Gratuluję wszystkim, co się dostali!! Spytam z ciekawości, co chcecie robić po romanistyce? :) Tłumaczenia przysięgłe, a może jakiś wyjazd albo jeszcze jakieś studiowanie w przyszłości innych języków, by na więcej tłumaczyć?
Widziałem ostatnio fajną romanistykę w Londynie. Licencjat trwa 4 lata, w tym KAŻDY (nie tylko najlepsi, jak to jest w Polsce) 3. rok studiów spędza na wymianie, studiując na uniwerku we francuskojęzycznym państwie/regionie. Z tego co pamiętam, do wyboru była oczywiście Francja, Szwajcaria, Belgia, Martynika i Kanada (Quebec, a konkretnie Montréal). Dość ciekawa propozycja :)
Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia na studiach :)