Olimpiada 2011

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 166
U mnie nie idą również... wybrałam sobie fantastyczny temat nr1: geografia Francji i zaraz oszaleję. Nie wiem, jak to zmieścić w 5 min.

Wokkie, z okazji Olimpiady masz w szkole tydzień wolnego(nauczyciel Cię zwalnia), tak?
u nas jest tak ogólnie od dyrekcji że coś takiego mi przysługuje, nieobowiązkowe oczywiscie, ale mnie sorka nie chce widzieć w szkole jak zaliczam biologię czy chemię :PP
Łooo, u Ciebie jest cały tydzień? Super, u mnie tylko jeden dzień przy przygotowaniach do II etapu i dwa dni, jeśli chodzi o III. Rok temu wzięłam sobie dzień przed olimpiadą (więc coś tam miałam na świeżo), a teraz tak zrobić nie mogę, bo są próbne matury :( A i tak pojawiła się komplikacja, bo olimpiada jest w tym samym terminie co matura z przedmiotu dodatkowego, na szczęście pozwolono mi w tym przypadku wybrać... Eeeech, odetchnę z ulgą jak to wszystko się skończy.
no to po prostu jak nie dają to samemu trzeba brac, mnie sorka zachęcała żebym w ogóle już nie przychodził po swiętach ale nie chcę sobie robic zaległosci, bo dla mnie ta olimpiada to raczej cos takiego in plus a nie najwazniejsza sprawa
U mnie jest tydzień przed odpuszczone ;) To znaczy trzeba chodzić na lekcje, ale sprawdziany, odpowiedzi, prace domowe są fakultatywne :D
Tematy już mam opracowane, teraz już jakoś próbuję czytać i mierzyć czas. Na razie takie jedna wypowiedź ze wspomaganiem nieznacznie przekracza mi te 5 minut, więc chyba jest ok. Wydaje mi się, że w tej kwestii będzie nieźle (wystarczy mniej więcej na pamięć umieć te trudniejsze zdania i zwroty), boję się bardziej o test (szczególnie słuchanie i gramatyka spędzają mi sen z powiek).
A jeszcze do tego wszystkiego jak głupi wpakowałem się jeszcze w drugi etap olimpiady z historii ;/
no ja mialam tez tydz luźniejszy... bez pytania, bo zadania i ewentualne sprawdziany trzeba bylo napisać, dzisiaj bylam tylko godzinke z mysla o skupieniu sie , ale oczywiscie wypadło tysiąc innych"koniecznych spraw"
powodzenia jutro!!!!! (do zobaczenia może w Krakowie?)
Wszystkie piszącym jutro daję wirtualnego kopa w d..ę na szczęście ;)
Do zobaczenia jutro w Sosnowcu :D
W Sosnowcu? ;>
I jak Wam poszlo? :D Zadowoleni ? ;>
chyba raczej nie za bardzo, przynajmniej ja ;)) dzisiaj ustny ale też nie wróżę sobie dobrze, chyba ze trafię w temat, bo umiem 1
Powiem tak, jestem z siebie zadowolony, ale raczej nie uda się do Poznania pojechać ;)
Budynek Instytutu w Sosnowcu mnie tak zachwycił, że nawet nie zwróciłem uwagi na to, że na ustny musiałem czekać 3 godziny, byłem w mojej komisji ostatni... Ale wydaje mi się, że mimo zmęczenia było ok ;)
Ja bylam jako trzecia, wiec nie bylo tak strasznie ;)
Tez bylam zachwycona budynkiem Instytutu ! :D mam nadzieje, ze uda mi sie tam wrocic w pazdzierniku, juz bedac studentka :D
Skąd jesteś Nigel?
Z Częstochowy ;)
aaa to miałeś une jolie cravate:)
też uważacie, że olimpiada była trudniejsza niz rok temu? (wydaję mi się że organizatorzy chcą pomału wzbić się na wyzyny i zrobić sobię opinię olimpiady trudnej)
dokładnie... rozmawiałam potem z członkiem komisji i mówił , że faktycznie jest trudniejsza, ale mniej zadań za to... czekam na klucz odpowiedzi możliwe że dostanę na maila;]
Heh, dziękuję ponownie :D
Co do olimpiady, to mnie się akurat wydaje, że poziom był mniej więcej ten sam, a nawet słabszy (zauważyliście, że niektóre przykłady z lat poprzednich się powtórzyły?).
edytowany przez Niqel: 14 sty 2012
Diana930810, gdybyś miała te odpowiedzi to daj cynk ;) Tu okrąg Gdański, a konkretniej Bydgoszcz :D U nas były 3 komisje, wchodziłam siódma. Dali mi inny temat, niż chciałam, ale jakoś to było. Co do testu - słuchanie miało jak zwykle masakryczną jakość, ale przynajmniej temat był przyjemny :D No i niektóre odpowiedzi dało się wywnioskować nawet nie słuchając nagrania. Np. to oczywiste, że więcej wapnia będzie w czekoladzie mlecznej, bo przecież mleko jest źródłem wapnia xD Ale i tak współczuję tym, którzy usiedli w środku sali/w ostatnich rzędach.
edytowany przez ladybehemot: 15 sty 2012
ooo a ja myślałem że to wina tego starego magnetofonu..., u nas było ok. 40 osób, ja siedziałem w przedostatnim rzedzie ale to zarazem był jakiś 4 wiec raczej nie miało to znaczenia ;)) połowę usłyszałem, ze 3 się domysliłem i ze 2 strzeliłem ;)) A temat rzeczywiście przyjemny :D
(Lublin)
Tu Poznań ;) Ja pisemny oceniam lepiej niż rok temu, za to ustny... Miałam tego samego dnia, też były u nas 3 komisje, ale wchodziłam ostatnia i mimo że parę osób się wykruszyło, to i tak musiałam czekać do 17-tej z minutami na swoją kolej. Nie udało mi się odpowiedzieć na dwa pytania (typowo kulturowe, ale z jednego chyba się mimo wszystko wybroniłam...), do tego panie z komisji przerwały mi prezentację (choć chyba lepiej, że przerwą, niż dopytują, przynajmniej tak się pocieszam...). A głupio, bo niedługo bym i tak skończyła ;p
Najgorsze jest czekanie - na poszczególne etapy, a teraz - na wyniki.

Spotkaliście przypadkiem kogoś z forum? ;) Mnie przypadkiem dorwał chłopak, który kiedyś je podczytywał (Eryku, jeśli to czytasz to serdecznie Cię pozdrawiam! Koleżanka z konkurencyjnej budy :D) :)
ZGadzam się co do jakości nagrania...ale tak to już czasami jest :D pewnie większość z Was wybrała opowiadanie w części pisemnej? Na ustnej akurat dostałam ten temat,który chciałam najbardziej! :-)
noo ja i moi znajomi oczywiście opowiadanie ;)) (dla mnie najgorszy temat to recenzja z tym porównaniem do sztuki klasycznej), oczywiście opowiadania zepsułem bo skupiłem się na opowiedzeniu wspaniałej wakacyjnej przygody z pięknym tłem pogodowo-krajobrazowo-kulturowym ;d z wstępem na 120 słów haha, po napisaniu niestety zorientowałem się że mój bohater nie przeszedł żadnej przemiany, coś pozmieniałem ale już na siłę ;)
Haha, moje opowiadanie wyszło zabawne xD Julien śmiał się z wujka, że ten twierdzi, że nie może spać przez ducha, a potem ten duch objawił się chłopakowi i pytał czy wujek będzie grał z nim w szachy. No i chłopak musiał przyznać, że duchy jednak istnieją. 249 słów ^^ Na początku też walnęłam przydługi wstęp, który niewiele wnosił, musiałam potem skreślać a skreślać. Pocieszające (?) jest to, że jak dostaniemy się do centralnego, trzeba będzie napisać coś na trochę więcej słów.
no twoje wydaje się przynajmniej zgodne z tematem ;) u mnie akcja zgodna z tematem (z tą przemianą) dzieje się w ostatnich 3 zdaniach bo nie chciało mi się już zmieniać :)

kto się dostanie ten się dostanie, na pewno nie ja ;)) ale wszystkim życzę dobrego wyniku ;))
Opowiadanie? Ja Was podziwiam, nie miałam zupełnie weny, wybrałam rozprawkę :D
Vice versa - podziwiam za rozprawkę. Nie cierpię rozprawek, a opowiadania mogłabym pisać na okrągło :D
a ja w ogóle nie znoszę tekstów twórczych haha;) wolałbym juz więcej ćwicze chyba ;d albo zdania do przetłumaczenia :P (chociaz pisanie własne łatwiejsze ale nigdy mi się nie chce wymyślać)
Ludzie, co wy?
Z tego co pamiętam, opowiadanie zbyt twórcze właśnie było, żadnej przyjemności z pisania...
Tematu rozprawki już nie pamiętam, ale wydaje mi się, ze był jakiś taki nijak (pamięta ktoś?).
Jedynie recenzja mi się ciekawa wydała, no i takową stworzyłem (wymyśliłem jakąś tam wystawę Picassa, a w zakończeniu zamieściłem wręcz poetycką pochwałę abstrakcjonizmu :) ).
haha no to gratuluję ;) na pewno się opłaci, ja zbytnio humanistycznego umysłu nie mam haha ;)
wiecie moze, czy do szkoly przychodza wyniki, nawet jak nie zdobylo sie wystarczajacej ilosci punktow by przyjsc do III etapu? :)
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 166

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia