już po maturze. Podstawa - słuchanie do bani, za cicho puścili u mnie, a zza okna było słychać krzyki etc., poza tym jedna pani z komisji miała zegarek, który mnie drażnił, bo głośno chodził, eh. Tak więc większość strzelałam i będą jakieś głupoty.. Czytanie - dziwne, jakieś takie niejednoznaczne, ale zobaczymy.. Pisanie - proste nawet. A wam jak poszło? I jak rozszerzony?;>