie jest znaczna, prawda? ;) Poza tym chyba nie należy brać pod uwagę w wyborze języka tego, czy któryś jest odrobinkę łatwiejszy bądź trudniejszy... To czym należy się zająć to moim zdaniem gdzie ten język jest używany, przez jaką ilość osób... Hiszpański jest językiem, którego używa się naprawdę na całym świecie i ma ogromną liczbę użytkowników, jednak w Europie zdecydowanie bardziej przydatny jest francuski, co nie znaczy, że nie używa się go także w wielu egzotycznych krajach (np. Mauritius czy Seszele... ;) więc nie mówcie, że używa się go tylko we Francji, bo to nie jest prawda... To co przede wszystkim powinno sie wziąć pod uwagę to to, który język bardziej Ci sie podoba, bo wtedy po prostu przyjemniej będzie Ci się uczyć, choć przy takich pięknych językach faktycznie wybór nie jest prosty... ;) No cóż, powodzenia w dokonaniu wyboru, a jak coś to zawsze można rozpocząć naukę drugiego i wtedy jest na pewno łatwiej się go nauczyć :)
ja myslalem o dobraniu drugiego romanskiego do nauki, i nie wiem czy wloski czy hiszpanski - rumunski i portugalski z gory odrzucilem :P

wloski slyszalem ze w ogole banalny, jesli sie zna francuski albo hiszpanski d:
wloski slyszalem ze w ogole banalny, jesli sie zna francuski albo hiszpanski

Kolejny wielki mit. To oczywiste, ze znajomosc jednego jezyka romanskiego jest pomocna przy nauce drugiego, bo wiekszosc aspektow gramatycznych jest juz znana, ale powiedzenie, ze wloski jest banalny, to tak jakby powiedziec, ze francuski jest banalny jak zna sie juz hiszpanski. Jezyk to cos wiecej niz nauczenie sie odmiany czasownika we wszystkich czasach. Czy fakt, ze slowacki jest podobny do polskiego sprawia, ze jest on dla nas banalny? Nie sadze, w przeciwnym razie wszyscy Polacy znaliby slowacki. Mysle, ze za duzo kalkulujesz. Nie nauczysz sie dobrze jezyka, skoro twoja jedyna motywacja jest jego rzekoma uzytecznosc.
to chyba nie do mnie, bo gdybym sie tym kierowal bym uczyl sie angielskiego i niemieckiego, a nie tykam zadnego z tych dwoch :))

do angielskiego zaczne powracac, wiadomo, ale nie mam zamiaru poswiecac francuskiego czy drugiego romanskiego, na to zeby po angielsku umiec gadac XD
Uczę się obu tych języków (francuskiego i hiszpańskiego). Mimo tego, że moja znajomość hiszpańskiego nie jest piorunująca, wydaje mi się, że jest on mimo wszystko łatwiejszy od francuskiego. I bynajmniej nie chodzi o gramatykę... W oby tych językach są bowiem rzeczy złośliwe (uzgadnianie p.p czy rozróżnienie COD/COI we francuskim; 4 subjuntivos czy tryb rozkazujący w hiszpańskim) i mam wrażenie, że pod względem trudności gramatycznych są to języki raczej porównywalne. Zdecydowanie natomiast we francuskim trudniejsza jest ortografia i fonetyka. W hiszpańskim uczący ma od razu ten problem "z głowy"; reguły pisania i czytania można wyłożyć w pół godziny (inna rzecz, że mnie np. hiszpańskie seplenienie się strasznie nie podoba...).

W parze z włoskim znacznie lepszy wydaje mi się francuski. Rzeczywiście podobieństwo włoskiego do hiszpańskiego może utrudnić naukę tego ostatniego.
Jako osoba dwujęzyczna (hiszpański i polski), posługująca się także francuskim uważam, że nie można porównywać trudności żadnych języków. Rzeczywiście lepiej rozpatrzyć, który będzie bardziej przydatny, a nie łatwy.
Gorąco jednak polecam znającym lub uczącym się hiszpańskiego naukę portugalskiego!
Temat przeniesiony do archwium.
31-44 z 44
| następna

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa