Porada

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!
Zainteresował mnie język francuski,wiem,że jest bardzo trudny i mam pewien dylemat.
Ponieważ od września chciałbym zapisać się do szkoły językowej i nie wiem który język wybrać.
Mam do wyboru francuski lub japoński.
Japońskiego jak na razie sam uczę się z książki i nawet dobrze idzie,jest łatwiejszy od francuskiego i więcej znam słówek,zdań w nim.Również opanowałem już wymowę japońską,która jest bardzo łatwa.
Co mi polecacie wybrać?Który język?Dlaczego?
Francuski, bez dwóch zdań!!!!
Dlatego, że ucząc się go stałbyś się członkiem wspaniałej frankofońskiej (nie chodzi bowiem tylko o Francję) wspólnoty i mógłbyś w pełni korzystać z dobrodziejstw, które oferuje przynależność do niej. W Polsce organizuje się liczne wydarzenia kulturalne związane z francuskim, szczególnie w miesiącu marcu (koncerty, projekcje filmowe, konkursy itp). Alliance Française działa prężnie (ja np. co tydzień w wakacje chodziłam tam na bezpłatne oglądanie filmów z napisami). Poza tym, chodzi też o skojarzenia, jakie przywodzi na myśl. Nikt mi nie wmówi, że istnieje na świecie szlachetniejszy, bardziej salonowy czy dystyngowany język, co po części jest kwestią wymowy.

Mam nadzieję, że choć troszkę zachęciłam Cię do jego nauki. :)
Studiujesz, czy jesteś już po, przed? Dostosuj wybór języka do prawdopodobnego zawodu, który możesz w przyszłości wykonywać. Francuski przyda się w innych gałęziach, japoński w innych. Na plus francuskiego jest fakt, że powiązania gospodarcze polsko-francuskie są coraz silniejsze, a co za tym idzie, łatwiej o dobrą pracę ze znajomością tego języka. Japońskich firm też w Europie nie brakuje, ale są umiejscowione w konkretnych branżach, w których oprócz języka trzeba mieć jeszcze wiedzę techniczną.
Cytat: Zirrra_9
Francuski, bez dwóch zdań!!!!
Dlatego, że ucząc się go stałbyś się członkiem wspaniałej frankofońskiej (nie chodzi bowiem tylko o Francję) wspólnoty i mógłbyś w pełni korzystać z dobrodziejstw, które oferuje przynależność do niej. W Polsce organizuje się liczne wydarzenia kulturalne związane z francuskim, szczególnie w miesiącu marcu (koncerty, projekcje filmowe, konkursy itp). Alliance Française działa prężnie (ja np. co tydzień w wakacje chodziłam tam na bezpłatne oglądanie filmów z napisami). Poza tym, chodzi też o skojarzenia, jakie przywodzi na myśl. Nikt mi nie wmówi, że istnieje na świecie szlachetniejszy, bardziej salonowy czy dystyngowany język, co po części jest kwestią wymowy.

Mam nadzieję, że choć troszkę zachęciłam Cię do jego nauki. :)

Tak,pomogłaś mi. :)
Dziękuję Ci za Twoją radę.
Cytat: Morpheuss
Studiujesz, czy jesteś już po, przed? Dostosuj wybór języka do prawdopodobnego zawodu, który możesz w przyszłości wykonywać. Francuski przyda się w innych gałęziach, japoński w innych. Na plus francuskiego jest fakt, że powiązania gospodarcze polsko-francuskie są coraz silniejsze, a co za tym idzie, łatwiej o dobrą pracę ze znajomością tego języka. Japońskich firm też w Europie nie brakuje, ale są umiejscowione w konkretnych branżach, w których oprócz języka trzeba mieć jeszcze wiedzę techniczną.

Studia dopiero przede mnÄ… za 2 lata.
Szczerze powiedziawszy to japoński w Europie nie przyda mi się zbytnio,a francuski już tak.
Japońskiego uczę się bardziej hobbystycznie,ponieważ przyda mi się jak pojadę na wycieczkę do Tokio czy Kioto.
I po prostu chciałbym umieć japoński tak na poziomie N3(B1) a francuski już znać tak na B2-C1.
Poziom C1 to raczej po filologii romańskiej lub rocznym pobycie we Francji...
Wiem,dlatego albo zrobię filologię romańską lub pojadę na kurs do Francji lub do Szwajcarii(Genewy).
Chociaż,można dojść do poziomu C1,wystarczy wziąć korki z francuskiego lub uczęszczać do szkoły językowej ale wiadomo że to jest cięższe niżeli kurs we Francji.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia