Czesc,
Czy ktos miaszka tu na stale?
Przeprowadzilismy sie do Bx od wrzesnia i niestety smutno mi tu, bo maz pracuje a ja siedze, chodze, pije kawe sama. Moje zycie zaczyna i konczy sie wieczorem, to troche za malo. Ja niestety jestem "zwierzeciem stadnym"
Czy jest ktos kto mialby ochote na kontakt.
Bo