Zależy od ilości chętnych, nie ma co od razu zakładać porażkę :))Czasem wystarczy mieć tylko trochę szczęścia:) Ja też się wybieram do krk albo na UP albo ja UJ, lecz z przewagą UP ze względu na klimat szkoły ^^ Jak byłąm w UJ to i szkołą i ludzie mnie lekko załamali, tak sztywno było i drentwo ;/ Ale to tylko moja opinia, pewnie jest grono zwolenników UJ :D