Filologia Romanska - kto sie wybiera?

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 94
studiowalam 2 lata w Łodzi na romańskiej, były to lata straszne.tam, meczą psychicznie.Przeniosłam się i jest SPOKO.w tym roku juz kończę romańską( nareszcie!).POZDRAWIAM
*A*to powiedz,kto tak CIe psychicznie wykanczal na tej lodzkiej romanistyce???Powiem Ci dlaczego...
a na toruńskiej romanistyce postrachem jest pani bibliotekarka. kto miał "przyjemnośc" ten wie :)
Ojjjjjjjjj zgadzam sie w zupelnosci...niestety. Jak mam do niej isc to jestem chora:/
dziewczyno uciekaj z poznania poki mozesz, studia sa tu straszne!!!!!!!!!!!!!!!! bylam 2 lata we francji, studiowalam tam normalnie , a tutaj nie mogę sobie dac rady koszmarrrrrrrr, wykladowcy okropni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! w ogole czujesz sie tu jak w pzredszkolu, tak Cię traktują.
szczerze nie polecam!!
pozdrawiam
Ewa
Ja tez wybieram sie na filologie romanska do Poznania i Torunia.Rok temu zdalam mature ustna i pisemna z francuskiego a zaraz potem wyjechalam na 10 miesiecy do Francji wiec mam nadzieje ze sobie poradze.Juz 4 lipca pierwsze egzaminy...
a jak jest na AP w Krakowie ?! Zależy mi bardzo aby studiowac w tym mieście (w sumie zadne inne nie wchodzi w gre :/). Jaki mają poziom? Jacy są nauczyciele? Czy jest tak źle jak słyszałem??
ja wybieram sie na romanistyke na UJ, UMK, UŁ..... ktora najlepsza?
i czy macie juz ksiazki do wstepnego w kraku? ja w ogole nie moge ich zdobyc......
[gg]
Ja wybieram się na nauczanie języka francuskiego na UG. Jak myślicie na jakim poziomie trzeba znać język, żeby dostać się do KNJO? Zacząłem uczyć się francuskiego dopiero w liceum i obawiam się, że moze to nie wystarczyć ;/
no, myślę, że sama wiedza wyniesiona z liceum może okazać się niewystarczająca. Jeśli chodzi o egzaminy wstępne, to potrafią być one dość "dociekliwe". lepiej przysiądź jeszcze do nauki :)

DO POTENCJALNYCH ROMANISTÓW (ogólnie):
Wiem, że piszę to cokolwiek poźno, ale lepiej tak niż wcale - kto wie, może to kogos uratuje. :)

Zastanówcie się, czego spodziewacie się po romanistyce. "bo to moja pasja"; "kocham ten język, zawsze chciałam sie go uczyć". Uważajcie. Filologia romańska to przede wszystkim filologia - przedmiotów będących "praktyczną" nauką języka francuskiego jest stosunkowo niewiele, zwykle ok. 1/3 zakresu godzinowego, a i to potrafi ubarwić życie. A co z pozostałymi 2/3? To przedmioty filologiczne i inne, takie jak: gramatyka opisowa, historia literatury, filozofia (szczerze mówiąc nie przydała się jak dotąd), na których skupia się przede wszystkim nauka. Są to rzeczy ciekawe, a jakże. Z tym, że nie dla każdego. Ale każdy musi je zaliczyć.
Dlaczego to piszę? Mi tu akurat dobrze i robie wszystko aby nie opuścić tego szacownego grona, ale wiele razy słyszałem wypowiedzi typu: "a na co nam ta gramatyka, nic z tego nie rozumiem", "chyba nie dla mnie są te studia", lub "MYŚLAŁEM/AM, ŻE BĘDZIE INACZEJ"
I nie jest to przypadłość romanistyki, lecz uroki każdej filologii. Jasne, że nigdzie tak dobrze nie nauczą was francuskiego, ale z drugiej strony niewiele osób zdaje sobie sprawę, czego tak naprawdę będzie się uczyć.

Nie chcę nikogo straszyć, bo jak mówiłem, nie ma czym (przynajmniej u mnie). Chodzi mi o to, aby oszczędzic wam kilku mało przyjemnych rozczarowań, które prędzej czy póżniej strapią nawet najbardziej optymistyczny lub nieświadomy umysł. (jak dowiedzialem się, ze będę miał angielski i filozofię to wesoły nie byłem)

pozdrowienia dla wszystkich związanych z romanistyką (indeksem bądź umową o pracę ;)

a wam powodzenia na wstępnych
Niekoniecznie najtrudniej. Po prostu egzamin jest dość specyficzny. UJ nie jest też tak bardzo oblegany np. w zeszłym roku niecałe 3 osoby na miejsce. Z tego co wiem, więcej było chętnych np. na francuski stosowany na Uniwersytet Śląski
i tu się zkolegą zgadzam;))......
podam za przykład UJ...., np. studia wieczorowe, kierunek fil. włoska..., na pocżtaku przyjętych 40 osób....., na koncu roku (pierwsszego oczywiście;), 8-9 osob;], jak dobrze pojdzie we wrzesniu, rok temu sytuacja lepiej nie wygladala, na romanistyce lepiej też nei jest;), ogólnie studia fil. to ogrom nauki, a sam język, to poprostu tylko kopla w morzu caŁYCH STUDIÓW, , studiując filologię nie studjuje się jezyka, ale TEŻ język;), pozdrawiam
ja sie wybieram:) rownież do Poznania. mieszkam w Poznaniu i dla mnie to najlepszy wybór?! ale nie wiem jeszcze jak z maturą wyglądam... nie mam jeszcze wyników.
Mały sondaż :). Niestety dzis dowiedziałem się jakie są moje wyniki z matury z fr. 84% (podst.) i 77% ( roz. ) ( raczej nie za dobre :/ ) - jak myślicie, czy to wystarczy na KNJO? :(
Mały sondaż :). Niestety dzis dowiedziałem się jakie są moje wyniki z matury z fr. 84% (podst.) i 77% ( roz. ) ( raczej nie za dobre :/ ) - jak myślicie, czy to wystarczy na KNJO? :(
hm, mądre rzeczy piszesz, ale mysle ze one tyczą się nie tylko filologii ale rowniez wszystkich (powiedzmy dla bezpieczenstwa prawie wszystkich) kierunków studiow, poniewaz zaczyna się rozgałęzianie wiedzy na dany temat. Taki Jasio powiedzmy zawsze lubił grzebać łopatka i szpadelkiem i sobie wymarzył że będzie archeologiem i pojedzie do Egiptu badać mumie faraonów. Tymczasem jesli juz same studia go nie zniechecily (z powodów o jakich wpominasz) to prawdopodobnie jego kariera sie zakonczy na grzebaniu w powiedzmy Biskupińskiej ziemii i odnajdowaniu kawałków szkieł po oranżadzie. To ze sie w szkole lubi biologie i zdalo sie z niej mature na 6 (czy tam 100% jak to teraz jest) to nie znaczy ze przeznaczeniem owego delikwenta są kierunki pokrewne, bo moze sie zdażyć że tam "pani" na uniwersytecie nie bedzie taka fajniutka i tak nie zachęci jak belfer z liceum. No i kupa przedmiotów co do których większosc ma stosunek podobny to rezysera z nic śmiesznego ktoremu Adam(Cezary Pazura) pokazał las.
Ale takie są po prostu studia. Ja tez jestem na romańskiej ale jakos mi nie przeszkadza nawet gramatyka opisowa ktora uznawana jest u nas za jeden z najbardziej zbędnych i "niefajnych" przedmiotów. Więcej - nawet zaczęłam nadgorliwie pewne zagadnienia studiować, co do egzaminu juz potrzebne az tak nie było. Zaczelam wiecej czytac literatury francuskiej niz czytalam polskiej w szkole. A, a łacina jest przeciez rewelacyjna, uwielbialam te uczucie "he, wiec to dlatego po francusku to i to jest tak czy tak, fajnie", szkoda ze tylko rok jest jej w programie. Moge o sobie powiedziec w sumie tyle ile napisales:
"bo to moja
pasja"; "kocham ten język, zawsze chciałam sie go uczyć" i dlatego nawet jak przedmiot prowadzony jest w sposób nieinteresujący to ważne że jest po francusku to milo chociaz posluchać tej melodii:) . A filozofia czy pedagogika? trzeba to przejsc albo pokombinowac, jak ja:) Regulamin uczelni to na prawde kopalnia złota. Mozna niektore przedmioty zrobic sobie na innym wydziale jesli są w tym samym wymiarze godzin prowadzone. Znalezc dogodniejsze godziny, lepszego prowadzacego... Ale ad rem. Mysle ze pasja w wiekszosci pomaga przejsc przez te studia. Problem w tym ze wiele osób mowi o sobie ze sa pasjonatami a wcale nie sa. Tak jak Ci co mowia ze interesuja sie fotografią a nie wiedzą jaka jest zależność między otwarciem przesłony a czasem naswietlania, tylko po prpstu dostali na 18-tke cyfrówke i teraz szpanują ze swoim 10krotnym zoomem na imprezach.
Generalnie jednak podpisuje się pod Twoim postem. Jest u mnie na roku sporo osób rozczarowanych, ktore liczyły na coś innego. I prawdą jest tez ze wiecej jest teorii niz praktyki na tych studiach ale nie mozna powiedziec ze jezyka sie tu nei nauczy. Ja po jednym roku widze u siebie ogromny postep (choc duzo wiekszy w rozumieniu niz w mówieniu), po prostu nie ulega wątpliwosci ze zeby wladac biegle językiem trzeba wyjechac...
Sie napisalam...
pozdrawiam
Ja myślę,że to zależy od KNJO. Sama zdawałam w piatęk do KNJO w Gdańsku (mam stara maturę) i tam jeżeli chodzi o kandydatów z Nową Maturą to biorą pod uwagę średnią z poziomu podstawowego i rozszerzonego , mnożą przez 0,25 i jeżli minimum wynosi 25 punktów to kwalifikują do egzaminu ustnego. Nie wiem jak jest w pozostałych KNJO POWODZENIA i pozdrawiam!
dziękiuję za tak obfitą wypowiedź. oczywiście, że prawie każde studia weryfikują zamiary i marzenia. Co się tyczy romanistyki i nauki francuskiego, to nie twierdzę, że studia te są mało budujące językowo - są bardzo budujące, z tym, że osoby "kochające" francuski będą się go uczyc na nieco odmiennych zasadach i w zupełnie inny sposób. I właśnie to często powoduje rozczarowanie.
jesteś teraz chyba po 1 roku, co wnioskuję z twojej wypowiedzi o łacinie i postępie po roku nauki (może się mylę). To oczywiste, że czytasz więcej literatury francuskiej niż w liceum - powiem nawet, że chyba nie masz innego wyboru:).
spoko spoko, mi też opisówka wydawała się ciekawa na początku i do pierwszego egzaminu. ale, że tak powiem, później "spowszedniała" :).
tak więc romanistyka jest nie tyle dla "pasjonatów" francuskiego, lecz dla ludzi, którzy będą jako tako w stanie znieść masę filologicznych zagadnień, niekoniecznie porywających, oraz dość, powiedzmy szczerze uierdliwe sesje egzaminacyjne (tu następuje gest machania ręką jak po oparzeniu :)
mam nadzieje ze mi nie spowszednieje:) (po 2 egzaminach opisówka mi jeszcze nie spowszedniala:>). Wcześniej studiowalam jeszcze inny kierunek i w porównaniu z romanistyką to ziemia a niebo. Chciaz.. jest jedno co mi troche powszednieje na tych studiach... kobieciniec ;-) Caly czas sie zastanawiam dlaczego zarówno na filologiach jak i w klasach z francuskim jest tak mało chłopców. Ciekawi mnie wiec co Ciebie skłoniło do tych studiów?
to że jest mało chlopców :)
na nic innego specjalnie nie chciałem zdawać. tylko na filologii sie widziałem. dalej właściwie niespecjalnie widzę się gdzie indziej
Cześć mam pytanko:)Na jakiej uczelni studiowałaś we Francji?Jestem bardzo ciekawa,ponieważ moim marzeniem jest studiowanie w tym kraju.Czekam na odp.:)
Cześć. Czy mogłabyś napisać ( jak bedziesz wiedziala) jaki jest prog punktowy do KNJO w Gdansku dla osób ze stara matura oraz jak wysoki poziom jezyka trzbe aposiadać by wogóle mysleć o dostaniu się na te studia. Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz. pozdrawiam wszystkich:)
hej! Jak tylko będę wiedziała to napiszę- w poniedziałek mam tam ustny, we wtorek osoby z nową maturą więc pewnie w tych dniach wszystko się okaże, pisemny według mnie był średnio trudny ale zobaczymy co będzie na ustnym; Pozdrawiam
Czesc:), w takim razie trzymam kciuki. jeżeli miałabyś chwilke by pogadac o tym egzaminie ( wierze ze możesz nie mieć na to ochoty:)), to prosze odezwij sie do mnie na gg.moj nr to 4598122.
Jeszcze raz powodzenia.
hej, moja kumpela startuje na umk z nową maturą, nie wiecie może jaki jest próg dostania się czy ile jest mniej więcej os./miejsce?

i pytanie do studiujących w toruniu - jeśli w tym roku jej nie wyjdzie, to czy po roczku w nkjo i poprawieniu wyników ma po co próbować po raz drugi?
Nie podejrzewam, żebyście "chlapneły" coś o jutrzejszym egz. ustnym :), ale jeśli macie taka ochotę to bardzo proszę :) Tez zdaję na Knjo na UG ( ale we wtorek :) ) i zastanawiam się jak to będzie wyglądało...
oooo czyli konkurencja hehe:) jutro napiszę jak wrażenia po egzamie. Mam nadzieję,że będzie oki:) Wiesz może ilu jest kandytatów z nową maturą?pozdrawiam
hej:)nie dziękuje. Postaram się jutro wieczorem złapać Cię na gg i wtedy Ci powiem dokładnie co było na pisemnym. Pozdrawiam i miłej niedzieli:)
Kiedy składałem papiery 1 lipca na liście było ok 6-8 osób ( tuż przed 14-tą, więc chyba wiecej osób z francuskim nie zdążyło złożyć tego dnia :P )... gdyby przyjąc, ze każdego dnia ( sans le weekend :P ) aż do 8 lipca składało podania te 7 osób to wychodzi gdzieś 4[tel]osób :)
hmm aja startuje na AP i mam z maturki 100% ;) a czy nie orientujecie sie czy na Ap sa moze grupy poczatkujace tzn no srednio zaawansowane ??
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 94