a RitaSkita
doskonale cie rozumiem:) sama lapalam sie doslownie wszystkiego zeby jak najszybciej nauczyc sie jak najwiecej francuskich slowek! ale zastanow sie czy najlepsza metoda jest wysylanie, wrecz flirtowanie przez smsy ktorych tresci sie nie rozumie??? gdyby rozumieli choc troche, sami probowali by cos sklecic, w koncu to sms od nich, nie od forum:/
z reszta to nie moja sprawa... ani swiata, ani takich niemyslacych osob nie zmienie forumowym postem, nawet setka postow. po prostu baaardzo mnie to smieszy i jak zobaczylam ten temat na forum to nie ukrywam ze sie ucieszylam ze ktos mysli jak ja:)
PS (zeby nie wyszlo ze nie wiem o czym gadam) sama kiedys, bardzo dawno bo 1,5 roku temu, po 3 miesiecznej nauce francuskiego, korespondowalam z roznymi ludzmi po francusku, (nie byl to zaden flirt!!!) byli to ludzie ktorzy uczyli sie polskiego wiec robilismy "wymiane". robilam mnostwo bledow i uzywalam prostych slow ale z czasem byl postep.
w porownaniu z smsami przepisywanymi zywcem z forum, tak na pewno wiecej mozna sie nauczyc...:)