czemu bez sensu?
hmm...
ja zawsze to Francuzom tlumaczylam : mangeur/bouffeur de grenouille,
oczywicie to nie istnieje, ale jest zrozumiale, wiedza, ze chodzi o *jadaka zab;/ pozeracza zab, takie slowko jak mangeur istnieje ,
np.
il est un grand mangeur
natomiast zapytalam mego faceta co sadzi o "un bouffe grenouille i on powiedzial, ze to nie ma zadznego sensu i trudno mu sie domyslec , ze chodzi tu o kogos, kto je zaby
slowo "la bouffe " istnieje, = zarcie
ale w tym wolnym tlumaczneniu chyba nie jest na miejscu...
no ale jak Crepique mowila, takie rzeczy sa prawie niemozliwe do przetlumaczenia... o ile sa mozna je przetlumaczyc zeby byly zrozumiale, o tyle nie da sie oddac takiego samego wydzwieku i konotacji slow.
dlatego tez nigdy chyba nie bede tlumaczem... za trudne to dla mnie:(
pozdrawiam