PRAWO + FILOLOGIA ROMAŃSKA UJ

Temat przeniesiony do archwium.
Witam Wszystkich Forumowiczów!
Moje pytanie kieruję szczególnie do studentów romanistyki (UJ, ale mile widziane opinie nie-UJ-owców) oraz dwukierunkowców, którzy oprócz romanistyki studiują coś jeszcze (z dużym naciskiem na prawo, administrację, medycynę i inne filologie).
Jestem studentką I roku prawa i chciałabym wziąć udział w tegorocznej rekrutacji na filologię romańską (UJ). Proszę wszystkich, którzy mają na ten temat jakąkolwiek wiedzę, aby pomogli mi rozstrzygnąć palący problem. Pytanie jest proste: czy te dwa kierunki (albo w ogóle jakiekolwiek dwa tak czasochłonne kierunki jak filologia plus coś innego z ciężkiego kalibru) da się skutecznie połączyć i nie zwariować? Oczywiście rozumiem, że wszystko zależy od umiejętności samoorganizacyjnych i predyspozycji językowych, ale ja raczej nie miewam z tym problemów. Dodam tylko, ubiegając ewentualne pytania o celowość podjęcia się drugiego kierunku, że język francuski jest moją pasją, a dodatkowe specjalizacje w zakresie francuskiego języka prawnego i prawniczego mogłyby polepszyć przyszłą pozycję startową na rynku pracy.
Proszę Was o tak o rzetelne opinie, jak i o porady prosto z serca :)
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Mademoiselle Rozterka :)
Nie jestem studentką, ale znajomych mam kilku na filologiach. Wszyscy zgodnie twierdzą, że studiowanie filologii i drugiego kierunku zawsze wiąże się z zaniedbywaniem któregoś z nich... A żeby być dobrym znawcą języka to nie ma co się oszukiwać, trzeba regularnie pracować. Na filologiach trzeba raczej codziennie zmagać się z tłumaczeniami, uczeniem się odmian no i do tego dochodzi literatura i ta masa dodatkowych pierdół. Zastanów się czy nie lepiej iść na jakiś kurs? Może nawet znalazłyby się jakieś kursy spejcalistyczne?
Cześć!

Jestem studentką romanistyki na UJ oraz dwukierunkowcem (inna filologia UJ) tak więc myślę, że mogę Ci co nieco doradzić. Ogólnie, da się. Nie jest łatwo, ale jak się lubi to co się robi i się jest przyzwyczajonym do nauki to się da radę bez problemu. Oczywiście fizycznie nie jest możliwe dawać z siebie 100% na obu kierunkach mając więcej niż jeden, ale wiadomo, że na studiach są przedmioty ważne i nieważne - trzeba wiedzieć co trzeba "olać". A i jeszcze - nieprawda, że nie da się nauczyć dobrze języka będąc dwukierunkowcem. Właśnie wróciłam z rocznego erasmusa i sądzę, że z moim francuskim jest naprawdę ok ;-) Prawo i romanistyka łączą się nieźle, znam ludzi, którzy tak robili. Nawet znam dziewczynę, która z romanistyką połączyła medycynę ;-)
Romanistyka na UJ jest wymagająca i stresująca, ale poziom jest wysoki nieporównywalnie względem innych uczelni.
Super, dzięki za radę :) Ja akurat z mobilizacją jakichś ogromnych problemów nie mam, oczywiście jak każdemu zdarza mi się chwila słabości, ale wtedy przypomina o sobie ambicja i jakoś daję radę :) Tak czy siak, rejestracja dokonana, będę oczekiwać na wynik. Cieszę się, że piszesz o wysokim poziomie UJ-towskiej romanistyki, mam nadzieję wiele się na tym kierunku nauczyć ;-) Pozdrawiam!
Cześć:) Studiowałam romanistykę i prawo przez 3 lata , w dodatku zaczęłam równocześnie i muszę przyznać, że bywało ciężko. Zdarzało się, ze coś zaniedbywałam, szczególnie w tym roku, kiedy trzeba było jeszcze pisać licencjat. Tym niemniej uważam,że się da to pogodzić i wszystko pozdawać (nawet z dobrymi wynikami), choć nie ukrywam, że czasem trzeba kombinować, żeby dobrze sobie ustawić terminy egzaminów. Z tego wszystkiego od przyszłego roku kontynuuję już tylko prawo. Powodzenia na dwóch kierunkach:)
Hej :) Ja właśnie jestem po pierwszym roku romanistyki na UJ i planuję zacząć teraz stosunki międzynarodowe jako drugi kierunek, i mam nadzieję, że dam radę :) Również zgadzam się z tym, że poziom na naszej filologii jest wysoki, ale to akurat cieszy :) Mnie martwi trochę, że większość zajęć jest obowiązkowa, więc trudno będzie pogodzić oba kierunki, głównie jeśli chodzi o czas. Ale na moim roku jest sporo osób, które dają radę na dwóch kierunkach, także odrobina samozaparcia i szczęścia co do planów zajęć, a powinno być dobrze :)
Dziękuję za podzielenie się doświadczeniem :) Czekam teraz na wyniki rekrutacji, a potem pozostanie się martwić o organizację planu i ogólnie całego tygodniowego trybu pracy. Cieszę się jednak, kiedy czytam, że jakoś da się przebrnąć ten 'hardcore'. Zresztą, z tego co widziałam na usosie uj, bywają i tacy studenci filologii, którzy wybierają zestaw 3, a nawet 4 kierunkowy...dla przykładu, zwróciłam uwagę na kogoś, kto miał wśród aktualnie odbywanych studiów: filologię romańską, komparatystykę, jeszcze jakąś filologię i bodajże historię czy właśnie stosunki m-nar. Chyba jakiś cyborg, bo sama polonistyka to straszny nawał lektur. W każdym razie doceniam, jeśli ilość przekłada się na jakość. Widziałam też dziewczynę z medycyny, która studiuje romanistykę, co mi się wydało dość egzotycznym mixem, ale i podziw dla wszechstronności zainteresowań. Jak widać, jak ktoś lubi się czegoś uczyć, to będzie się uczył i nie będzie to dla niego mordęga, choć z pewnością napięty tygodniowy plan może być stresujący.
Poziom naszej filologii jest wysoki? Uważam, że niestety z roku na rok jest żenująco niski i zdanie to potwierdzają nasi wykładowcy. Dla przykładu podam, że na I rok studiów II stopnia przyjęto osoby, które nie potrafiły (nie potrafią?) odmienić czasownika être. Niestety mając takie osoby w grupie ciężko utrzymać wysoki poziom.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa