Jaka cenzurka??

Temat przeniesiony do archwium.
Mam małe pytanie do tych co już studiują-czy moglibyście powiedziec jak mniej więcej trzeba wypasc na świadectwie maturalnym, żeby miec realne szanse na dostanie się na jakąs lepszą uczelnię?? Mi niestety nie poszła firyka w 2 klasia a u mnie w szkole po 2 klasie kończy się naukę niektórych przedmiotów (w tym i fizyki), z których oceny lądują już na świadectwie maturalnym. Już teraz jestem w staniue powiedziec, że świadectwa z paskiem nie będę miała. Wiele razy starałam się ustalic, czy świadectwo jest brane pod uwagę przy rekrutacji. W większości uczelni pisze, że najważniejszy jest wynik maturalny z polskiego i języka obcego na poziomie rozszerzonym, oraz wyniki z egzaminu wstepnego. Mi jednakże nie chce się wierzyc, żeby świadectwo nie miało większego znaczenia....pomóżcie!!
Moje świadectwo licealne nie ujrzało światła dziennego od momentu kiedy je dostałam do ręki ostatniego dnia liceum ehheheh za to maturalne wędrowało przez pół Polski heheheh nawet jeśli masz z fizy "2" to i tak nie będą brać tego pod uwagę jeśli idziesz na humanistykę. Chociaż ja się spotkałam na UW w rekrutacjach - romanistyka matura z matematyki ehehh :P
Na UAM trzeba było co prawda dostarczyć świadectwo, ale tylko po to, żeby dodali ci parę punktów za naukę francuskiego w szkole:D UMK w ogóle świadectwa nie chciało oglądać. Tak więc oceny na świadectwie maturalnym się nie liczą (i nie ważne co mówią o tym twoi nauczyciele w licku - zaufaj mi większość nie ma pojęcia na czym polega nowomaturalna rekrutacja), ważne jest tylko to jak wypadniesz na maturce!!
U mnie świadectwo było drugim kryterium - tylko potwierdzili, że punktowa 5 z Matury z francuskiego pokrywa się z tą na świadectwie ;)
Ufff dzia :) Troszkę się uspokoiłam :)

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa