Zgadzam się nie ma tyle upierdliwych rodzajnikow co we włoskim, porownojąc gramatykę hiszpanską z francuską francuska jest o tyle latwiejsza ze:
- uzywa sie tych samych koncowek do 3 koniugacji czasownikow
-w trybie rozkazującym nie uzywa się trybu subjuntivo jak w hiszpanskim(3 os l poj,1,3 os l mn.)
-ogolnie tryb subjonctif we francuskim uzywa się rzadziej niz hiszpanskie subjuntivo i tylko 2 jego czasy a nie 4 jak w hispzanskim
- ogolnie we franc uzywa się mniej czasow gdzy niektore praktycznie wymarly
- tylko jeden czas na bycie: etre, w hiszp mamy dwa ser i estar w zaleznosci od sensu wypowiedzi
co jest trudniejsze:
-chyba wiecej jednak czasownikow nieregularnych
- bardziej z dupy wzięte formy nieregularne i participe niz w hiszp. (tzn trudniej je zapamiętac gdyz mniej przypominają pierwowzor wyjsciowy)
-fakt uzycia dwoch czas posilkowych etre i avoir a nie jak w hiszp jeden na wszytko i koniec kropka i nie trzeba sie zastanawiac ktory poprawny
-dwa zaimki wzglede proste rozroznienie ich na dopelnienie blizsze i dalsze, que oraz qui - w hiszpn que
-zaimki en oraz y ktore w hiszp mozna zastapic po prostu la lo le los las
Co do wymowy czy rozumienia ze sluchu to chyba faktycznie nie ma co dyskutowac ze fr troche jednak trudniej zrozumiec przynajmniej na początku nauki(chociaz znam ludzi co twierdzą odwrotnie)
Wersję andaluzyjską hiszp z kolei trudno zrozumiec nawet samym hiszpanom z madrytu czy Latynosom! -przyklad: moja dziewczyna Latynoska z Peru mowila ze z początku nic nie rozumiala - jej mama do tej pory jak ogląda telewizję to się pyta o co chodzi(a przeciez jej pierwszy jezyk to tez hispz tyle ze wersja latynoska) a mieszka juz kilka lat w hiszpanii - mowa oczywiscie o regionie andaluzji