ja przenioslam sie z UW na germanistyke w Strasbourgu.
Mozesz studiowac co cie interesuje, psychologie, jezyk ang,, sociologie i co tylko chcesz. Tym bardziej ze nie ma z reguly egz. wstepnych. Nie radze jechac osobom, ktore w ogole nie znaja jezyka, lecz ktore maja juz jakies bazy, ale nie trzeba wcale od razu biegle mowic. Egzaminy sa w styczniu i czerwcu, do tego czasu mozna sie douczyc niezle francuskiego , a poza tym zawsze mozna probowac negocjowac troche z profesorami, ze twoj franc. jest jeszcze troche slaby itp. itd.
Co do utrzymania sie , to inny pb. Ja nie mam bogatych rodzicow, sama na siebie zarabiam. Student ma dofinansowanie do akademika. Mozesz zarabiac pilnujac dzieci, sprzatajac, trzeba tylko sie rozejrzec. Ja tak wlasnie robie od 2 lat i na wszystko mi starcza. Trzeba tylko chciec i zaryzykowac. Nie ukrywam, ze mialam troche ulatwione zadanie, bo bylam au pair przez 10 m-cy w Strasbourgu, wiec wiedzialam juz jak mniej wiecej zycie wyglada, mialam paru zanjomych co doradzilo i pomoglo.
Pozdrawiam