Jeśli Twój polski nie jest zasługą polskich korzeni ani pobytu w Polsce to tym bardziej jestem pod wrażeniem! Opanowałaś deklinację, masz bardzo duży zasób słów. I nawet czytasz polską poezję! Naprawdę musiałaś sporo pracy włożyć w naukę!
Co do mówienia, najskuteczniejszą metodą jest rozmowa z kimś dla kogo polski jest językiem ojczystym... Mam nadzieję, że masz możliwość by porozmawiać z kimś od czasu do czasu po polsku, twarzą w twarz albo chociaż używając Skype czy MSN.
U mnie jest podobnie: też lepiej piszę i czytam po francusku niż mówię, na szczęście mam kogoś, kto czasem zmusza mnie do mówienia udając, że nie rozumie po angielsku :) I choć czasami muszę się nieźle pomęczyć, by skonstruować w miarę poprawne zdanie (bo bardzo często brakuje mi słów), powoli widzę efekty :)