Hmm, znam sporo osob, ktore studiowaly na glownie 3-ch paryskich uczelniach: HEC, ESSEC i ESCP-EAP. Znam tez wykladowce z ESC Lille. A wiec tak, wiekszosc ze znajomych (zarowno obcokrajowcy jak i Francuzi) na poczatku studiow byla utrzymywana przez rodzicow, ale na ostatnich latach wszyscy albo pracowali wieczorami/w weekendy, albo robili sobie rok przerwy i zarabiali na studia, ktore pozniej kontynuowali. Jest to meczace, ale sporo osob daje sobie bez problemu rade.
Niestety zadna ze znanych mi osob nie brala stypendiow, wiec nie wiem jak to dokladnie dziala. Dowiedziec sie najlepiej u zrodla. Jak dzialaja kredyty studenckie we Francji tez niestety nie wiem, bo ani ja, ani nikt ze znajomych takich nie bral, ale na pewno kontaktujac sie z bankami dowiesz sie wiecej.
Ja ogolnie to polecilabym glownie HEC, bo to prestizowa uczelnia i po niej - z praca jest chyba najlatwiej sposrod innych uczelni. Sporo osob z tak zwanej elity tam studiuje, wiec atmosfera jest dosc specyficzna, wiec i niektore osoby tez ;) ale sporo jest tez zwyklych, normalnych, pracowitych osob po HEC, wiec nie ma co demonizowac.
Czym sie roznia - glownie programem, specjalizacjami, roznymi programamy, profesorami. Najlepiej wybrac specjalizacje, ktore Cie najbardziej interesuja i tym sie kierowac w wyborze. Chyba, ze masz jakiegos uwielbionego profesora i jego zajecia znajdziesz tylko na ESSEC czy HEC, to tez moze to byc powod do decyzji.
Sa rozne klasyfikacje écoles de commerce, ale czy mozna im tak w stu procentach wierzyc to nie wiem. Polecam lekturze szczegolnie ten artykul - podaja przykladowe ceny nauki na poziomie Licence.
http://www.lepoint.fr/html/grandes_ecoles/bac+5-master.jsp
http://www.lexpress.fr/palmares/ecoles-commerce-2009/default.asp
Jesli juz chodzi Ci o konkretna specjalizacje to zajrzyj tutaj, masz podzial na "najlepsze studia" w dziedzinie marketingu, finansow itd. - tutaj juz rankingi sie zmieniaja i HEC nie jest ciagle na czele ;)
http://www.lepoint.fr/html/grandes_ecoles/index.jsp
Starac sie zawsze mozna o przyjecie, nic nie zaszkodzi. Oni analizuja po prostu Twoje dyplomy, doswiadczenie, no i bardzo wazna jest rozmowa kwalifikacyjna - to od niej glownie wszystko zalezy: nawet jesli nie masz dokladnie takich dyplomow jak trzeba, jesli dobrze sie zaprezentujesz i przekonasz komisje, to Cie przyjma. A jesli ktos ma wiele super dyplomow, a na rozmowie nie wypadnie dobrze, to ma tez mniejsze szanse na przyjecie.
W zaleznosci od kierunku i programu jest tez sporo testow pisemnych, do ktorych trzeba sie sporo przygotowac wczesniej, bo sa dosc specyficzne.
Nie ma co sie martwic o krzywe patrzenie na dyplom z filozofii, tylko tak sie przygotowac, ze oczaruje sie komisje :)
Choc i tak na ESC wola oczywiscie "swoich", jesli chcesz sie np. dostac na Master 1 czy 2. Nie jest strasznie duzo osob przyjetych po uniwersytetach lub z dyplomami nie zwiazanymi z kierunkami, o ktory sie starasz. Oni zwykle na stronach podaja dane ile osob przyjeto z jakim profilem. Ale nic nie zaszkodzi sprobowac.
Wiadomo, ze latwiej jest sie dostac na uniwersytet. Mozesz probowac np. na Dauphine - swietna renoma, nieplatne zajecia (w wiekszosci) i mniej skomplikowane egzaminy wstepne.
Pozostaje tez zrobienie Mastère spécialisé na jednej z ESC, to cos w stylu naszych studiow podyplomowych, zwykle roczne. Zawsze to mniejszy koszt niz studiowanie tam kilku lat.