wrazenia po 2stopniu olimpiady=)

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 147
jejq napisałam jouer avec le feu ale skresliłam i dałam 'avec du feu' coz za wyczucie jezyka ble :pa jak jest wziasc za zle ?ja dałam prendre pour mal ....
To Ty jadłaś tego wafelka i pytałaś czy można jeść? :)) jeśli tak, to obok siedział taki chłopak i potem ja
NIE .. !!ja tez jadłam bo to był MÓJ wafelek ale pytała sie moja koleżanka.Chłopaka kojarze...(taki blondyn) bo razem pękalismy ze smiechu kiedy mojej kolezance na całą sale burzczało w brzuchu =) ale Ciebie już nie....:/. .. .. :(:(:(
ludzie jak jest "nie zmruzyc oka"? do tej pory nie wiem
napisalem ne pas ciller un oeil :) hehe
Hmm jak dla mnie nie bylo takie zle, ale jak teraz czytam to co piszecie, te idiomy (tez mi sie udalo wymyslic jouer avec le feu:D), spojniki itd to widze ze na bank nie przejde :] ale w sumie mam jeszcze 2 lata bo jestem w 1 LO hehe :p
A w krakowie mnie dobila ta glupia dziewucha co zaczela z babka i z tym gosciem po francusku gadac :/ Nie wiem po co sie tak popisuje :/// wszyscy tak umielismy...........:P
nie mam pojęcia, napisałam ne pas s'endormir... choć i tak mi tego nie uznają...
znalazłam, nota bene na tym forum w zakładce "słownictwo"...
ne pas fermer l'œil (de la nuit) - nie zmrużyć oka (przez całą noc)
en vouloir - ne m'en veux pas, ale wiesz, madry polak po fakcie, ja tego wczesniej nie znalam:P
Merci pour le comentaire,cette fille c'etait moi, mais... je n'ai pas fait ca pour montrer que je connais le francias. Le problem est que je ne peux pas bien parler en polonais. Ja nie mowie dobrze po polsku. Je suis pas polonaise et c'est mon seconde anne en Pologne. Donc, excuse-moi si vous vous etez senti incomfortable mais....je peux pas parler bien en polonais.
Il y a quelqu'un qui est sur qu'il est passe?
Oui, je te comprends... et excauses-moi...;)
shit, excausez-moi...:P
"excausez-moi...:P"
na serio startowałeś/aś w olimpiadzie?
a u nas dziewczyna jedna nie zrozumiala tematu wypracowania bo nie wiedziala co to znaczy "temoin"... :|
u nas też!! nie mówiąc już o tych "conjonctions" i "invraisemblable"...
(O_o)


nie mam więcej pytań
wprawdzie bajki nie widziałem to nie wiem, czy należało uzupełnić ją w PC czy w PS. jeśli jednak uzupełniłeś ją w PS (brawo za odwagę), to niemal każdy subjonctif w konsekwencji musiałby być sbj.imp.
Oj tam, wielka mi rzecz! Ja też tego nie znam ;) :D
A Wy chyba powinniście się cieszyć, że taka kiepska konkurencja, a nie obgadywać słabszych po kątach, hę? :P
Nie obgadujemy, tylko wykazujemy uprzejme zdziwienie. A poza tym i tak komisja przetłumaczyła te słówka, więc wszyscy wszystko zrozumieli :)
sprawdzilem w domu formy p.simple. wszystkie poprawnie wpisalem. tak samo wystapil jeden sub. imparfait. ale okazuje sie ze w tekscie byl uzyty p.compose. tak wiec pewnie mi nie zaliczal bo wychodzi z tego mieszanka passe compose z simple. ja juz sie pozegnalem z olimpiada.
powodzenia reszcie.
Nie mówiąc już o tym, że startowanie w olimpiadzie jednak do czegoś zobowiązuje... noblesse oblige...
Tak. Zobowiązuje. Zobowiązuje komisję do układania takich testów na pierwszym etapie, żeby przeszli tylko Ci co coś umieją. No i widocznie przeszli... :)
Nie znam poziomu wersji "A" olimpiady, więc nie mogę niestety powiedzieć, ile trzeba było umieć, żeby dostać się do etapu okręgowego
ja tam nikogo nie obgaduje ale zal mi sie dziewczyny zrobilo ze nawet tematu nie zrozumiala. jakby nie pomoc komisji to kto wie... moze napisalaby list do swietego mikolaja albo opisala swoj pokoj...:)
Oj, zrozumcie, że dla niektórych udział w II etapie to tylko rozrywka. Wiedzą, że niczego więcej nie osiągną, ale uczestniczą w tym, żeby zobaczyć jak to jest, pośmiać się trochę ze swojej niewiedzy, opowiedzieć nauczycielowi, co było na drugim etapie i dostać kwitek, że się było [i tym samym wyższą ocenę na świadectwie ;)]. Są dumni z dotychczasowego rezultatu... no i tyle.
Wiem, bo też przez to przeszłam ;) :D
Troche przesadzacie... ta dziewczyna jest z mojej szkoły, i jest dopiero w I LO wiec to i tak już duży sukces że dostała sie na etap okręgowy!! Poza tym pierwszy etap olimpiady był prosty, wiec mogły przejść nawet osoby z średnią znajomością języka lub nawet z bardzo mierną ( jak ja :/) Uczę sie francuskiego 1,5 roku. Przeszłam do drugiego etapu "cudem" i pojechałam tylko zobaczyć jak to wygląda i troche sie pośmiać z siebie ( że tak mało umiem) :D Nie wszyscy tam byli omnibusami... ! Jesli ktoś w szkole ma 3 lub 4 h francuskiego i uczy się go od niedawna to jak dla mnie przejście do II etapy olimpiady to już jest sukces.
Wyśmiewanie się jest troche nie na miejscu.....
Dokładnie! Podpisuję się pod tym co napisałaś obiema rękoma:

żuczuś (prawa ręka)
żuczuś (lewa ręka)

:)
Ależ ja się z nikogo nie wyśmiewam, nie miałam absolutnie takiego zamiaru. Jeśli ktoś tak odebrał moje wypowiedzi, to przepraszam.

Po prostu rozmawiamy sobie jaki był poziom olimpiady, tudzież jakie są nasze szanse i to wszystko. A jeśli ktoś po 1,5 roku nauki przeszedł na etap okręgowy, to podziwiam i gratuluję, szczerze i bez żadnej złośliwości.
nie wyśmiewam się. zdziwiłem się po prostu bo to słowo często spotykane, mówione itp......a u kwiatek
ja ją w ogole podziwiam ze miala odwage sie zapytac komisje o to slowo, ja bym sie bala (tzn nie wstydzilabym sie ze nie wiem tylko balabym sie reakcji po tym jak w gimnazjum na innej olimpiadzie koles o malo co nie wylecial za pytanie do komisji). mile zaskoczyla mnie nasza komisja :)
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 147

« 

Nauka języka

 »

Nauka języka