Piosenka zakrecona :)
Joe le taxi (jakis czlonio Joe ze swoja taksowka zdaje sie)
To nie idzie wszedzie (w sensie ze ciezko spotkac takie zjawisko;))
Nie smakuje z soda
Jego zolty saksofon
Zna wszystkie uliczki
Wszystkie male bary
Wszystkie czarne zaulki
I Sekwane
I jej mosty ktore blyszcza
W swojej skrzyni (nie wiem, moze chodzi o bryke Joe'a ;))
Muzyka Joe'a
To rumba
Stary rock z mambo
Joe le taxi
To jego zycie
Rum z mambo
Zabtelkowany (znaczy sie w butelce, bo chyba nie chodzi o korek uliczny, choc kto wie)
On jest wlasnie taki (znaczy sie Joe)
Rum z mambo (sobie popija przy muzyczce)
Joe, Joe, Joe
W swojej skrzyni (jw)
Jego muzyka odbija sie (rezonuje)
To rumba
Stary rock z mambo
Dalej Joe, swiec
Noca przez Amazonke (moze wzdluz Sekwany jedzie i to taka ze niby metafora:))
Joe le taxi
I Xavier Cugat (jakis kubanski grajek chyba, co sie specjalizuje w mambo)
Joe i Yma Sumac (tez cos w ten fason)
Joe x3
To jego zycie
Rum z mambo w butelce (albo korek uliczny)
KONIEC
Moze mnie ktos poprawi :)