praca u siostry Miriam-Paryż Bagneux

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 337
Witam! Szczerze NIE POLECAM wyjazdu do sióstr!!!!!
Po tygodniowym pobycie przekonałam się, że siostrom, może raczej przełożonej, zależy wyłącznie na pieniądzach. Jest ona mało pomocna i jednocześnie nastawiona na zysk.
Jeśli chodzi o prace to się bardzo zawiodłam. Przyjechałam z koleżankami na początku lipca a na prace trzeba było czekać do sierpnia. Pojawiały się spontanicznie oferty, np telefonicznie, ale wtedy trzeba było mieć szczęście. Wygladało to tak: dziewczyna, która jest 6 dzień we foyer przychodzi do siostry z zapytaniem o prace, oczywiscie zostaje odesłana z kwitkiem. Po niej wchodzi dziewczyna która przyjechala wczoraj i chce uregulowac opłate za pobyt (płaci sie z góry). Dzwoni ktos kto pilnie potrzebuje fille au pair. I kto dostaje ta prace? Oczywiście, że ta dziewczyna, która jest tu drugi dzień. I kto zrozumie logike?!
Ostatnia rzecz, która mnie zaszokowała było to, że siostry dają dziewczynom niesprawdzone oferty pracy. W ciągu mojego tygodniowego pobytu do foyer wróciły trzy dziewczyny, które zrezygnowały z pracy (np pracodawca nie wywiazywal sie z umowy). Najgorsze jest to, że na ich miejsca siostry szukały nowych fille. To jest absurd! Na szczeście w wiekszosci dziewczyny sie znaja i ostrzegają między sobą.
Być może, trafiłam na zastój na 'rynku', a siostry miały akurat gorszy okres. Może nie miałam szczęścia. W każdym razie wolałam wyrazic swoja opinie, może ktos weźmie ja pod uwage planując wakacyjny wyjazd w poszukiwaniu pracy.
Pozdrawiam
hej :)

Wybieram sie do tych siostr w tym roku, juz teraz napisalam do nich meila, odpisaly mi od razu, takze nie bylo problemu, napisaly mi tez meila, ze w marcu mam wyslac ich adres.

Mozecie mi wiecej powiedziecc cos na temat pracy, chodzi mi o fille au pair, kto byl prosze o wrazenia. ;)
paulinka6 zgadzam się z Tobą w 100% ;) nie chcę zniechęcić dziewczyn, które zamierzają tam jechać, ale siostrom chyba rzeczywiście zależy na kasie, mnie "naciągnęły" na jakieś 150 euro, tłumacząc, że oferty będą dopiero w następnym tygodniu, a co przyjechała jakaś nowa dziewczyna to ofertę dostawała od ręki. ja rozumiem wszystko, ale te sutanny to siostrzyczki chyba od parady nosiły... zamiast nas wspierać, to nas jeszcze dobijały... siedziałam bezczynnie, czekając na ofertę, a tu nic, w końcu dostałam rodzinę, gdzie dzieci dosłownie pozwalały sobie na wszytsko, rodzice zostawili mnie z nimi samą po 2 dniach pobytu u nich - paranoja!! w końcu podziękowałam i wróciłam do Polski. ta praca naraża człowieka na wiele nerwów, dzieci są rozkapryszone, a nas traktują jak ścierwo!! we foyer niejedna dziewczyna wróciła od rodziny, jedna nawet z przeciętym nadgarstkiem, po tym jak dziecko, którym się opiekowała, popchnęło ją na potrzaskaną butelkę, skandal! nie powiem, bo znalazły się też "normalne" rodziny, ale jednak inna kultura i sposób wychowywania dzieci robią swoje. ja mam złe doświedczenia więc nikomu nie polecam tego rodziaju pracy, jednak nie ma się co łamać, bo we foyer poznałam również dziewczyny, który znalazły pracę w butiku czy budce z lodami (tu była wymagana znajomość angielskiego, nawet bardziej niż francuski;)) Paryż to miasto możliwości - wykorzystajcie swoją szansę godnie:)
Ja sie kompletnie nie zgodze z moimi poprzedniczkami. BYłam przez miesiąc u rodziny francuskiej z polecenia sióstr i jeszcze nigdy nie byłam na tak wspaniałych wakacjach. Rodzina była przefantastyczna, nauczyłam sie całe mnóstwo jezyka:D:D:D:D Jak ktoś nie umie opiekować sie dziećmi to po co w ogóle tam jechał?? BYły takie laski, postrojone i kurde mysłały ze przyjechały na wakacje. Oprócz tego jeszcze rozkapryszone i uważały, ze wszystko sie im należy. Powinny iść mieszkać do pałacu i wypoczywać popijąc drinki a nie pchać sie do pracy z dziecmi. Do dzieci potrzeba duzo cierpliwosci i miłości. A to, że sie czeka jakis czas na prace to fakt. Czasem jest wiecej ofert a czasem mniej to normalne. Były takie laski co i miesiac siedzialy we foyer bo żadna oferta im nie odpowiadała.... jak tak wybrzydzały to nic dziwnego. Ja szukałam tydzień a moje koleżanki miały prace juz po 3 dniach. To nie od sióstr zależy tylko od ofert wysyłanych przez rodziny. Jeszcze raz mowie, ze ten wyjazd dał mi naprawde duuuuuuuuużo. Polecam każdemu. ps. ale takie wychuchane panienki które nie wiedzą co to praca lepiej niech siedza w domu bo sobie nie poradzą
no właśnie, piszesz, że rodzinę miałaś przefantastyczną, a nie każdy ma takie szczęście;) ja myśle, że jak ktoś poprawnie wykonuje swoje obowiązki, a w zamian dostaje "kopa w tyłek" to raczej jest nie fair. i może nie oceniaj z góry, że te, które sobie nie radzą są "wychuchanymi panienkami";] tak się składa, że mam doświadczenia z dziećmi, tylko takimi normalnymi, a nie rozkapryszonymi, które wszystko dostają poprzez płacz;) i sorry, ale nie mam aż tak wielkiego serca, żeby pokochać obce dzieci:D wystarczy obustronny szacunek, a skoro tego brakuje to raczej nie ma szans na współpracę. a jeśli chodzi o oferty to brałam co dawały, tylko szkoda, że jak już miałam iść do jednej rodziny to siostrzyczka zaproponowała inną dziewczynę, bez komenatarza... zawsze było tak, że jedna dziewczyna przypadała na jedną ofertę i jeśli dana dziewczyna była już umówiona z rodziną na spotkanie to inna już jej nie dostawała. siedzisz w obcym kraju z nadzieją, że w końcu pójdziesz do jakieś rodziny, nawet nie masz ochoty na zwiedzanie najpiekniejszego miasta jakie znam- super wspomnienia :)
Kolezanka nade mna ma racje ;)

Zawsze mozna trafic na paskudna rodzine, ktora bedzie ci kazala wszystko robić od opiekowania sie dziecmi po sprzatanie kibli, uwazam ze fille au pair to fille au pair a nie famme de menage, i w dodoatku niektore rodziny zdecydowanie za malo placa. :) w dodatku, z tego co wiem, to dzieci francuskie strasznie sa rozpieszczone, maja w du**ie porzadek, nawet rodzicow, a rodzice zamiast ich porzadnie wychowac, to tylko glaszcza dziecko po glowie. :) na dodatek przy dzieciach w ilosci 2 zarabiscie sie mozna narobic. Dlatego tez uwazam, ze nikt nie powinien oceniac drugiej osoby mowiac, ze sie nie nadaje na opiekunke, czy jest "wychuchana", jak ktos ma szczescie to sie cieszy, a jak ktos zle trafil, to nie oznacza ze jest beznadziejny.

hej :) A nie wiecie może, jak to jest wiekowo? Przeczytałam na tym forum że generalnie 18-30, czy w takim razie Siostry przyjęłyby dziewczynę jeszcze niepełnoletnią, czy raczej małe na to szanse? Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek informacje w tym kierunku.
Hej :) ja podobnie jak moja poprzedniczka jestem niepełnoletnia, w tym roku chciałabym pojechać do Francjii i również pracować tam. dostałam od koleżanki telefon do Foyer i do siostry Miriam ale ona w sumie nic nie wiedziała i nic nie umiała mi powiedzieć. Mam 16 lat i będe kończyła pierwszy rok liceum dwujęzycznego. Czy myślicie że miałabym jakąś szansę na pracę i mieszkanie tam?
sally_08 dzięki za popracie;)

a jeśli chodzi o wiek to trudno stwierdzić, ale myślę, że może być problem, ponieważ jeśli trafisz na bardzo liczną rodzinę to rodzice raczej nie wezmą młodej dziewczyny, bo będą się obawiać, że sobie nie poradzi, a jakby nie było - nie będzie czasu na sprawdzanie Waszego poziomu dojarzałości i zaradności, poza tym ja, gdy rozmawiałam z rodzinami zanim miałam do nich pójść, zawsze byłam pytana o wiek, i mając 20 lat nie było problemu, chociaż znalazły się rodziny, które chciały dziewczyny jeszcze strasze ode mnie.
gdy ja byłam we foyer, nie było osoby młodszej niż 18latka, ale nie wiem czy to o czymś świadczy. najlepiej zadzwonić do Miriam i zapytać ją, ale pamiętajcie, żeby zapytać konkretnie czy rodziny francuskie biorą młode dziewczyny do siebie bez większych problemów, bo inaczej Wam powie, że wiek nie gra roli, a na miejscu zedrze z Was kasę i odprawi z kwitkiem;) powodzenia!
w sumie fajnie, ze pojawil sie taki temat i te wszystkie wypowiedzi. Ja chcialam jechac do siostr w te wakacje, ale teraz sie gleboko zastanawiam:d
A moglybyscie napisac cos wiecej, np ile zarabialyscie??? I czy jest duza szansa znalezienia pracy innej niz au pair?? Ktos gdzies w tym watku pisal, ze siostry zalatwily komus prace w budce z lodami np, ale to sie chyba dosc rzadko zdarza?

Mam jescze takie pytanko, skoro nie u siost szukac pracy to gdzie?? Moze ktoras z was ma jakies sprawdzone miejsce/strone internetowa, gdzie mozna zaczac poszukiwania. Bylabym tym baardzo zainteresowana:) Mam 19 lat i znam francuski, ale chdzi mi raczej o taka prace, gdzie nie jest potrzebne jakies wieksze doswiadczenie,
zarobki fille au-pair się wahają w zależności od obowiązków, ilości podopiecznych, a także od hojności rodziców (zawsze można liczyć na jakąś "premię" za dobre stosunki i miłą współpracę) ;)
a jeśli chodzi o pracę tam na miejscu to może uda Ci się coś znaleźć pod polskim kościołem (mieści się niedaleko Placu Zgody), albo w kościele amerykańskim (ten przy Sekwanie, ale trudno mi podać lepszą lokalizację), pracę można również znaleźć w kawiarniach czy hotelach - w sezonie jest zapotrzebowanie, a jeśli chodzi o tę pracę w lodziarni to po prostu jedna dziewczyna dostałą inną ofertę, a tą się podzieliła z innymi dziewczynami i przyniosła ją siostrze, ale to sytuacje skrajne. jeśli znasz francuski to na pewno nie będzie problemu z pracą, Paris to duże miasto :)
zapomniałam dodać ile te zarobki wynoszą, tak więc: od 80 do 150 euro za tydzień;)
ale są również oferty do sprzątania i opieki nad osobami starszymi, te pierwsze są najlepiej płatne, nawet do 900euro (sprzątanie z gotowaniem) :)
witam!
u siostr bylam dwa razy: w 2005roku i 2006. pierwszy pobyt wspominam lepiej niz ten drugi.
moje wrazenia: bylam zadowolona z pobytu u siostr. mozna wracac o ktorej sie ma zyczenia.... siostry raczej tego nie sprawdzaja (spia hehe). dziewczyny poszukujace zatrudnienia na wakacje raczej zawsze znajduja prace. ale jest tez tak jak napisaly dziewczyny... roznie to bywa. siostra Myriam ma oferty pracy, przychodzi sie do niej i podaje nr telefonow. nie dzwoni w imieniu dziewczat, sa musza sobie radzic (a wiadomo rozny jest ich poziom znajomosci jezyka oraz doswiadczenia w opiece nad dziecmi). pamietajcie aby miec ze soba ubezpieczenie, siostra o to pyta! legitymacje studencka, ale najlepiej sie upewnic dzwoniac do siostry z zapytaniem o prace. prosze tez pamietac ze siostra informuje twierdzaco: jest praca. na miejscu mozna po prostu sie powaznie rozczarowac. prosze o pozytywne nastawienie!! bardzo wazna rzecz!! w oczekiwaniu na oferty pracy mozna zwiedzac paryz. Bagneux jest to miasto w poblizu paryza, mozna sie tam dostac metrem (metro porte d'orleans, la ligne 4)a potem autobusem (o ile db. pamietam 181 i jescze jakies...) lub po prostu RERem - kolejka podmiejska (ale trzeba pamietac ze wysiadamy stacje wczesniej, na arcueil-cachan, nie bagneux!!) nie ma problemu z polaczeniem miedzy miejscem zamieszkania a paryzem, transport do 1h nad ranem (autobusy koncza kursy czesciej, od stacji metra do siostr nie jest daleko na piechote ale w pojedynke jest malo przyjemnie).
zatrudnienie na wakacje znajdzie kazda dziewczyna, ktora jest zmotywowana i chetna do pracy, nawet ta ktora nie mowi zbyt db. po francusku!! dziewczyny glowy do gory i probujcie swoich sil!! nie bojcie sie wyjazdu do paryza, do miasta w ktorym zyje sie bardzo milo i przyjemnie.

p.s. moj wpis jest jednorazowy, a moj dostep do internetu mizerny. jesli ktos ma pytania prosze o kontakt na nr [gg] w miare mozliwosci odpowiem na nurtujace pytania.

pozdr i szczescia w poszukiwaniu wakacyjnej pracy zycze!!

A.
te siostry tez pomagaja załatwić kursy francuskiego był ktos na nich?
Witam! W tym roku planuję wyjazd do sióstr. Problem w tym, że trochę obawiam się tych rodzin...ktoś pisał, ze nie są one sprawdzone. Nie chciałabym jechać gdzieś w głąb Francji z ludźmi, o których nic nie wiadomo...

stąd moje pytania:
1. czy siostrom nie przeszkadza ewentualne "wybrzydzanie" w ofertach? czy będą niezadowolone, jeśli przesiedzę u nich miesiąc bez pracy?
2. czytałam, ze są oferty, gdzie po prostu mieszka się w domu u rodziny, a nie wyjeżdża z nią na wakacje. Jak daleko jest to od Bagneux zazwyczaj?
3. czy siostrom nie przeszkadza, jeśli znajdę sama ofertę pracy w okolic, np w kawiarni? (btw czy trzeba mieć do takiej pracy dokumnety jakieś, książeczkę sanpidu czy coś?)

Byłabym Wam na prawdę bardzo wdzięczna za odpowiedź!!!


Witam wylatuje 26go marca na staz z Erasmusa ale spała na poczatek bede u sióstr, czy moze ktos wybiera sie tam w najblizszym czasie? (wiadomo razniej razem):) moje [gg] .Aha moze któras chciałaby wynajac mieszkanko lub pokoje w mieszkaniu wylatuje na pół roku.aha i czy u sióstr jest dostęp do internetu??
radzę nie wybrzydzać w ofertach... a u sióstr mozesz mieszkać ile chcesz, im to nawet na rękę, bo zarabiają 10euro/dzień;) a jesli chodzi o inne prace to mi nie wiadomo nic o dodatkowych dokumentach;)

jesli chodzi o kurs to jakies tam są, ale raczej sama musisz sobie je zalatwic, u siostry mozesz liczyc na nocleg;]

u siostr jest internet, ale Miriam nie zna hasła do routera (rzekomo). ja dostalam haslo od kolezanki, ktora byla tam na kursie, ale i tak net byl w innym budynku wiec jesli chcialam miec neta to musiala sie przemieszczac, co nieco utrudniało sytuacje...
No to nie najlepiej z tym netem trudno mam nadzieje ze teraz sie cos zmieniło:/ a jesli nie to raczej bede szukała czegos ze stałym dostepem
Właśnie, chcąc znaleźc pracę w innym miejscu niz u siostr, tak jak pisałam wcześniej np w kawiarni, barze, budce z lodami, co jest mi potrzegne??Domyśłam sie, że to zależy od miejsca, ale w wiekszości przypadków muszę miec jakies konkretne dokumenty, czy wystarczy moja dobra wola i chęc do pracy?
I dzieki wielkie za poprzednie info, tegratte i alexndra:)))) Bardzo jestescie pomocne i przydatne:D
Karka kiedy sie wybierasz??
Witam! Chciałam się zapytać jak można skontaktować się z siostrami (np. jakiś mail)?
ja dzwoniłam wczoraj bezposrednio z numeru tutaj w watku (na poczatku gdzies) takze spokojnie i po polsku mozna mówic;)
Ja planuje wyjechac na poczatku lipca. Znaczy najpierw chciałabym odebrac moja mature, a potem polecieci do francji, wiec planowałam ok 1-9 lipca:)
Choc jescze sie zastanawiam, czy chce pracowac jako au pair, czy nie lepiej pojechac do siostr i w tym samym czasie sprobowac sobie znalezc jakas inna prace.
A ty???
ja wylatuje 26marca na staz z uczelni do jeden z firm:)wiec juz za 2 tyg ehh
Dzięki za odpowiedz:) ja też mam zamiar wyjechać jakoś na początku lipca, ciekawe ile mi z tego wyjdzie...
A ja mam pytanie: czy siostry mają noclegi niezależnie od pracy? Chciałabym przyjechać z 16-osobową grupą młodzieży, można się u nich zatrzymać?
myśle że tak , do sióstr mozna jechac w celu znalezienia pracy ale równiez w celach turystycznych , Lepiej napisać lub zadzwonic wczesniej
Jakieś niemiłe się wydały przez telefon. Ktoś jeszcze wyjeżdża kto nie ma 18? Ja dopiero w sierpniu skonczę, a chciałabym jakoś na początku lipca wyjechać. Może ktoś chce jechać razem? bo moi znajomi nie wyrażają raczej chęci...
hej, 1 lipca wybieram się do Paryża z koleżanką (bilety już kupione). Mamy zamiar mieszkać u sióstr, przynajmniej jeden tydzień, wszystko zależy od tego czy znajdą nam pracę. Właśnie wypełniamy formularze. Czy jest tutaj ktoś kto podobnie jak my wybiera się 1 lipca? :)
Ma ktoś może zdjęcia tych pokoi?
Jeszcze pytanie jak wygląda kwestia jakiś imprez, wracania na noc itp itd...?
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 337

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie