KJO i filologia Poznań

Temat przeniesiony do archwium.
cześć,
skonczyłam właśnie licencjat z filologii romańskiej. Na moim uniwersytecie nie był prowadzony kurs pedagogiczny, na którym bardzo mi zalezy. Chce robić teraz magisterkę na UAMie w Poznaniu. Myslę, żeby jednocześnie zacząć KJO, by mieć uprawnienia nauczycielskie. Uważacie, że to dobry pomysł? Bo chyba zazwyczaj robi się albo KJo albo filologię... Chyba mało kto robi jednoczesnie Kjo i filologię. A może jest ktos taki?? Pozdrawiam:)
Czy nie lepiej byłoby zrobić studia podyplomowe z nauczania? Są roczne lub 2 letnie (zależy co gdzie jak). No i szybciej pójdzie, bo skończysz mgr i później w rok zrobisz podyplomówkę, w sumie 3 lata, a na KJO też masz 3 lata, ale jest więcej przedmiotów / pracy (mimo, że jesteś po romanistyce to i tak trochę tego będzie), no i praca licencjacka (chyba, że na drugim kierunku już nie trzeba - nie orientuję się w temacie). Po KJO teoretycznie masz uprawnienia do nauczania od podstawówki do liceum, ale w praktyce jest to raczej podstawówka i gim, liceum rzadko. Moim zdaniem podyplomówka jest lepsza, ale oczywiście nie jestem wyrocznią i to tylko moje osobiste zdanie:)
A nie chcesz na mgr zrobić specjalności nauczycielskiej? Pozdrawiam :D Powodzenia w wyborze :D
osobiście miałam nadzieję, że wiekszość przedmiotów typowo filologicznych miałabym przepisane ( literatuta, literaturoznawstwo). Wtedy miałabym mniej zajęć w tym kolegium. Najłatwiej byłoby iść na specjalizacje nauczycielską na magisterce. Problem w tym, że zależy mi też na specjalizacji tłumaczeniowej, a wątpie, że można na UAmie w Poznaniu robić jednocześnie dwie specjalizacje... A może ktoś ma jakieś informacje na ten temat? A podyplomówce z nauczania na stronie UAmu zadnych informacji nie znalzałam :/
Pozdrawiam i dzieki za odp;)
Nie wiem czy można robić dwa kierunki, ale gdzieś już był poruszany ten temat na forum (na koncie rejestracyjnym). Najlepiej jakbyś napisała maila do działu albo zadzwoniła, pewnie z trudem (bo tak prawie zawsze jest) ale Ci odpowiedzą :) Spróbuj - może się uda, będziesz miała jeszcze mniej załatwiania:) A swoją drogą to rozumiem, że chcesz specjalność tłumaczeniową, sądzę, że to ma większą przyszłość:)
może się jeszcze raz zastanwoić. Będę tez tam dzwonić. No ale masz racje, specjalizacja tłumaczeniowa jest chyba bardziej przyszłościowa... Dziekuję bardzo za pomoc i pozdrawiam:)!
W ostatnim poście miałam oczywiście na myśli dwa kierunki specjalizacji:) A ogólnie to rzecz jasna, że dwa kierunki można robić i nie ma większych problemów. Najlepiej najpierw zapytać się na romanistyce, a jeśli okazałoby się, że nie możesz to zapisuj się zaraz na KJO i do zobaczenia:)
Jeszcze jedna rzecz, nie wiem jak to wygląda na UAM-ie, zakładając, że będziesz musiała wybrać opcje SUM + licencjackie KJO to dowiedz się najpierw czy nie będzie problemów z wybieraniem grup i tak dalej. Tak, żebyś później nie miała niepotrzebnych kłopotów. Wiem tylko o prywatnych uczelniach (WSJO), że jeśli studiujesz u nich w ramach drugiego fakultetu - ITS to nie robią problemów z wybieraniem grup i tak dalej, tyle, że oni przyjmują wiele osób, tak więc zajęcia odbywają się od 8 do 20, a w kolegium jednak na FR jest limit 40 osób i może nie być mocno rozrzuconych czasowo grup.

A jeśli możesz pozwolić sobie na wydatek to może dowiedz się czy nie można iść na SUM na 2 specjalizację i za nią zapłacić (różnie to bywa).
Lepiej się wszystkiego dowiedzieć i upewnić "z pierwszej ręki". Jak się dodzwonisz to pewnie powiedzą wszystko bez oporu:) Ja do tej pory nie trafiłam na stereotypowe panie z działów: nauczania, sekretariatów czy komisji, bo dowiedziałam się tego, czego chciałam :)

Bonne chance :D
heja, dowiedziałam się, że jest możliwość uczęszczania na zajęcia z kursu pedagogicznego z ludzmi z 1 stopnia! Płaci się jednak 300 zł za semestr. Ten kurs trwa 4 semetry. To chyba najlepsze rozwiązanie dla mnie :) Piszę, by zakończyć ten wątek. Może komuś pomogę!
Pozdrawiam:)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka