Oj, no to od razu latwiej Ci cos poradzic.
Skoro znasz dobrze francuski, masz "konkretny" zawod, plus doswiadczenie zawodowe we Francji, to powinno byc niezle. Plus finanse - w regionie paryskim ciagle mowi sie o kryzysie (zwlaszcza przy rozmowach kwalifikacyjnych), ale nie mozna im sie dac tak latwo zbyc. Nie wiem czy prace juz masz zalatwiona, czy bedziesz szukac, ale mam nadzieje, ze pojdzie Ci dosc szybko - bo to bardzo wazny element zycia na obczyznie - zajecie, ale takie zgodne z naszym doswiadczeniem i predyspozycjami, wiec po poczatkowym relaksie, najlepiej poszukac pracy od razu. Tutaj raczej nie powinnas potrzebowac zadnych dokumentow. Dyplomow i referencji raczej nie ogladaja, ale lepiej wez cos z Polski, w razie czego potem przetlumaczysz to we Francji, ale nie powinni Cie o to prosic. Lepiej jednak papierow miec wiecej niz mniej. Wiec ewentualnie wez je z Polski, ale moze bez tlumaczen - bo i kosztowne.
Co do ubezpieczenia, to ja zalatwialam swoje ubezpieczenie tez na "obywatela francuskiego", a nie bylismy nawet jeszcze sPacsowani. Po prostu udal sie moj Francuz Secu, wypelnil druczek, no i po bodajze miesiacu dostalam swoja karte ubezpieczeniowa, ale z Jego numerem. Jak juz bedziesz miala prace, to z kontraktem sie udajesz do Secu i wydaja juz Twoja wlasna karte. Ja to zalatwialam dobre kilka lat temu, wiec nie wiem jak teraz. Dobrze byloby jakby Twoj Francuz sie udal do Sécu i dowiedzial sie czy moze tez tak normalnie Cie zapisac na swoje ubezpieczenie. Warto tez przed wyjazdem do Francji wyrobic sobie w Polsce karte EKUZ, choc ona wazna chyba jest tylko na 1-2 miesiace, to nic nie szkodzi - na jej podstawie udowodnic mozesz, ze masz ubezpieczenie w swoim kraju i powinno latwiej pojsc.
Jesli jeszcze nie bedziesz pracowac, to Twoj Francuz moze Cie tez wpisac na swoja mutuelle, wiec bedziesz miec pelne ubezpieczenie. Jak zaczniesz pracowac, to juz sobie to zalatwisz sama na podstawie Twojej umowy o prace, a w miedzyczasie bedziesz miala zabezpieczenie pod postacia ubezpieczenia zdrowotnego Twojego lubego.
Jak wspominalam, ja to zalatwialam bez Pacsu i sie udalo, ale czy tym razem tez bedzie ok.
Co do Pacsu, to najlepiej wybrac sie do Greffe de Tribunal d'Instance (u mnie przy merostwie jest), gdzie bedziecie mieszkac i tam oni maja wykaz dokumentow, ktore sa potrzebne (sprawdzalam rozne listy i czesto sie roznily), na tej stronie masz dokumenty http://www.infopacs.fr/demarches-documents-pacs.html
Ja musialam jeszcze zalatwic w Polsce w USC taki dokument, ktory sie zalatwia do slubow, zaswiadczenie o zdolnosci prawnej do zawarcia malzenstwa
koniecznie odpis zupelny aktu urodzenia
W konsulacie w Paryzu sie tez pobiera jeden dokument odnosnie zawarcia zwiazku malzenskiego, zajrze do papierow i podam Ci jego dokladna nazwe
W Paryzu musisz jeszcze dostac potwierdzenie tego, ze nie jestes z nikim innym spacsowana (to samo Twoj Francuz).
To chyba wszystko, ale najlepiej udac sie do Greffe de Tribunal d'Instance w waszym miescie/dzielnicy i tam rozdaja ulotki z wypisem dokumentow, wiec wyslij tam swojego lubego przed Twoim wyjazdem to bedziesz miec 100% pewnosc.
Mnie akurat ciagle sie pytali o tlumaczenia przysiegle wszystkiego, czasem krecili nosem, jak cos mialam przetlumaczone w Polsce. Wiec popros moze kolezanke tlumacza, zeby tylko Ci przybila pieczatke francuska z tekstem: tlumaczenie przysiegle i tlumacz przysiegly, jesli mozna, to wtedy moze bedzie latwiej to wszystko przekazac.
Do Pacsu faktycznie mase dokumentow, ale przynajmniej podatkowo na tym dobrze wyjdziecie.
Nie przychodzi mi na mysl nic wiecej z dokumentow, w najgorszym wypadku ktos z Polski potem Ci to przesle, ale nie przypuszczam, zeby Ci jakos duzo dokumentow brakowalo.
Powodzenia i witam wkrotce w regionie paryskim :)