Szarlotka to zależy od roku. W tym roku były pewne problemy, bo się okazało, że jest grupa osób, tzw. faux débutants, które miały francuski w szkole, ale tak naprawde to nie bardzo. I zrobili im dodatkowe zajęcia.
A co do opinii belle.demoiselle, to musze się częściowo przynajmniej zgodzić. (wiem do kogo pijesz, też mnie to boli;P) Mam zastrzeżenia choćby do zajęć z pisania i po częśsci do expression orale. Nie bardzo rozwija. Powiem tak- ja nie mam zbyt wiele do roboty ( co troszkę mnie boli, ale tylko troszkę, bo robie drugi kierunek dodatkowo), ale to oczywiście zależy od Twojego poziomu.
Tym niemniej- jak to pewna osoba w naszym Instytucie mówi:D- nie jest najgorzej. Najwięcej korzysta się oczywiście na zajęciach z Francuzami( oprócz może pewnej Pani)-tragicznie zatem nie jest.