czy warto??

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 73
poprzednia |
Tak się zaczęłam ostatnio zastanawiac:czy warto studiować filologię romańską?? Bo co można po niej robić - uczyć w szkole, a i do tego trzeba skończyć odpowiedni kurs pedagogiczny. Czy w ogóle opłaca się studiować filologie skoro ktoś inny zrobi sobie kurs językowy, zda certyfikat i też zna język, a oprócz tego studiuje inny kierunek i dzieki temu nie będzie miał takich problemow ze znalezieniem pracy jak ludzie po filologii....
Nurtuje mnie to samo pytanie.. Tym bardziej, że matura coraz bliżej i trzeba będzie zdecydować o studiach, a ja nie mam pojęcia co chciałabym robic..Zastanawiam sie jaki jest sens iść na romanistykę, nawet jeśli francuski to największa pasja mojego dotychczasowego życia:) Czy znajdzie sie ktos kto poda choc kilka powodów dla których warto katować się Rolandem i innymi bzdurami? Bardzo proszę o pomoc:)
Mam ten sam problem. Ale nie wyobrazam sobie studiowania czegos innego, bo czegos innego co moglabym stuiowac nie ma :) Ew. inne filologie, ale jakos nie widze roznicy miedzy katowaniem sie Rolandem a jakimis innymi bzdetami ;-) Filologia ma jeszcze jedna zalete - oprocz jezyka kierunkowego poznajesz jeszcze 1-2 jezyki na wysokim poziomie. I zawsze mozesz zrobic certyfikat ;-) Mysle, ze zatrudnienia - nawet w szkole nie uda nam sie znalezc ze wzgledu na zalew anglielskiego i anglistow. Ale poligloci zawsze sa potrzebni, a uwazam, ze po dobrej filologii czlowiek jest polhglota.
No właśnie - ja też zawsze chciałam studiować romanistykę, a teraz mimo całej miłości do tego języka już sama nie wiem....Kocham języki, studia filologiczne, ale czy to da mi później pracę, przyszłość....??
Waro, warto, je te promets une rencontre en France.
A paris au pied de la tours Effel...
Est-ce que tu me la promets vraiment?? Quand?? :D
salut! jestem na IV roku filologii romanskiej i moge Cie zapewnic ze po tych studiach bedziesz mowic po francusku!! jesli dolozysz do tego jakies wyjazdy to juz w ogole bedzie rewelacja! ale nie wolno zostawic romanistyki samej ! zarzadzanie socjologia czy stosunki m.narodowe i bedzie praca ale trzeba byc wytrwalym bo to ciezkie i dosyc zmudne studia ale jest to doskonaly przyklad zamiany pasji na mgra! jesli masz jakies pytania odnosci romanskiej to mopje [gg] bisous!
salut!! podobnie jak odpowiedzialam petit Ange jesli chcesz miec prace po romanskiej to dobrze by bylo dorobic jeszcze jeden kierunek .Francuski jest swietnym atutem w CV tym bardziej ze 2 % Polakow potrafi go uzywac w pismie i mowie...polecam goraco!
salut:) peut etre nous on va se rencontrer au pied de la Tour Eiffel?:)) bisous
Je tiens ce que je dis !!
As-tu un mail pour rester en contact

Le mieux c'est de trouver un lien fort : petit copain, famille...
Comme ça tu travaille pour quelque chose.

Voilà mon avis

Et francuska 2000 t'es française ou polonaise en france ?
Ok si tu le dis.
ASV stp, Ages sexe ville c'est le type même de questions sur un forum francais.
Tu fais quoi sinon dans la vie ?
Quant meme tous, faites vos etudes meme si vous vous posez des questions !!!

Parole et c'est pas la chanson de Dalida :)

A propos moi bal = baladin j'ai des pbs pour me connecter sous mon nickname

Comment fait on pour s'envoyer des messages en privée
Witam!!! ja studiuje na pierwszym roku kolegium francuskiego. Wczescniej skończyła resocjalizację na Akademii Ped.Spec. Cóż mogę dodać? że nie spodziewałam się takiej ciężkiej parcy, studia językowe wymagają ogromnej pracy własnej i systematycznosci,ale rekompensatą jest błyskawiczny rozwój języka. Polecam dla systematycznych osób, które sa prosto po liceum, bo ja po wczesniejszych studich jestem rozleniwiona i musze uczyc sie systematycznosci!
to prosze mi w takim razie powidziec co znaczy wyrazzenie n'oubliez jamais to tytul piosenki joe cocker'a
je suis Polonaise mais je suis folle de France et je veux bien faire tout pour y vivre! bisous
Witam serdecznie,
Jestem absolwentką fil. rom. w Krakowie na UJ; skończyłam studia zaledwie kilka lat temu, więc moje wspomnienia ze studiów są jeszcze stosunkowo świeże, a jednocześnie dzisiaj patrzę na nie z perspektywy osoby, która miała już okazję wykorzystać nabytą wiedzę w zdobywaniu doświadczenia zawodowego.
Zaczynając od końca, czyli od mojej obecnej sytuacji mogę powiedzieć jedno, że kończąc taki kierunek generalnie umiesz jedną rzecz bardzo dobrze – język francuski, jeśli natomiast chodzi o jakiekolwiek inne aspekty życia zawodowego jesteś kompletnie zielony (prawdopodobnie odezwą się tutaj głosy, że i po pozostałych kierunkach człowiek wie, że nic nie wiem, ale jakoś mam dziwne wrażenie, że romaniści są bardziej oderwani od rzeczywistości).
Z tego też powodu nie zawsze łatwo znaleźć pierwszą pracę, ale jak już się ją znajdzie, to zwykle Romanistki dają sobie radę; ja nie mam po dziś dzień problemów i stale pracuję w firmach albo z Francuzami albo z Włochami.
Nie jest również powiedziane, że po romańskiej pozostaje jedna jedyna droga zawodowa, a mianowicie nauczanie. Owszem jeśli to kogoś pociąga, to można iść do szkoły uczyć i wtedy konieczne jest odbycie kursu pedagogicznego, który zwykle robi się, przynajmniej w Kr. o ile dobrze pamiętam, na III i IV roku. Niemniej jednak jeśli ktoś nie chce uczyć, to lepiej nie tracić czasu na tego typu kursy, bo jeśli nie pracujesz w zawodzie to i tak po kilku latach tracisz uprawnienia, ot historia.
Wydaje mi się również, że to jakim jesteś pracownikiem zależy przede wszystkim od tego jakim jesteś człowiekiem, to czego się nauczysz to tylko Twoje narzędzie pracy, tak więc nie można się traktować studiów tylko pod kątem tego, jaką dają możliwość znalezienia pracy, ale to tak abstrahując od tematu.
Wracając natomiast do romanistyki, to zdecydowanie proponowałabym osobom, które się Francją fascynują, aby poważnie zastanowiły się nad jednym: czy fascynuje ich język i cywilizacja Francji, czy też literatura tego kraju? Czy chcą w życiu traktować język fr. jako narzędzie w pracy, robiąc np. tłumaczenia dla firm, czy też fascynuje ich literatura, uwielbiają czytać i chętnie potłumaczyliby np. francuskie wiersze i powieści?
Jeśli pasja Wasza skierowana jest na stronę praktyczną języka francuskiego, osobiście i podkreślam jest to tylko i wyłącznie moja prywatna opinia ( nie chciałabym z nikim wejść na wojenną ścieżkę;)) proponowałabym szukanie kierunku studiów takiego jak np. lingwistyka stosowana, bądź czegoś zupełnie innego. Język francuski możecie szlifować na inne sposoby min. poprzez wyjazdy do Francji. Dzisiaj istnieje wiele możliwości stypendiów zwłaszcza dla osób, studiujących inne kierunki, czyli osób takich, które znają się na jeszcze na czymś innym oprócz mówienia w języku rodowitego Francuza.
Filologia romańska jest w moim przekonaniu kierunkiem idealnym przede wszystkim dla osób, które pasjonują się literaturą w szerokim wydaniu. Pamiętajcie, że ten kierunek to przede wszystkim studia literackie.
Nie ukrywam, że ja sama doznałam w tym zakresie sporego rozczarowania, kiedy to przez pierwsze trzy lata studiów cały swój czas poświęcałam zamiast praktycznej nauce języka przede wszystkim literaturze, począwszy od Średniowiecza na XX w skończywszy. Z pewnością nie muszę Wam chyba mówić, że raczej nie jest język, którego będziecie używać na np. biznesowych spotkaniach w przyszłości;)
Oprócz literatury do ciekawych przedmiotów należała oczywiście łacina, gramatyka opisowa i perełka UJ, a mianowicie gramatyka historyczna – 2 semestry w szerokim wydaniu (w skrócie rozbijanie słów na czynniki pierwsze i analizowanie co się działo z daną literkę przez kolejne wieki).
Nie chciałabym nikogo zniechęcać do filologii, bo z cała pewnością jest to interesujący kierunek i znajdzie się gro osób, które pomyślą o mnie źle po przeczytaniu tej wypowiedzi, niemniej jednak zachęcałabym gorąco do poważnych i przemyślanych wyborów studiów, adekwatnych do zainteresowań i możliwości. To pozwoli Wam na przyjemne i pożyteczne zdobywanie wiedzy zamiast męczenie się od sesji do sesji;)))
Ja osobiście niestety trochę żałuję, że wybrałam filologię romańską, nie dlatego, broń Panie Boże!, że straciłam sympatię do Francji i języka francuskiego, tylko myślę, że zamiast uczenia się wielu bzdurnych i nikomu do szczęścia niepotrzebnych przedmiotów mogłam zdobyć inną praktyczną wiedzę, a język i tak bym wyszlifowała podczas pobytu w douce France i wierzę, że byłby na równie dobrym poziomie, co po tych studiach.
Uff, wyrzuciłam z siebie wszystko i pozostaje mi mieć cichą nadzieję tylko, że teraz filologowie i filolożki pozostawią na mnie choć jedną suchą nitkę.
Pozdrawiam serdecznie i przepraszam za być może zbyt długi i przynudzający wywód.
Sabina
Mnie się bardzo podobał Twoj wywód:))) Nie powinnam się chyba jeszcze wypowiadać na temat studiowania romanistyki, bo jestem dopiero na I roku, a do końca jeszcze dłuuuuga droga przede mną, ale zgadzam się w zupełności, ze sa to studia dla pasjonatów....ja do nich po częsci należe, ale nie moge powiedzieć, ze pasjonuje mnie literatura francuska, zdecydowanie wole zajęcia z cywilizacji Francji czy językoznawstwa:) Dlatego też mam obawy, że spędzę masę czasu na uczeniu się rzeczy, które mi sie w przyszlości do niczego nie przydadza, a w rezultacie skończe jako nauczyciel..blleeeee!! Nigdy nie chciałam i nie chce uczyć w szkole, a co za tym idzie boję się, ze przez to, ze studiuje to co studiuje nic innego mi nie pozostanie:/ Z drugiej strony jednak podobaja mi się te studia, choc oczywiscie nie wszystko jest tak jak bym chciała(nie ma kierunku idealnego;) ). Sama nie wiem.... Są tu jeszcze jacys studenci/absolwenci romanistyki?? :)))
Witam serdecznie,
Droga Studentko pokrewnego mi kierunku! Nie martw się na razie, jaką pracę znajdziesz w przyszłości:) Jeśli nie będziesz chciała uczyć w szkole, to nie trać czasu na kursy pedagogiczne, a poświęć go na staż w jakiejś firmie i jestem całkowicie przekonana, że inną pracę też znajdziesz:))
Pozdrawiam,
Sabina
Z przyjemnościa poświęciłabym czas na staż w jakiejś firmie, ale większość woli zatrudniać osoby, które studiują coś konkretnego, a oprócz tego znają języki obce:(:( Dlatego martwię się, ze chcąc nie chcąc wyląduję w szkole, a naprawde wolałabym robić wszystko inne tylko nie to;)
Nieprawda. Jest wiele firm, ktore szukają właśnie młodych osób bez doświadczenia na praktyki/staże zwał jak zwał. Oczywiście nie jest to praca za wielkie pieniądze, a czasem nawet i bez pensji na zasadzie praktyki, ale warto to zrobić. Polecam Ci stronę redagowaną przez AE z Krakowa www.startus.pl, znajdziesz tam wiele ogłoszeń, które dowodzą tego, że nie ma co załamywać rąk. Trzymam kciuki:)!
Dziekuje za adres stronki:)) Też mam nadzieje, ze sie uda:D Pozdrawiam:)
Tahiti a na czym polega lingwistyka stosowana? Bo ja chciałabym być tłumaczem, pasjonuje się Francją, jezykiem, kulturą ale na literature(w tak duzym stopniu) to za bardzo ochoty nie mam. Wiec co mam wybrac? Romanistyke? A może studia we Francji? Podkreślam że żaden inny kierunek mnie nie interesuje. Tylko nauka francuskiego! Jest możliwość studiowania francuskiego w Paryżu na jakimś kierunku dla obcokrajowców?
Cześć Fillette,
Jeśli chodzi o lingwistykę stosowaną, to jest to kierunek studiów, który "kształci wysokiej klasy specjalistów w dziedzinie przekładu, nauczania języków obcych i mediacji międzykulturowej. Student zdobywa bardzo dobre przygotowanie w zakresie dwu spośród pięciu oferowanych języków: angielskiego, francuskiego, niemieckiego, rosyjskiego i hiszpańskiego. Praktyczna nauka języków obcych wzbogacona jest o wiedzę z zakresu językoznawstwa ogólnego i teorii komunikacji oraz o wiedzę na temat struktury i kultury języka polskiego, stanowiącą podstawę dobrego tłumaczenia. Na wyższych latach studiów w ramach programu kształcenia tłumaczy wprowadza się ponadto dwie specjalizacje: tłumaczenie ustne i tłumaczenie pisemne.W ramach współpracy z Instytutem Orientalistycznym niektórzy studenci uzyskają również możliwość opanowania podstaw jednego z języków orientalnych".
Jest to cytat ze strony www Instytutu Lingiwtyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. Nie wiem niestety, czy inne uczelnie w Polsce mają podobne kierunki, ale"za moich czasów";) był to jedyny taki kierunek w Polsce i był on bardzo prestiżowy. Zresztą wejdź na ich stronę www
(http://www.ils.uw.edu.pl/index.php?page=9&PHPSESSID=7031ef91fe21b3528f4716149a219ad3&id_lang=1) i zobacz sama. Dla mnie osobiście ten kierunek jest SUPER!

Jeśli chodzi o szkoły francuskie, to powiem szczerze, nie mam pojęcia:)) natomiast osobiście polecam inwestycję w polską rzetelną edukację i wyjazd do Francji w trakcie studiów na stypendium.
Pozdrawiam serdecznie,
Sabina
Witajcie:) Ja także jestem studentka 1 roku romanistyki:)) W sumie bardzo się cieszę, bo nie wyobrażam sobie mnie na innym kierunku. Jednak musze przyznać, że jest ciężko- przynajmniej dla mnie- absolwentki szkoły, w której francuski był traktowany mało poważnie... Swoją wiedzę musiałam pogłębiac na wszelkiego rodzaju kursach i korepetycjach... Także problem u mnei polega na tym, iż mam w porównaniu do innych braki językowe a na studiach, na których wszystko prowadzone jest w języku francuskim, to jest poważna przeszkoda... Aczkolwiek staram się nie załamywać, zwłaszcza, że kilka dni temu zdałam pierwszy poważny egzamin z gramatyki opisowej(a właściwie to z fonetyki...) Na razie jestem dobrej myśli i pocieszam się tym, ze słyszałam o wielu przypadkach kiedy ktoś po romanistyce dostawał pracę w jednym z hipermarketów francuskich, za całkiem niezłe pieniądze, a jego rolą jest komunikacja i tłumaczenia... a nawet gdyby mi przyszło uczyć to moze nie bedzie tak źle, w końcu kto ma tyle wolnego i tak długie wakacje prócz nauczycieli?:D a to, ze mało płacą... hmm.. Znając 2 języki obce (franc + włoski, lub franc+hiszp) można popołudniami dorabiac w szkołach językowych lub na korkach:) Nie możemy się z góry poddawać:) Musi byc dobrze- choć przed każdymi zajęciami z literatury czuję się raczej zniechęcona;D Pozdrawiam wszystkich romanistów i przyszłych romanistów;)
A czy sa jakieś studia na których mogłabym się uczyć trzech języków obcych: franc, ang, hisz. ? I czy do tego mogłabym iśc np. na prawo?
A gdzie studiujesz?? Pytam tak z ciekawości;)
A nie lepiej studiować 3 języki, prawo, medycynę i budowę maszyn?
Nie wiem czy to do mnie pytanie;) ale jeśli tak to odpowiadam- w Łodzi. A Ty gdzie?:) Bardzo chciałam się dostać do Wrocławia, no ale niestety nie udało się, za to do Łodzi tak, no i jestem tutaj;) A tak w ogóle to chciałabym nawązać jakiś kontakt z kimś kto studiuje romańską we wrocku lub w tamtejszym kolegium;) Jeśli ktoś taki jest to bardzo proszę o napisanie;) [email]
Pytanie było do Ciebie, tylko zapomniałam to napisać....skleroza;) Ja studiuje na UMK w Toruniu:)
chyba nie wiesz co mówisz
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 73
poprzednia |