é czy e, WIELKI DYLEMAT...

Temat przeniesiony do archwium.
31-54 z 54
| następna
po co lamac sobie glowe z ustami ?

été = yty
j'ai été=zy yty ( bylem w passé composé )
bébé = byby ( male dziecko )
dédé = dydy ( zdrobnienie imiona andrzeja )
mémé = mymy ( babcia )
pépé = pypy ( dziadek)

podwojnie jest absolutnie ten sam dzwiek ...
No właśnie nie:( été to jest jak ogromny uśmiech, dźwięk, którego nie ma w j. polskim.
Alibek! To naprawdę nie jest polskie Y. Y jest bardziej zamknięte.
Witam wszystkich, rzeczywiście "é" można porównać do polskiego "y". I przypuszczam, że w szybkiej mowie osoby uczące się czy polskiego czy francuskiego nie zauważą różnicy, ale różnica jest, choć nie taka znowu duża.
Ja uczyłam się, że é wymawia się układając usta i język tak jak do wypowiedzenia "i" i w tej pozycji staramy się wydobyć dźwięk "e". Język się wtedy trochę rozpłaszcza i jego przednia część dotyka dolnych zębów a boki języka dotykają zębów trzonowych. Myślę, że można próbować również układać usta i język jak do "y" i starać się wydobyć "e".
Mam nadzieję, że te "wywody" są zrozumiałe. :)
Z kolei polskie "y" porównałabym do francuskiego "e" muet w mowie "uroczystej". Wiem, że jest różnica, ale wydobywany dźwięk jest bardzo podobny. Jak myślicie?
No podobieństwo é do polskiego y jakieś jest. Ale tak jak napisał Alibek np. été = yty to troche nie bardzo. Bo spróbujcie to wymówić z normalnym polskim "yyyyyyy", brzmi źle. Problemem jest to, że nie da się zapisać niektórych dźwieków z języka francuskiego na polski i odwrotnie, można napisać jedynie w przybliżeniu.
Alibek: j'ai wymawiane jako ży? Chyba raczej bliżej "j'ai" jako [że] a "je" jako [ży].
Proponuję, abyś nie wprowadzał nieświadomych w błąd. Włącz sobie jakikolwiek francuski film albo jedź do Francji (właśnie wróciłem)

été = ete
j'ai été= że ete
bébé = bebe
dédé = dede
mémé = meme
pépé = pepe

Z choinki się urwałeś, czy co? To bardzo niemiłe wprowadzać ludzi w błąd :/

Jeśli nie wiesz, to pytaj, a nie udzielaj odpowiedzi innym!
DLA NIEUMIEJĄCYCH, POKAZUJĄCYCH ŹLE, CIEKAWYCH:

http://img199.imageshack.us/gal.php?g=scan[tel].jpg

Oto skan 3 stron z mojej książki WYMOWA FRANCUSKA + kilka ćwiczeń
Tak jak ktoś napisał wyżej:
[ży] to wymowa "je", na pewno nie "j'ai".
Wątpię, żeby Alibek specjalnie wprowadzał w błąd. Pomyłka, to zrozumiałe. We wszystkich tematach typu "jak się czyta...", "proszę o zapis fonetyczny" itd można znaleźć podobne pomyłki: np. zapisane de jako [de] a nie [dy]. :)

Wracając do tematu, dla mnie to dwa różne dźwięki. Jest inne ułożenie ust - uśmiech, ale też wymawiany dźwięk się różni. Spróbujcie uśmiechnąć się i powiedzieć "y". jest mniej głębokie, ale to cały czas jest "y" :) jak powiemy "e", tyle że z uśmiechem, to ciągle nie jest to. Dźwięk powinien być jeszcze trochę wyższy.
Racuch wr, skany cakiem przydatne. Jeśli możesz podaj wydawnictwo, tytuł i autora książki. Mimo to nadal obstaję przy swojej wypowiedzi, ponieważ nikt nie napisał, co konkretnie jest tam błędne, z wyjaśnieniem jak należy wymawiać czyli jakie ma być jego zdaniem położenie ust, języka itd.

Porównań do polskich dźwięków nie da się uniknąć w nauce języka obcego, ponieważ uczący się musi mieć jakiś punkt zaczepienia a następnie szlifować, doprowawadzać do perfekcji, jak sepleniące dziecko, które uczy się mówić.

Spróbujcie kogoś o przeciętnych zdolnościach nauczyć mówiąc mu że dana głoska jest np. półotwarta wargowo-podniebienna. Czasem porównań nie da się uniknąć i nie można ich całkowicie negować. Autora wątku przepraszam za daleko idącą dygresję ;) I pozdrawiam wszystkich...
Książka to "WYMOWA FRANCUSKA" - Antoni Platkow, Wiedza Powszechna

A co do nauki wymowy w dzisiejszych czasach to pikuś, wystarczy znany wszystkim youtube ;]
Dzięki za tytuł. Youtube, owszem, owszem przeróżnej wymowy i "mowy" można się tam wyuczyć... ale "przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą", bo za niewłaście stosowanie konsekwencje poniesiesz sam ;)...
Zresztą, powtarzam się... :/ twój uśmiech też jest wymowny :)
mozna siegnac do radia gdzie raczej mowia dokladnie i bez bledow :)

na yt wiadomo jaki poziom ^^
do macieja1984 :
napisales:
"j'ai" wymawiane jako ży? Chyba raczej bliżej "j'ai" jako [że] a "je" jako [ży].
odpowiadam :
przepraszam "j'ai" wymawia sie [ży] , (z powodu klawiatury nie udal mi sie ten "ż" polski
ale "je" to nie jest ani "ży" ani "że" , wymawia sie identycznie jak slowo "jeu" ( gra ,granie ) ,taki dzwiek nie istnieje po polsku . Trzeba jego sie nauczyc jak papuga ktora jego powtarza od sluchu .

Tak samo jak maciej1984 polecam wam wszystkim sluchanie sieci narodowej ( TV lub radia francuskiego ).
Prosze tez nie zapominac ze wedlug regionu mozna trafic na pewien aksent w wymowie francuskiej , i powoduje zagubienie sie nad tym , nawet przybywajac we Francji : to co wymawia regionalny facet to nie jest koniecznie wymowa uznana w wiekszosci ale nalezaca do jakiejs tozsamosci . Wymowa uznana jest zrozumiala dla wszystkich .
W koncu :
jest tez wymowa literacka , powiedzmy szlachetna( widocznie tak jak probujecie ja sie nauczyc ),takiej ludzie na ulicy i w mediach juz dawno nie uzywaja .
przepraszam oczywiscie mateusz proponowal sluchanie mediow a nie maciej1984 tak jak napisalem powyzej
odniose sie troche do poprzedniego posta - napewno masz wiecej racji od nas, skoro jestes jak mniemam Francuzem :)

my sie uczymy - czy w szkole, czy na kursach - takiej wlasnie dokladnej, pieknej mowy itd. moze dlatego sa jakies duze roznice? napewno po wyjezdzie do Francji na dluzszy czas, sie rozjasniloby to nam, raczej niewiele osob ma taki punkt zaczepienia :)

aczkolwiek wiele osob sie przerazilo w Paryzu jak bylismy, ze jak oni gadaja itd. ja jakos sie dogadywalem dosc fajnie, nie jak native, ale wtedy jak na 2 lata nauki calkiem bezproblemowo :)

co do akcentow to slyszalem, ze sa czasem nawet problemy w komunikacji miedzy ludzmi z Marsylii, a tymi z Paryza na tle akcentow, a nie jezyka :) na ile to prawda - nie wiem :)
ja słucham FRANCE24 ;] moc satelitarnej tv
i wielu narzeka na akcent poludniowcow, chocby jak sie mecze siatkowki oglada, gdzie trenerem jest facet z Marsylii, mowi calkiem inaczej i komentator, ktory gral we Francji ma problemy z wylapaniem na przerwach tego co on mowi :)

mi natomiast sie ten poludniowy (z tego co slucham w radio) bardziej podoba, acz jest trudniejszy i troche dalszy od tego co w szkole ucza :)
À propos tych różnic, o których piszecie, czyli dialektów francuskiego, setnie się ubawiłam na filmie "Jeszcze dalej niż północ" (Bienvenue chez les Ch'tis), jeżeli ktoś nie widział -polecam, oczywiście we francuskiej wersji językowej albo przynajmniej z napisami.
Dzięki za polecenie 'Bienvenue chez les Ch'tis' , wreszcie mam trochę wolnego - od dzisiaj zaczynam polowanie na ten film :) (Tym bardziej, że od września emigruję do Ch'tis na najbliższe trzy latka :) ). Co do racucha, Twój poziom wypowiedzi kwalifikuje się co najwyżej na zacięte dyskusje forum ang.pl, u NAS radzę trzymać francuską klasę i darować sobie pewne 'błyskotliwe' teksty :)
A ja gdzieś ma tę książeczkę Płatkowa - wiadomo, jak każda wnosi do główki coś nowego, ale nie wydaje mi się czymś nadzwyczajnie godnym uwagi..

POZDROWIONKA I MIŁEGO WEEKENDU!!
Alibek, nie będę się kłócił z francuzem o wymowę bo mowisz dużo lepiej odemnie ale podejrzewam, że po prostu nie wiesz jak brzmi dokładnie polska litera "y" :-)
Wejdźcie sobie na tę stronę:
http://text-to-speech.imtranslator.net/speech.asp
Tam mozna sprawdzić wymowę m.in. w języku francuskim. I wpiszcie sobie np. słowo bébé, jeśli ktoś słyszy [byyyybyyyy] to ja nie wiem.
francuska klasa oooo... zycie kochana, zycie, a nie jakies wyimaginowane zasady
Życie nie wszędzie toczy się na tych samych zasadach ... na szczęście ;)
Temat przeniesiony do archwium.
31-54 z 54
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa