polacy-pisane mala litera

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 65
Ja za bzdure uwazam wsciekle najezdzanie na wszystkich ludkow. Skoro jestes lepsza od nich, to po co ta dyskusja, powinnas byc ponad nich... I tez swego zdania nie zmienie. Chyba, nie zabronisz mi go wyrazac?

I jakos nie zauwazylem, aby wszystcy sie do siebie ZAWSZE usmiechali we Francji, np. w hipermarkecie, metrze, bibliotece, pralni. No ale nie jestem piekna blondynka, moze mialbym inne obserwacje ;P.
Nie ma za co:) Oczywiscie do uslug:)
A Ty tez poczulas sie moze obrazona przez moj post??
;p
damy radę:P
(prawdę mówiąc to nie wiem o co tu chodzi i dlaczego się wszyscy czepiaja biednej dziewczyny, a swoim zachowaniem tylko potwierdzaja jej tezę- ten naród chyba nigdy nie dojrzeje do tolerancji)
Jestescie już nudni. Ten post miał uświadomic, że atmosfere na tym forum przydałoby się oczyścic. Gdy zaczęliśmy się dobrze bawić, pojawiają sie osoby o nickach które widze po raz pierwszy (bynajmniej nie zakazuje wam wypowiadania się, żeby nie było) i zaczynaja miec pretensje. Najlepiej zacznijcie sobie wytykac błędy ortograficzne i literówki.... Nie podoba się wam to forum, to nie musicie tu przychodzic. W sieci jest cała masa forów, gdzie można się pokłocić.
Tutaj możemy rozmawiac o francuskim, frankofonach, krajach frankofońskich, podobieństwach i różnicach z Polską.
Zostawcie na boku pretensje, zarzuty, zawisc i nietolerancję.
Uwazaj petit ange, bo wdzierasz sie na "terytorium tych co sie czuja urazeni" i zaraz zaczna z Toba wojne, ze uogolnilas mowiac "jestescie juz nudni"... Nie polecam tej "zabawy":)
Bisous
petite ange, Arręter de crépiter ;) . Obrzucania innych blotem nie zaakceptujemy.
wiesz w zasadzie to ja tu dlugo nie jestem wiec jeszcze zadna przykrosc mnie nie spotkala.ale moim zdaniem czlowiek uczy sie na bledach wiec trzeba je poprawiac a nie smiac sie z nich lub glupio komentowac. pozdrawiam
Chciałam być miła i zakończyć tę bezsensowną wojne na słowa. Cóż wygląda na to, że jest to walka z wiatrakami.

Informacja dla zainteresowanych: rzeczownik ange jest rodzaju męskiego i w związku z tym mój pseudonim brzmi petit ange.
nie wszyscy cię krytykujemy; ale ty nie krytykuj tych, którzy stanowczo i podając powody odmawiają pomocy leniowi (któremu robisz za łosia od odrobienia zadania domowego (bez urazy)

jeżeli nigdy nie pokłóciłaś się z francuzem, a z polakami owszem, to pewnie dlatego, że:
a) znasz zdecydowanie więcej polaków niż francuzów
b) masz za mały zasób środków, aby przeprowadzić efektywną kłótnię
c) sama jesteś polką, tak, tym polskim smutasem, który nigdy nie śmieje się do nikogo na ulicy i ma narodową tendencję do wywyższania się, bo nie powiesz chyba, że francuzi nigdy się nie kłócą

poza tym aby nie powtarzać podpisuję się wszystkimi kończynami pod postami whisky&soda, obserwatora i verre en main

ps. forum powstało m.in. w celu wymiany informacji, porad itp i to, że ktoś coś komuś poprawia jest ok, bo o to ludziom zamieszczającym teksty do sprawdzenia chodzi.

w przeciwieństwie do odrabiania zadań domowych - zakładając temat na pewno widziałaś "apel" o nieumieszczanie próśb o odrabianie zadań domowych

pozdro
Jestes mila. I dzieki za "wsparcie", tym samym udowadniasz ze sa jeszcze na swiecie mili Polacy:) -chociaz nie wiem... moze nie jestes Polka tylko Francuzka??:):)

Pozdro wielgachne.
Szanowny marcinnie:
z pkt a sie zgadzam,
z b-nie mam potrzeby sie klocic z Francuzami. Przynajmniej wiem ze nikt nie nazywa mnie tutaj "losiem" lub nawet jesli mysli ze jestem naiwna ze chce komus odrobic zadanie, to i tak tego mi nie powie, bo kultura mu na to nie pozwoli.
z c sie w ogole nie zgadzam, bo wlasnie tutaj odnalazlam swoj usmiech, marzenia, milosc i chec do zycia... To wlasnie Francja tak na mnie dziala-pozytywnie.
A czy Francuzi sie kloca miedzy soba? Z pewnoscia tak. Wazne jest dla mnie ze naprawde sa bardzo tolerancyjni. Nie co niektorzy.......... z forum.
A ja niestety zgadzam się z Crepique... Może rzeczywiście z generalizowaniem nie ma co przesadzać, ale atmosfera na forum de facto nie jest szczególnie "przyjazna". Nie rozumiem skąd ta cała afera o odrabianie prac domowych...(Ludzie, czy Wy nigdy nie spisywaliście pracy domowej np. z matematyki?!) Nie rozumiem czemu nie można takiej osobie pomóc... Chłopak błagał o tłumaczenia jak dziecko i spotkał się z totalną znieczulicą...
****Jakis "obserwator" i "Verre en main" mieli cos jeszcze do dodania i sie zaczelo znowu. Obserwator: jesli siedzisz i tylko obserwujesz, to siedz i sobie obserwuj po cichu jak dotychczas robiles. Nie potrzebujemy sie tu klocic, na forum.****
O jak milo nam sie zrobilo Crepique :ol

Zaczne od tego, ze moj wpis byl nieprowokujacy i dotyczyl tego, ze TRUDNO MI BYLO ZROZUMIEC, dlaczego piszesz o wywyzszaniu sie, pepkach swiata itp. Nie chodzilo mi o zadne ROZGRZEBYWANIE czegokolwiek. Po drugie, skoro zalozylas post, to powinnas sie liczyc z konsekwencja, jaka sa odpowiedzi! Szczegolnie, jesli nie dla kazdego ten post jest czytelny...
Po trzecie, po to jest forum, aby KAZDY mogl wyrazic swoje zdanie (oczywiscie pewne zasady obowiazuja), nawet "jakis Verre en main", droga Crepique. Jak rozumiem nie tolerujesz innych pogladow niz swoje. Dlatego tak nieprzyjemnie piszesz o mojej osobie, a jeszcze gorzej o Obserwatorze.
Nic mi nie bylo wiadomo o blaganiu o odrobienie zadania domowego... i NIC mi do tego gdy juz o tym wiem. Bo tu nie chodzi o zadne zadanie domowe, to inna historia, ja rozumiem i tego, ktoremu sie nie chce odrabiac i tego, ktory nie potrafi i szkoda mu czasu i tych, ktorym sie nie che pomagac i tych ktorzy sie lituja nad jegomosciem. Kazdy powinien dzialac wedlug swego sumienia! Ale, znajac powod, Twojego apelu nie popieram go. Nie lubie "wszystkowania", uogolniania...

A dla wszystkich, ktorzy pisza tu, ze powinni sie dotknac tylko ci, o ktorych mowa... Kiedy Niemcy mowia o nas Polakach, ze Polacy to zlodzieje (znam to niestety nie tylko z telewizji), "jedz do Polski, twoj samochod juz tam jest", czy wam to odpowiada, bo to nie WY kradniecie :o)? A w miejscu, gdzie sporo Polek pracuje sezonowo przy zbiorach owocow slysze, ze wszystkie Polki sa latwe... Mnie to nie boli, mnie to okropnie IRYTUJE :o). I to juz wszystko, co mam do dodania. Dobranoc wszystkim.
Boshe.... Ludzie! Dajcie juz spokoj, ile wy macie lat??
A poza tym nic zlego nie mialam na mysli piszac "jakis Verre en maine"-jakis=pewien=ktos kogo nie znam.
Nie moja wina ze niektore Polki sa latwe i bynajmniej by mnie to nie dotknelo, gdyby ktos mi tak powiedzial, bo bynajmniej znam swoja wartosc i wiem ze to mnie nie dotyczy:) A ze tak jest-to chyba niektorzy sobie na to zasluzyli...ze zlodzieje, ze latwe... Francuzi o nas mowia "Pijany jak Polak"...no i nic na to nie poradzimy.
mów co chcesz, dla mnie tolerancja kończy się, jeśli ktoś zwraca się z prośbą, choćby nie iwem jak uniżoną o odwalenie za niego zadania domowego. TO właśnie jest chyba typowo polskie podejście. napisałem o tym co nieco we właściwym temacie
No to mu przeciez nie pomogles:) I bynajmniej nikt sie Ciebie nie czepial... Ja za to musialam jakis "grzech ciezki" popelnic. Zreszta nawet do mnie nie napisal ten chlopak, chyba po prostu zrezygnowal widzac ze nikt mu nie chce pomoc. Jego sprawa.
Ja kiedys tez spisywalam zadania z matmy, jak bylam jeszcze w liceum. A francuski ukochalam do tego stopnia, ze nawet wtedy pisalam ludkom z mojej klasy wypracowania z tego jezyka. Wyobrazasz sobie 10 roznych wypracowan na ten sam temat??:):):) Spoko:) Nauczycielka nidgy sie nie kapnela, albo tylko udawala "cichociemna":) Moze ja faktycznie jestem jakas naiwna??
w kazdym razie od zawsze lubilam pisac rozne wypracowanka i zadania z francuskiego. pozdrawiam

Dzis w Tlse 19° :):) I sloneczko:)
Ja się nie wypowiadam, bo jestem tym, który prosił o pomoc. Napiszę tylko jak się czułem. Naprawdę niektóre komentarze mnie dobiły. Sypiam po 3/4 godziny na dobę, czytam książki historyczne hurtowo. Przeglądam prasę i sprawdzam co się dzieje w świecie polityki. A na francuski nie mam czasu. Zacznę się go intensywnie uczyć na studiach. Narazie mój angielski na poziomie FCE mi wystarcza. Jednak po Waszych komenatarzach, poczułem się jak śmieć. Poszedłem do nauczycielki chciałem się wytłumaczyć, ale ona zareagowała tak jak Wy. Na forum jednak jedna osoba zwróciła mi moją wiarę w siebie. Przecież ja wolę historię. Przecież na forach historycznych przez całe liceum umieszczałem moje wypracowania z historii. Niedawno jak 2 tygodnie temu pisałem, dla jakiegoś chłopaka z gimnazjum o absurdach II wojny światowej, a szczególnie maj-czerwiec 1940 r. W gimnazjum jak sie zna podstawy historii, trudno dostrzec te absurdy, trzeba znać historię I wojny światowej, wcześniej popełnione błędy, których Francuzi nie uniknęli podczas II wojny. Trzeba znać wypowiedzi francuskich polityków ("Nie będziemy umierać za Gdańsk"). Ale ja tamtego chłopaka zrozumiałem, z podręcznika tego nie wyczyta, poprostu podzieliłem się swoją wiedzą. Strasznie mnie ucieszyło, że dostał 5+! Według Was pewnie oszukał...ale ludzie, nie pamiętacie jak wyglada szkoła...

Tyle moich rozważań i własne przeżycia. Czasami trudno zrozumieć drugiego człowieka, a za pomoc oczekuję się niwadomo jakiej nagrody. Zwykłe dziękuję nie wystarcza.

P.S. Śmiało prosi o zadania z historii...referaty też piszę :))))))))
Ludzie czemu wy tak powaznie traktujecie to forum?? Przeciez forum jest po to żeby pomagać, a nie po to żeby ganiać do nauki (jak to robi każdy nauczyciel w liceum). Niepamiętacie jak tam jest?? Masa materiału przed maturą i to nie tylko z jednego przedmiotu tylko ze wszystkich. I każdy nauczyciel mówi: mój przedmiot jest najważniejszy i jego musisz sie uczyć. Ehhh...wyluzujcie troszkę.
Popieram calkowicie! Zluzowac tu troche:) I sie nie obrazac za byle co... Bo rzeczywiscie mozna stwierdzic, ze Polacy to takie KOGUCIKI, ktore strosza swoje piorka a i tak pieja tylko rano..
Pozdro
hmm....
a powiecie mi jak bedzie takie zd jak:
"Jeżeli sam uwierzysz we własne siły inni uwerzą w Ciebie"
mecze sie i mecze i nic:-(
a wogole jak Wy to robicie ze umicie zapamietac tyle słówek i nie macie problemow z tym jezykiem!! ja sie ucze francuskiego od ponad roku i jakos mi to nie wchodzi:(
Slodziutcy, czy macie klopot Z CZYTANIEM ZE ZROZUMIENIEM?????? Tu nie chodzi o ZADNE POMAGANIE, tylko o wyjezdzanie z nieprzyjemnym tekstem do forumowiczow, OT CO :/. A nie o PRACE DO MOWA DO JASNEJ ANIELKI I MOTYLA NOGA (na dodatek). O to ten SZUM :D.
Dlaczego wielkie literki nie wyskakuja :(? Mial byc usmiech na koncu, a wyszlo niewiadomoco :).
motyla noga-lollllllll
hahaha
a wogole to blagam, skoooonczmy juz te dwa smetne watki. Wlasnie motyla noga!
No nie , co jest motyla noga ?
patte de papillon ou queue de cerise ?
Biedny Francuz uczy sie polskiego ...:):):)
Hehe, t'es mignon, Alibek:)
Motyla noga to wymysl polski:) To tak jakbys chcial sobie przeklnac ale tego nie robisz i mowisz: Punese (nie wiem jak to sie pisze nawet) zamiast pu...
No i w sumie to sie tego nie tlumaczy doslownie:)
Dziekujeeeeeee! ale kurcze dla czego nie ozynilem sie z polka ?
a co ty sie juz ozenies, Alibek?
Tata mojego chlopaka tez tak mowi, on tez jest pochodzenia polskiego:)
Crepique i jak podobały Ci się na moje wypracowania ;)? Doszły e-maile?? :) Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 65

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa