Dostałam się jeszcze na hiszpański na UŚ (wydział w Sosnowcu).
To ciekawe co piszesz.. jednak jeśli osoby ze słabym francuskim nie mają szansy na przetrwanie, dlaczego są tworzone grupy od podstaw lub nie żądają znajomości francuskiego? Patrzyłam na jedną stronkę i widzę, że 'pokryjomu' wprowadzono zmianę poziomów, który osiągnie student po jednym semestrze nauki na A2 dla początkujących i B1 dla zaawansowanych (a wcześniej było B1 i B2). Myślę, że zweryfikowali to na podstawie świadectw kandydatów, czyli wynika z tego, że ten rok powienien mieć mniej kandydatów z biegłym francuskim, niż było to w latach ubiegłych...
Podjęcie decyzji zostawiam sobie do jutra i jakby co papiery złożę w piątek. Ohh, nie jest łatwo ;)