Tak was obserwuje...i...

Temat przeniesiony do archwium.
31-43 z 43
| następna
crepiku:) rozumiem o co ci chodzi ale i taaak nic nie zdzialasz...i takie smsy zawsze tu bed asie pojawiac zawsze ktostam pomoze i przetlumaczy smsa chocby szkolac swoj angielski tlumaczac;)
Polecam sie nie przejmowac i wlaczac sie w te posty jakie nam odpowiadaja
No chyba masz racje, ze trzeba byc ZEN, ale i tak nie rozumiem dlaczego ktos ma tlumaczyc smsy zeby sobie pocwiczyc francuski?? A skad bedzie wiedzial ze dobrze przetlumaczyl? A ci co juz znaja nie potrzebuja sie jakos specjalnie cwiczyc-a pomagaja tylko z dobrej checi-ale mi nie o to chodzilo ze ktos pomaga, nie mam nic na przeciwko, ale uwazam ze nie powinnismy tego robic-to jest bezcelowe, i mi sie nie chce ogladac jakichs zrospaczonych pietnastolatek ktore prosza o przetlumaczenie sms'a typu "x" i nikt sie z tego niczego nie nauczy-bo watpie zeby te osoby owe smsy na pamiec wkuwaly-pewnie liczy sie tylko to co on/a odpisze, tylko ze sie nie rozumie-ale za to na forum pomoga. A pozniej jeszcze w dodatku pewnie taka francuskojezyczna osoba sobie mysli ze ktos tak swietnie mowi i pisze po francusku-a tu ZONK-jedno wielkie klamstwo. Co innego EWENTUALE prosby o sprawdzenie "nie znam super francuskiego, napisale/am sms, prosze sprawdzic". To i tak juz jest duzo-jakies beznadziejne smsy i do tego prywatne tlumaczyc. Lepiej niech ci co sie chca podszkolic, niech juz lepiej jakies teksty francuskie napisza albo cos.
A tym czasem w rubryce "ICI ON PARLE FR" cisza-ale od sms sie roi.
wniosek: chyba ci francuzi bardzo lubia Polki:)) bo na blizniaczej stronie ang.pl tyle tego az nie ma
Taa:) wiem ze lubia ;) Nawet zauwazylam ze bardzo:)A to, to mi akurat nie przeszkadza:)
pytanie tylko czy dlatego ze uwazaja za piekne i "latwe" czy tez za piekne i"interesujace" ha ha:))
Nie wiem tego. Zalezy chyba jaki Francuz i jaka Polka.
Zreszta wiesz, przy takich odleglosciach przez te smsy to chyba ciezko jest im sprawdzic czy "latwe";)
a RitaSkita
doskonale cie rozumiem:) sama lapalam sie doslownie wszystkiego zeby jak najszybciej nauczyc sie jak najwiecej francuskich slowek! ale zastanow sie czy najlepsza metoda jest wysylanie, wrecz flirtowanie przez smsy ktorych tresci sie nie rozumie??? gdyby rozumieli choc troche, sami probowali by cos sklecic, w koncu to sms od nich, nie od forum:/
z reszta to nie moja sprawa... ani swiata, ani takich niemyslacych osob nie zmienie forumowym postem, nawet setka postow. po prostu baaardzo mnie to smieszy i jak zobaczylam ten temat na forum to nie ukrywam ze sie ucieszylam ze ktos mysli jak ja:)

PS (zeby nie wyszlo ze nie wiem o czym gadam) sama kiedys, bardzo dawno bo 1,5 roku temu, po 3 miesiecznej nauce francuskiego, korespondowalam z roznymi ludzmi po francusku, (nie byl to zaden flirt!!!) byli to ludzie ktorzy uczyli sie polskiego wiec robilismy "wymiane". robilam mnostwo bledow i uzywalam prostych slow ale z czasem byl postep.
w porownaniu z smsami przepisywanymi zywcem z forum, tak na pewno wiecej mozna sie nauczyc...:)
a ja na to jak na lato;)

ZŁOŚĆ PIĘKNOŚCI SZKODZI wiec nie ma co sobie tym głowy zawracać:) niech sobie piszą smsy i wzdychają do francuzuf ( moze mi kto napisze ze nie znam polskiego:) ale to taka mała dygresja ale wracajac do tematu, są wakacje , jest pieknie wiec po co szukać sprzeczki, szkoda nerwów;)

pozdrowionka
Coz, "smsowe rozstania i powroty" oraz tym podobne historie troszke mnie smiesza, ale nie oceniam autorow prosb o tlumaczenie calusnych smsow az tak krytycznie ;). Sa wakacje, moze dla kogos dzieki tym smsom jeszcze bardziej sloneczne i kolorowe ;). Jesli kogos draznia takie smsy, to niech ich nie tlumaczy, ale po co sprowadzac innych na ziemie? Niektorzy lubia bujac w oblokach i karmic sie iluzja. A poza tym, historii jest wiele, a nie kazdy ma przyjaciol znajacych francuski, ja na przyklad w Polsce nie mam.
A na koniec wtrace smsowa historyjke z mojego zycia. Dawno temu, po powrocie z Francji dostalam od bardzo milego Francuza kilka bardzo milych smsow... napisanych po polsku :). Wiem, ze nikt z jego PRZYJACIOL po polsku nie mowil, ani tym bardziej nie pisal i nawet jesli przetlumaczono mu te smski na forum internetowym, to wcale mi to nie przeszkadza :).
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)!
dziekuję diablotine:) masz racje iwme co mówię:|
Popieram w 100% moją przedmówczynię ;]
popieram popieram również:):):):):):)Sa wakacje, po co sie denerwować, lepiej sobie pomagac:):):) pozdro :*:*:*
Temat przeniesiony do archwium.
31-43 z 43
| następna