wrazenia po 2stopniu olimpiady=)

Temat przeniesiony do archwium.
121-147 z 147
| następna
Niestety mój też milczy:-( Ale i tak nie liczyłam i nie licze na to że przejdę...
Hm... tez pisalam w Warszawie, wiec skoro nie zadzwonili, to juz pewnie nie zadzwonia :( Mialam troche nadziei, chociaz nie bylam zadowolona z tego, jak mi poszlo. Podeszlam do calej sprawy za bardzo na luzie i to byl bląd, bo jak zobaczylam,ze zadania nie sa takie trudne, to nie skupilam sie do konca,skakalam po zadaniach, a potem nie mialam pomyslu na wypracowanie,a czas lecial, i w koncu napisalam je duuuzo ponizej swoich mozliwosci. dla przykladu, w I etapie stracilam z wypracowania tylko 2,5 pkt(wg sprawdzania mojej nauczycielki od francuskiego). eh... ale i tak sie ciesze, ze przeszlam chociaz I etap. Moja nauczycielka od fancuza(najwspanialsza na swiecie!) mowi,ze nie ma co sie przejmowac ,jesli sie nie przejdzie dalej, bo w jej pracy nauczycielskiej bylo wielu uczniow, ktorzy nie przeszli przez etap okregowy, a dostawali sie na romanistyke albo wyjezdzali do Francji i tam robili kariery.
Jednak.... poczekajmy jeszcze troche, moze zadzwonią ;)
Ja też modlę się żeby przejśc :-) Ale mi powiedzieli że nie będą dzwonić do domów tylko przyślą coś do szkoły, więc dziewczyny nie martwcie się może będzie dobrze !!
Czy ktoś z Warszawy ma już wyniki ??? Ja chcę już wiedzieć !!!! Ile można czekać :(:(:( Odpoiwiedzcie prosze.
W Łodzi ponoć przeszło tylko 14 osób.
Ale ja się do nich zaliczam :).
A uczę się dopiero 1,5 roku.
Nie wiem, jakim cudem przeszłam, ale jednak :))
Dzwoniłam 2 godziny na romanistykę zanim się dowiedziałam...
A z Warszawy ????????? Powiedzcie bo ja umieram z ciekawości !!
moze rzeczywiscie przysla cos do szkoly,ale tym ktorzy umieraja z ciekawosci proponuje zadzwonic poprostu.jak ktoś ma nr.do Wawy to poproszę moze jutro sie skusze zeby zadzwonic.jak na razie wszyscy co pisali w Wwie milczą....poczekamy zobaczymy
trzymajcie sie ciepło:)
tak na marginesie to mialam identyczna sytuacje jak nijaka piekna Remedios,zobaczylam ze latwe wiec rozsiadlam sie i myslalm ze bez problemu napisze,ale pod koniec sily fizyczne i umyslowe mnie zawiodly,takie bzdury zaczelam wymyslac,poprawiac na zle odpow.ale mimo wszystko to byl dobry sprawdzian,by poznac sama siebie.stresu nie czulam przed i wtrakcie,ale jak wyszlam,gdyby nie moj kolega ktory przez te godziny czekal na mnie to pewni bym zemdlala-zaczelam sie cala trzasc,w zyciu nie mialam czegos podobnego.super doswiadczenie,dla tych ktorzy nie byli na podobnym egzaminie polecam!!:)
ja ponawiam pytanie, bo się wśród Warszawiaków zagubiło: czy ktoś z piszących olimpiadę w Poznaniu dostał już potwierdzenie?
piszę dla wszystkich z Warszawy.
Wyniki są od środy, przeszło 30 osób - można się dowiedzieć pod numerami telefonów:

- (022) 5520734 (bezpośrednio)
- (022) 5520436 (przekierowują)
- (022) 5520432 (przekierowują)
no to jutro zadzwonie.... przynajmniej nie bede juz w niepewnosci.
Do Agniechy:
Tak samo sie rozsiadlam! Potem porozglądalam po sali, obejrzalam paznokcie, zjadlam kanapke, wakacje po prostu :((( Juz nigdy wiecej do niczego tak nie podejde, bo kleska murowana. Ale najgorsze bylo jak zupelnie nie wiedzialam jaka historie opisac w wypracowaniu(takie wolne tematy mnie wkurzaja, bo mozna psiac o wszystkim czyli o niczym. Wole cos konkretnego, np. list do przyjaciela czy rozprawke), pisalam ze dwie na brudno, zadna mi sie nie podobala, moje dwie kolezanki juz napisaly i wyszly, a ja dalej siedze i mysle. Powoli opadalam z sil psychicznych i fizycznych, a przede wszystkim umyslowych, bo pod koniec to juz nie wiedzialam, w ktorym miejscu sie zaimki wstawia w passe compose :( No, ale wieczorem byla studniowka, wiec odreagowalam stres ;)
ja niby nie liczylam na nic wiekszego, ale im to wszystko stawalo sie blizsze, tym coraz bardziej rosla mi chetka na 3 etap :P a niestety nikt nie odbiera podanego wyzej telefonu. kurka, ja juz ru pierdolca dostaje :/
super... 1 numeru nikt nie odbiera, a w 2 i 3 uprzejmie informuja, ze pani Ciostek (czy jakos tak), ktora zajmuje sie olimpiada urzeduje tylko w srody od ktorejs tam godziny. to co mam do koejnej srody czekac...no nie no...:/
Szkoda tylko że pani, która się zajmuje informowaniem przez telefon na UW dyżuruje w środy przez GODZINĘ !!
Śmiechu warte ....
Widzę że Karolinka też się niecirpliwi :P Ja słyszałem, że wyniki zostały przesłane do szkół listem poleconym w środę około godziny 16...może niedługo coś dojdzie =)
Ja też miałam studniówkę tego smaego dnia co olimpiade:-D Tyle że na studniówce wytrzymałam tylko do 5 rano :-( bo przed olimpiadą musiałam wstać o 6:30 :-( i nie miałam juzsiły :-(
Ja i tak wiem, że nie przeszłam, ale mogli by mnie chociaż łaskawie upewnic na 100% że nie załapałam siedo tych 30 osób bo to tak głupio wiedzieć ale nie wiedzieć...W poniedziałek juz będę wiedzieć.
Pani pod pierwszym numerem odebrała .... i nic nie wie :|:|
Super fajni są .... No ile można czekać !!!!!!
Elise!Zgadzam się z Tobą w 100%,ja też mam tą świadomość,ale chciałabym ją usłyszeć oficjalnie!:| A w ogóle ktoś, kto pisał w Sosnowcu ma już wyniki??Ile osób przeszło??pozdro;*
Udało się !!!!!!!!!!
no Andrzejku gratuluje :)
dzwonili do Ciebie ze szkoly, czy jak sie dowiedziales?
Dzwonilam i powiedzieli to samo co Wam, czyli NIC. Bardzo mi sie nie pdooba ten ich olewczy stosunek do nas. W koncu jestesmy doroslymi ludzmi, reprezentujemy soba sporą wiedze, bralismy udzial w powaznym konkursie, a traktuja nas jak nie wiem kogo. Umiesciliby liste w internecie i byloby po sprawie. Ja rozumiem, ze wysylaja info do szkoly, ale polecone idą czasami dluzej niz zwykle, a teraz mamy ferie, wiec moga byc w szkole opoznienia, a kazdy dzien oczekiwania, to kolejny stracony dzien, bo moznaby wtedy przygotowywac tematy do ustnego.
Nawet jesli nie przeszlam, to chyba zasuguje na to,by mnie o tym powiadomiono. Dobra, juz o tym nie mysle, w poniedzialek do szkoly, wiec juz bedzie wszystko pewne na bank.
Przywyczajają Was powoli do studiowania, żeby później nie było zbyt wielkiego szoku
... że z babeczką w dziekanacie dogadać się nie można, bo już się skończyły godziny przyjmowania studentów na ten tydzień;
... że w trakcie sesji połowa wykładowców i prowadzących ma zwolnienia chorobowe czy urlopy;
... czy że jakiś pan doktor czy pan magister nie przyszedł na konsultacje, mimo że są w planie.
Wkurzające, ale można się przyzwyczaić ;)
"W koncu jestesmy doroslymi ludzmi, reprezentujemy soba sporą wiedze, bralismy udzial w powaznym konkursie, a traktuja nas jak nie wiem kogo".

poprawka - traktują was JAK KAŻDEGO :)
Nie, po prostu wyniki przyszły do szkoły.
Hmm chodzi o to ze nie nalezy czekac az wyniki przyjda tylko zaczac juz wczesniej przygotowywac materialy na ustna.Wiem ze nie kazdy moze byc pewien czy przeszedl(ze mna tez tak bylo) jednak zaczelam przygotowywac sie od razy po pisemnym, przeciez nic nie trace a jedynie zyskuje wiadomosci ktore i tak beda mi potrzebne na studiach(wybieram sie na filologie francuska)wiec nie narzekajcie kochani.Mi szczescie dopisalo i przeszlam,widzimy sie na ustnych.Juz nie moge sie doczekac kiedy zobacze twarze moich rywali:) A walczyc bede do konca,a teraz koncze i zabieram sie za nauke. Pozdrawiam!!
a ja nie przeszłam...
Temat przeniesiony do archwium.
121-147 z 147
| następna

« 

Nauka języka

 »

Nauka języka