Francja czy Włochy

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 92
poprzednia |
Witam!
zamierzam studiowac, uczyc sie poprostu życ za granicą ...ale gdzie we Francji(piękny język) czy we Włoszech(łatwy język)ale nie moge takimi argumentami sie kierowac...pomóżcie gdzie mam wieksze szanse na studia i prace i opanowanie jezyka w 100%.Zarowno wloski jak i francuski mam podstawy....gdzie bedzie mi łatwiej sie zaaklimatyzować


P.S.mam zamiar studiowac stomatologię
POMOCY
Mam a raczej mialam dokladnie takie same rozterki:)) Z jednej strony wloski jest o wiele prostszym jezykiem, a opanowanie jezyka to podstawa, z drugiej strony Francja, moje marzenie, ale z trudniejszym jezykiem, czyli troszke wiecej czasu potrzeba, aby go opanowac, a przede wszystkim rozumiec, co do ciebie mowia:)) Wybralam francuski i Francje, wieksze wyzwanie, ale i wieksza satysfakcja, kiedy sie opanuje jezyk...

Pozdrawiam.
Francja. Przypadkiem wyladowalam we Wloszech i bywa, ze zaluje zdradzonych dla kogos stad paryskich planow. Francja ma jednak klase - z wloskiej perspektywy widac to wyraznie. Powodzenia!
oba kraje są świetne i moim zdaniem języki nie różnią się wiele poziomem trudności. mówisz że masz podstawy włoskiego, czyli jeszcze nie doszłaś do zaawansowanej gramtyki, a ta jest mordercza. podstaw włoskiego łatwo się nauczyć a potem jest trudniej...
hmm....ale ciągle nie wie gdzie mam wiekszą szanse ze sie znajde i uloze zycie bo jezyka to wg mnie mozna sie kazdego nauczyc biegle tylko trzeba byc odpowiednio zmotywowanym i chciec.........ale gdzie jest wieksze prawdopodobienstwo ze sie znajde majac na uwadze strukture prawna i polityczna czyli gdzie sa wieksze problemy formalne i biurokracja.....rnrnPOZDRAWIAM:):)
ja trochę zrazilem sie do francji.. za duzo emigrantow. to juz nie jest ten kraj. ;(( jak we włoszech nie wiem. moze faceci są przystojniejsi? kto wie?
Hej!Odświeżam wątek, bo bardzo mnie interesuje. Też mam ten sam problem. Obecnie jestem w klasie maturalnej i po maturze zamierzam wyjechac do Francji lub Włoch, najpierw by przez rok popracowac jako fille au pair a potem pojść na studia. Tzn takie jest moje ambitne zalożenie ;) Moja fascynacja Włochami trwa od hmm pół roku?, jednak jest bardzo silna. Moim marzeniem było i jest wyjechać do Włoch, najpierw by pracować i podszkolic język (na razie są to podstawy, solidne ale jednak podstawy;/ choć staram się uczyć...ale wiecie jak to w maturalnej klasie jest;/) a potem zdawać na stuia tłumaczeniowe do Triestu lub Forli. I do niedawna tego planu się trzymałam. Jednak coraz wiecej ludzi odradza mi Włochy mowiac ze jest tam syf, brak kultury, niesamowita biurokracja, zły stosunek do Polakow, obozy pracy etc. Oczywiscie zdaję sobie sprawę, że część tych opinii pochodzi od ludzi nie za bardzo zorientowanych w temacie, często poslugujacych sie stereotypami. Ale zaczęłam się zastanawiać nad Francją. Francuskiego uczę się od 4 lat, znam go dobrze, wiec tu problem bariery językowej nie istnieje. Jednak jakos do Francji mnie az tak nie ciagnie, bylam w niej i jakoś mnie nie urzekla. Francuzi- owszem mili ale jednak często przebija przez nich ta narodowa duma i czasem pycha niestety. Teraz stoję przed dylematem, gdzie jechac? Głos rozsądku podpowiada mi, ze do Franji, serce ze do Włoch. Ale z drugiej str. wyjechałabym z mocno średnia znajomościa wloskiego a dobrą (jesli nie b, dobrą bo do lipca sporo czasu jeszcze)francuskiego. Ale nie wiem, gdzie predzej sie odnajdę, ktory kraj jest bardziej przyjazny, przystepny dla mlodej Polki....Jest to dla mnie o tyle ważne, bo zdaję sobie sprawę z tego, że jesli juz wyjadę do jakiegos kraju do pracy to pewnie tam zostanę juz...Proszę, pomóżcie mi jesli możecie. Na pewno wśród Was są osoby ktory mialy tem sam dylemat i mają już to za soba. Pozdrawiam i proszę o wsparcie
Moonpola rozsądniej by było jednak do Francji, bo ten język ma wieksze znaczenie od Włoskiego. A Włochy wbrew temu co myślisz nie śa ciekawym krajem.P))
Jedz do Wloch:) We francji juz za duzo polakow:):)
P.S. C'est une blague:) Oczywiscie ze przyjezdzaj do Francji!:)
pozdrawiam
inf. -dziękuję za tak szybki wpis ;) Hmm, zdaję sobie sprawę z tego, że Francja jest "bezpieczniejsza, rozsądniejsza..." i taka...no po prostu pewniejsza. Chociaż nigdy nie brałam pod uwagę wyjechania do niej na stałe, uczyłam się języka, bo go lubię i chcę nim operować jako przyszly tlumacz (??), zresztą mam za sobą sporo wymian etc. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać trochę pod presją otoczenia...Wydaje mi się, że większa zapotrzebowanie na tlumaczy jest jednak we Włoszech, bo ich poziom znajomości języków jest bardzo ubogi, mniej tam dobrych językowcow niz w "obytej, światlej" Francji. No i nie znalazłam we francuskiej ofercie akademickiej odpowiednika wloskiego "interpretazione e traduzione", sa tylko z tego co pamiętam langues apliquees, czyli studiowanie 2 jezykow obcych, po uniwerku wloskim znalabym 4 (wloski, angielski, francusk i hiszpanski)...no po francuskim wychodzi ze niby 3:P Chociaz pewnie musialabym wziąc francuski i angielski (o ile w oogle aka opcja jest mozliwa), bo przeciez wloski bede za slabo umiala by wziąc go jako drugi jezyk;/ Ale z drugiej str studia we Francji są o wiele tansze niz we Wloszech...ale we Wloszech szanse na dostanei stypendium wynoszą 19 do 20...sama nie wiem...mam jeszcze trochę czasu...ale im go mniej tym mam większy mętlik w głowie...Włochy nie są ciekawe? Dlaczego? Zreszta podejrzewam, ze na wloskim forum bedą zachwalać Wlochy, na francuskim Francję, no ale może się mylę:p Pozdrawiam
Moonpolo wiem że będą zachwalać. Pamietaj o jednym że jestes pierwszym rocznikiem niżu demograficznego a wiec Twoje perspektywy w Polsce są o wiele lepsze niz poprzednich rocznikóe. Norma jest juz studiowanie 2 kierunków aby łatwiej znalęść pracę. I dodatkowo aby zaskoczyć pracodwce trzeba sie uczyc rzadkiego języka. Wyjazd zagranice to nie taka prosta sprawa. Jednak trzeba dokładnie zebrać materiały. Trzeba sie orietować w rankingach i w trendach rynku pracy danego kraju. P.)
ja jestem wlasnie teraz w Paryzu, a moja wielka miloscia sa wlochy i jezyk wloski. i mozesz mi wierzyc, ze jezeli tak jak ja nie palasz wielka miloscia do Francji, to raczej pobyt tutaj niczego nie zmieni:( Francuzi nie sa milymi ludzmi!! to jest calkowite przeciwienstwo Wlochow!i wcale nie umieja dobrze jezykow!!! a nawet jezeli umieja np. angielski, to sa zbyt leniwi zeby powiedziec cokolwiek w tym jezyku!!
A Wlochy sa wspanialym krajem!!!!!
Francja tez jest ladna, ale nie ma tego uroku co Italia:)
A co do obozow pracy i zlego traktowania Polakow we wloszech, to tak naprawde nigdzie nie bedzie idealnie, bo wszedzie sa ludzie, ktorzy nie lubia emigantow z biedniejszych krajow i ich wykorzystuja:(

Pozdrawiam serdecznie:)
kamy a kiedy wy żaczniecie myśleć o tym aby wyprzedzić swoich rówiesników z Europy? Studiowie 2 kieunków wcale nie oznacza pożuczenie swoich pasji. A jeżeli chodzi o szkolnictwo Włoskie to nie wygląda tak różowo jak to wam sie wydaje.)))
Hej, odpowiem Ci jako osoba, ktora nie zna za dobrze realiow zycia w obu krajach, ale za to w miare dobrze zna ich mieszkancow i kilka innych rzeczy. ja zyje w innym kraju, wloski to moj trzeci jezyk (obcy), a francuskiego zaczalem sie uczyc niedawno, z tej prostej przyczyny ze poznalem wspaniala dziewczyne z Francji. Z mojego punktu widzenia najlepsze co Francja ma do zaoferowania to wlasnie piekne kobiety. wiem, ze to moze brzmi glupio, ale tak wlasnie mysle, co wiecej, jestem przekonany, ze dokladnie tak jest. nie bede sie rozwodzil nad tym dlaczego Francuzki sa swietne. po prostu tak jest. natomiast co do reszty to mysle, ze Francja jest najbardziej zbiurokratyzowanym i ksenofobicznym krajem w Europie a moze i na swiecie. oczywiscie stopa zyciowa jest duza, uslugi publiczne stoja na wysokim poziomie itd. we Francji na pewno lepiej sie zyje z ekonomicznego punktu widzenia niz we Wloszech. absolwenci wloscy maja wiele problemow ze znalezieniem pracy (francuscy zreszta tez, ale Wlosi nie wychodza na ulice tak czesto..). natomiast wydaje mi sie, ze mozliwosci kariery w danym kraju wygladaja zdecydowanie lepiej we Wloszech. we Francji nie zdobedziesz wysokiej pozycji spolecznej bedac emigrantka, nie majaca wsparcia w rodzinie, jej pieniadzach itd. szkoly Grand ecole sa dostepne w zdecydowanej mierze tylko dla najbogatszych rodzin francuskich- mozesz sie popytac ilu Algierczykow II i III pokolenia je konczy. poza tym wszechobecny socjalizm gospodarczy, ktory jest trudny do zrozumienia nawet osobom takim jak my (ja), ktore pamietaja jeszcze koncowke komunizmu. i wiele innychrnco do mentalnosci to wydaje mi sie ze Wlosi sa dosc podobni do Polakow pod wieloma wzgledami. jesli patrzec z perspektywy dziewczyny to choc Wlosi maja opinie Mamisynkow, wloski model rodziny jest w zasadniczej mierze podobny do polskiego. tak wiec mimo roznic, ktore sa, latwiej sie dogadasz z Wlochem niz z Francuzem. oczywiscie generalizuje, ale chyba o to tu troche chodzi. we francji z kolei wszechobecny liberalizm obyczajowy dawno wyrugowal z zycia publicznego religie czy wiare, tak wiec i z tej perpsektywy lawteij Polakom odnalezc sie we Wloszech, gdzie Kosciol caly czas odgrywa dosc istotna role. po prostu jest tam podobniej, co wbrew pozorom jest bardzo istotne (choc oczywiscie nie rozstrzygajace). rnWlosi, choc czesto sa ignorantami, sa dosc otwarci na obcych i to przemawia na ich korzysc. Z kolei Francja jako kraj lepiej zorganizowany, kraj sztuki itd. ma niewatpliwie cala mase innych zalet. ja osobiscie kocham Wlochy, natomiast zyc tam bym chyba nie mogl, z uwagi na calkowity brak zorganizowania i wg mnie warunki zycia czesto trudniejsze niz w Polsce (nie chodzi tylko o materialne). We Francji zapewne moglbym zyc, ale byloby to zycie "obcego", mocno napietnowane moja odmiennoscia. na razie tyle. pozdrawiam
Vd ma duzo racji,napisał bardzo mądry tekst, Francja to piękny kraj , ale pełen ksenofobów, szowinistów {Chauvin byL Fr}, bez jakiegokolwiej uzasadnienia przeświadczonych o totalnej wlasnej wyższości i na dodatek bandy islamistów.
Mimo całej poprawności politycznej we Fr zawsze będziesz métèque.
Wszechobecne socjalistyczne lewactwo, Fr to ex mocarstwo, wspaniały kraj, kt. stopniowa upada , jest to co prawda bardzo piękny upadek; czy Fr. znajdzie dość siły by ten upadek odwrócić? - nie wiem.
MIeszkaLem dawniej we Fr, chyba kocham ten kraj i tym bardziej mi smutno, jak widze co, tam sie dzieje,
Wspaniałe , swobodne kobiety to rzeczywiście wielka atrakcja, ale czy dla dziewczyny?
Tradycje religijna są bardzo ważne , tu Włochy na pewno górą.
Chcesz studiować stomatologię, fajnie . Praktycznie najważniejsze będzie, gdzie najatwiej się dostać i gdzie to najmniej kosztuje.
Podstawowa znajomość języka to chyba troche za mało na studia.
Włoski na wyższym poziomie chyba jset równie trudny, jak fr.
A może studiować w Pl ,a potem się przenieść?
A jak wyglada sytuacja na rynku pracy? Gdzie obcokrajowiec ma wieksze szanse na zatrudnienie? Chodzi mi oczywiscie o "normalna" prace, czyli taka, jaka wykonuje sie po skonczeniu studiow.

Zastanawia mnie jeszcze jedno. Jaki wplyw na znalezienie pracy ma akcent. Polak mowiacy plynnie po wlosku ma mniejszy akcent niz w przypadku francuskiego. Czy to ma jakies znaczenie? Znam Francje tylko z perspektywy turysty, ale wydaje mi sie, ze to dosyc zamkniety kraj i kazdy pracodawca bedzie wolal zatrudnic rodaka z perfekcyjnym francuskim niz obcokrajowca z ciezkim akcentem. Czy mam racje?
z przykladu papieza widac, ze lepsza kariere mozna zrobic we Wloszech :) a tak powaznie, to wydaje mi sie, ze najszybciej prace znalezc mozna po powrocie do Polski w jakiejs firmie francuskiej czy wloskiej. Autentycznie. oczywiscie za mniejsze pieniadze (nawet jak przyjedziesz za 5-6 lat, to roznica w zarobkach niestety ciagle bedzie spora). ja bym na Twoim miejscu kierowal sie przy wyborze kraju kryteriami, ktore omowilismy powyzej, bo jezeli najwazniejszym wyznacznikiem jest dla Ciebie przyszla kariera zawodowa to w ogole odradzalbym te kraje na korzysc UK i USA. i uniwersytety lepsze i szanse na prace wieksze i asymilacja latwiejsza. a jak koniecznie chcesz zwiazac swoja przyszlosc zawodowa z wloskim lub francuskim, to jest taki kraj w Europie gdzie mowi sie w kazdym z nich. pozdrawiam
Budżetowa bomba tyka ośmiu krajom

Polska jest jednym z ośmiu państw Unii, w których starzenie się społeczeństwa nie doprowadzi do kryzysu budżetowego. Według oceny Komisji Europejskiej zawdzięczamy to reformie emerytalnej.


Ośmiu krajom UE grozi katastrofa finansów publicznych związana ze starzeniem się społeczeństwa. Komisja Europejska wymieniła wczoraj: Hiszpanię, Irlandię, Luksemburg, Portugalię, Cypr, Czechy ,Węgry i Włochy. wiec odradzam te kraje również z tego powodu USA))
kolego/ew. kolezanku:
1. nie na temat
2. typowo akademickie rozwazanie nie majace praktycznego znaczenia
3. niescisle (wg Ciebie to Polska jest w osemce krajow, gdzie katastrofy nie bedzie, ale z kolei przeciez katastrofa bedzie w osmiu. to w koncu w jakiej osemce jest Polska? 25-8=17, cos tutaj pomyliles)
4. zreszta nieprawdziwe, bo przy masowych wyjazdach mlodych ludzi za granice powstaje luka pokoleniowa, ktorej w badaniach opartych na strukturze demograficznej (uroszenia - zgony, bez uwzgledniania imigracji) na pewno nie uwzgledniono. wiec jednak Polsce taka katastrofa potencjalnie moze grozic
5. nie ma co mieszac mlodym ludziom w glowach jakimis bombami, bo to akurat ostatnia rzecz, ktora mloda osoba chce uslyszec przy wyborze przyszlego miejsca studiow/pracy/zycia. i slusznie, bo nieistotna akurat w tej chwili.
6. pozdrawiam
Jesli ciagna cie wlochy to moze jedz do Val d'Aosta....region najblizej francji i jezyk francuski w dosc powszechnym uzyciu...ale chyba nie ma stomatologii na tamtejszej uczelni.
Moonpola wiesz może szokuje wiele osób moje poglady ale zupełnie zgadzam sie z naszymi starszymi rodaczkami w tym temacie
http://www.wloski.ang.pl/Jestem_zalamana_Aiuto_18288.html
to jest druga strona zycia zagranicą.
ja ci radze zostaw lochy w spokoju. tam nie ma perspektyw i jest okropnie.ja dopiero z nich wrocilam a bylam tam 12 lat i nie mam zamiaru juz tam jechac.nie ma pracy ani niczego ciekawego. jezyk jest prosty jak tylko masz ochote sie uczyc.teraz wybieram sie do francji ale tylko tak na sezon na zbiory.pozdrawiam
hmm

ja znam i włoski ( cils B2 ) i francuski ( licencjat ) i tez tak dumam gdzie by tu wyjechac...we Włoszech byłam na praktyce nauczycielskiej przez 8 miesięcy, więc mog ę o Włochach rozprawiać i powiem krótko o Południowcach ( oczywiście nie generalizuje) których znam: Są trochę fałszywi, patrzą na Ciebie z góry, zadufani w swojej Italii a Polska według nich graniczy z Etiopi(a???!!!) choć dużo częściej z Rosją ( w szerszym kontekscie niż Kaliningrad). Poza tym to sa dziwni bo przy tym swoim ach och pod swoim adresem i ignorancją raczej nie dadzą Ci zrobić krzywdy. sa otwarci, chetnie pomogą w sytuacji doraźniej ( np. na ulicy, zrobic fotkę itp.) i zrobią to z Uśmiechem jak najbardzie szczerym ! Jeśli chodzi jednak o coś na jutro np. jakaś obietnicę to nie ma co liczyć zapomną wieć jak masz coś zrobić-we Włoszech licz na siebie i tylko na siebie. Nie ma co opierac sie na tym ze ktoś obiecał zrobic to czy tamto - nie zrobi. Ciekawy ten włoski charakter. Ale obawiam się ze też we Francji którą bardzo chce w koncu odwiedzic napotkam jeszcze silniejsz ksenofobie..i prysna wyobrazenia. Choć jak mawiają mądrzy mędrcy: Świat jest takim jakim Ty go widzisz :) Pozdr Marzenka
ja zyje w paryzu kilka lat i stanowczo kaze wlochy !!!francja -za duzo emigrantow,brak pozwolenia na legalna prace ,za duzo BIUROKRACJI.i jak to sarkoza sie wypowiadal dlagazety paryskiej FRANCJA TO TERAZ NIC INNEGO JAK PANSTWO SZYBKO UPADAJACE . takze pomysl dobrze . Ja raczej nie polecam.pozdro i powodzenia
za czym pojedziecie do Włoch to sobie poczytajcie:
http://www.wloski.ang.pl/Na_saksy_27171.html
chocolate26 paris,ja bym tak bardzo Włoch nie zachwalała. Ktoś bardzo mądry wkleił na innym forum ciekawe artykuły:
http://www.wloski.ang.pl/BIGOS_O_SZOSTEJ_RANO_27558.html
http://www.wloski.ang.pl/Polskie_kobiety_z_odzysku_27645.html
Może kogoś zainteresuje przed wyborem Włoch:
http://www.wloski.ang.pl/Przemoc_wobec_Polek_we_Wloszech_28015.html
ludzie nie straszcie tak tymi Wlochami.....rownie dobrze takie albo podobne informacje mozna wyszukac na temat chyba kazdego kraju....
Szanowna brunetto, trochę nie rozumiem Twojej irytacji. W prawdziwie dojrzałych demokracjach takich jak Kanada, Niemcy, Australia, USA podobnego typu informacje z. pewnością nie spadają na dno forum
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 92
poprzednia |

« 

Pomoc językowa