O jak miło, ja też skończyłam szacowną Jedynkę i teraz studiuje romanistykę na UJ. Byłam w mat-fizie z angielskim i niemieckim, a francuskiego uczyłam się na kursach i prywatnie. Zdawałam maturę pisemną z francuskiego (jeszcze w tym starym systemie), ale najpierw musiałam pozdawać u Zawiszy jakiś śmieszny egzamin dopuszczający, mimo że się wcisnęłam na fakultet - chcieli się upewnic na piśmie, że dam sobie radę, hehe.
Najpierw poszłam na romańską na UŁ, a po roku przeniosłam się do Krakowa. Jak masz możliwość studiowania w innym mieście, to zrób to, bo jesli jesteś typowym Jedynkowiczem, to w Łodzi nie będziesz miała za bardzo możliwości rozwinąć skrzydeł, a Jedynkowicze potrzebują tego jak powietrza ;)
Pozdrowienia dla Kopra!