firma jj communication

Temat przeniesiony do archwium.
1051-1080 z 1122
atom12 poczytaj to forum dokladnie, pewnie znajdziesz podobne wpisy, jak juz wiele razy bylo mowione, to zalezy od Twojego psyche, jesli jestes osoba ktora potrafi pokonac przeciwnosci, przesz do przodu i nie bedziesz umierac z tesknoty za krajem to dasz rade. Te krotkie kursy w agencjach za wiele Cie nie naucza nie oszukuj sie, ale jak dobrze trafisz tu na miesjcu i ludzie beda sympatyczni to szybko zlapiesz jezyk.
Ja nie zaluje a przyjechalem bez agencji, zupelnie w ciemno i 0 jezyka.
Polska nie dba o swoich Rehabilitantow wiec zapraszamy do Francji.
do Aider,
czy moglbys rozwinac twoje ostatnie zdanie.
ciekawi mnie wasza opinia na temat aktualnej sytuacji i atmosfery w dziedzinie fizjoterapii w ojczyznie?
od prawie 11lat jestem za granica i ciekaw jestem czy nastapil jakis postep podczas mojej nieobecnosci?
jaki jest wasz przepis by odniesc sukces zawodowy w Polsce?
bardzo chetnie dowiedzialbylm sie waszych opinni w tym temacie.
Pracuje juz od 4 lat we Francji, ale chyba od tego czsu nic sie nie zmienilo mimo ze mamy juz ustawe o zawodzie :) moze inni niech sie wypowiedza. Ja pamietam ze musiales miec dzianych rodzicow ktorzy sponsorowali Ci szkolenia, albo od liceum wieedziales czego chcesz i jadles ryz z dzemem na studiach i robiles szkolenia no to wtedy mogles cos znaczyc. Ewentualnie miales szczescie i zahaczyles sie w gabinecie u tagiego goscia ktory juz byl guru w rehabilitacji. No to wtedy tez juz mogles startowac. Pozdro
Hello,
Jestem aktualnie studentem magisterki z fizjoterapii, zostalo mi ostatnie 6 miesiecy studiow. Sledze to forum od okolo 2 lat i staralem sie dobierac placowki praktyk tak aby miec w sumie te 700 godzin praktyk szpitalnych na roznych oddzialach (po okolo 140-150 godzin z orto/neuro/geria/kardio) zostalo mi do zrobienia w przyszlym semestrze 150 godzin z pediatrii aby miec komplet 1420 godzin praktyk (w tym okolo 750 szpitalnych). Wiecie moze czy praktyka w ''Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej'' bedzie ok jako praktyka z pediatrii ? lub musi to byc oddzial pediatryczny / neurologii dziecięcej ?
Dzieki z gory za odpowiedz.

Pozdrawiam.
edytowany przez fizYo: 03 sty 2018
Czesc :)
Udzielilam sie na tym forum po raz pierwszy, gdy w 2016 roku wybieralam sie do Francji po studiach. Zlozylo sie troche inaczej - zaraz po otrzymaniu francuskiej akredytacji wyladowalam na Bliskim Wschodzie. Moj kontrakt w Arabii Saudyjskiej wygasa w styczniu 2019, myslalam zeby zaraz po powrocie uderzyc na Francje, dlatego kilka miesiecy temu wrocilam do nauki jezyka. Powiedzcie mi prosze, czy rynek pracy dalej jest "chlonny"? Czy jest ryzyko, ze nie znajde pracy?
Pozdrawiam z Rijadu:)
edytowany przez Doni_V: 18 lut 2018
Witam,
Mam pytanie do bardziej doswiadczonych kolegow, mysle o zmianie gabinetu na inny blizej mojego miejsca zamieszkania. Na poczatek chcialbym rownoczesnie pracowac w starym i w nowym miejscu. I tu rodzi sie pytanie czy potrzebuje zgody starego titulaire gdzie bylem asitanat (lub conseil de l'ordre) na wykonywanie aktywnosci w dwoch miejscach na raz. Sprawa jest na tyle delikatna ze osoba z ktora pracuje jest rowniez w zarzadzie conseil departamental de l'ordre. dzieki za wszystkie podpowiedzi
Doni_V
Rynnek jest bardzo chlonny, ale nie wiem czy zarobisz tyle co w Arabii tu placa w Euro nie w petro dolarach:)
A tak na powaznie, to z praca nie ma problemu.
Pozdrawiam
Jestem calkowicie swiadoma, ze pieniadze w Europie zawsze beda nizsze niz tutaj, ale jestem juz psychicznie i fizycznie gotowa na powrot do "normalnego swiata" ;) Dzieki Aider!
Btw, gdyby kiedys ktos potrzebowal informacji o pracy w moich rejonach sluze pomoca!
Hej Doni_V czy moglabys sie podzielic wrazeniami z Twojej pracy w Arabii na forum? Jak sie odnalazlas w swiecie Arabskim? Nie balas sie ? Jak wyglada organizacja pracy? zarobki , itp. Jak wolisz na prive to pisz. Pozdrawiam
Do aider,
wlasnie jestem aktualnie a tym etapie co ty opisujesz..
czyli nadal pracuje w dotychczasowym gabinecie jako asystent,
ale dodatkowo zaczalem wizyty domowe, dom starcow i zajecia na basenie na wlasne konto (czyli nie placac retro do gabinetu, bo sam niezaleznie znalazlem te dodatkowe kontrakty).
w tym celu musialem zalozyc tzw 'cabinet secondaire' na moj prywatny adres domowy (poniewaz pracujac na domocicle, EHPAD i basen nie potrzebuje rzeczywistego gabinetu, czyli brak oplat i brak retro!!)

musialem to najpierw zglosic do ordre, oni wydaja zgode i daja ci zaswiadczenie z ktorym zglaszasz sie do twojego CPAM i oni pozniej wydaja ci nowa karte CPS z dwoma numerami AMELI.
(aktualnie jestem na tym ostatnim etapie, podobno karta ma przyjsc w przyszlym tygodniu, a cala procedure zaczalem z poczatkiem roku.. francuska cierpliwosc biurokratyczna jest wysoce wymagana!!)

zaznacze, ze koledzy z gabinetu nie wiedza o mojej dywersji. moim celem jest spokojne (w przeciagu kilku miesiecy) przejscie z gabinetu (30% retro za seanse na sucho i 45% za basen!!) na moja wlasna dzialalnosc, bez strat finansowych..
do Doni_V,
jesli masz wszelkie dokumenty gotowe do pracy we Fr to nawet bez jezyka da sie zalatwic prace bez wiekszych problemow. mozesz to zrobic na wlasna reke jesli jestes zaradna i odwazna, lub tez skorzystac z uslug licznych agencji posredniczacych. pierwsza praca zazwyczej jest srednia, pozniej jak sie ogarniesz, zaadoptujesz do nowych warunkow i bedziesz chciala zostac, ogarniesz jezyk, wowczas mozesz liczyc na bardziej sympatyczne warunki pracy w przyjemnej lokalizacji geograficznej (gory, morze, ocean, stolica itp).

tak samo jak Aider, jestem bardzo ciekawy twoich przygod na bliskim wschodzie.
jesli masz chwile prosze napisz nam jak do tego doszlo, ze wyjechalac, dzieki komu, i jakie sa warunki, kultura, poziom i wogole wszystko bysmy chcieli wiedziec na temat twoich doswiadczen!! ;)

pozdrawiam,
mozesz liczyc na nasze podpowiedzi.
do FizYO,
bardzo dobre podejscie, zycze powodzenia.
mam nadzieje, ze zaowocuje twoja strategia. mysle, ze opcje jaka wybrales jest poprawna.
najlepiej jakbys ta praktyke z pediatrii odbyl tu na miejscu we Francji.. ale to jest ciezka sprawa, nawet dla tych co sa juz tu na miejscu od jakiegos czasu.
opowiadaj od czasu do czasu o postepach.
pozdrawiam!!
No wiec tak .. :)
Tak jak wspomnialam wczesniej, po skonczeniu studiow zdecydowalam sie na wyjazd do Francji, przeszlam przez kurs jezykowy od JJ Comminication (Francuskiego uczylam sie przez 6 lat w szkole i zdawalam z niego mature, wiec liczylam bardziej na odswiezenie tematu), po zlozeniu dokumentow do akredytacji niestety byla cisza. Wszyscy moi znajomi z kursu juz dawno pojechali, a ja dalej nie mialam dokumentow, jak okazalo sie pozniej one gdzies utknely po francuskiej stronie i podejscie tamtejszych urzednikow przypominalo slynne “nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobi?”. Mialam totalnego dola, bo wydawalo mi sie, ze juz nie pojade i zaczelam przegladac oferty pracy w internecine, trafilam na informacje o centrum rehabilitacyjnym w Rijadzie – CV wyslalam bardziej z ciekawosci, bo nigdy nie myslalam powaznie o tych rejonach. Pozniej przeszlam pierwsza rozmowe kwalifikacyjna na skype ze znajomosci angielskiego z Saudyjczykiem, kierownikiem HRu, 2 tygodnie pozniej mialam spotkanie w Warszawie z Czeszka, kierowniczka oddzialu fizjoterapii. Krotko pozniej poinformowali mnie, ze mnie chca i dopieo wtedy dotarlo do mnie co mnie czeka :) Nie stresowalam sie jakos specjalnie, bylam w tamtym czasie w tak kiepskiej kondycji psychicznej i finansowej, ze kazda opcja wydawala sie lepsza od tego co mialo mnie czekac jesli zostalabym w Polsce. Rodzina w placz, znajomi stukali sie w glowe, ale uznalam ze i tak lece, tym bardziej ze konrakt gwarantowal mi mozliwosc rezygnacji w kazdej chwili i powrot do PL na koszt pracodawcy. Dokumentow, ktore trzeba bylo przygotowac do wniosku wizowego bylo bardzo duzo, ale proces byl duzo latwieszy niz to co przerabialam wczesniej z francuska akredytacja, do tego ambasada KSA w Warszawie jest nieziemsko pomocna i wg. mnie paniom pracujacym tam powinni postawic pomniki z czekolady. 5 dni po odebraniu wizy mialam lot wykupiony przez firme WAW-DXB-RUH. Dzisiaj mija dokladnie 13 miesiecy od kiedy jestem tutaj, zyje, mam sie dobrze, krzywda mi sie nie dzieje :) W moim wyjezdzie posredniczyla agencja GMS Recruitment, ale tak na prawde ich rola ostatecznie sprowdzila sie do sprawdzenia czy ogloszenie jest aktualne i umowienia rozmowy kwalifikacyjnej, pozniej na etapie zalatwiania dokumentow bylam juz tylko w kontakcie z moim obecnym pracodawca, bo pani z agencji totalnie nie wiedziala co sie dzieje.
Co do warunkow pracy, pracuje w prywatnym osrodku, w takich miejscach pracuje sie najczesciej 6 dni w tygodniu. My pracujemy w trybie 5 dni pracy + 2 off, na zmiane z 6 dni + 1 dzien off. Pracuje sie 8,5h z czego 30min to przerwa na lunch. Mamy dwie siedziby, jedna jest dla kobiet i dzieci (chlopcy do 10rz) gdzie pracuja tylko kobiety, druga jest dla mezczyzn gdzie zatrudnieni sa tylko faceci, nie ma koedukcji;) My, Europejczycy jestesmy zatrudniani jako PT specialists, czyli prowadzimy indywidualna terapie z pacjentami, mozna robic co sie chce – cwiczenia, terapie manualna, korzystac z pomieszczen do nauki chodu. Ja teraz, na poczatku stycznia zostalam przeniesiona do gabinetu diagnostycznego, gdzie zlecam zabiegi i robie wizyty kontrolne. Przysluguje nam 30 dni platnego urlopu w roku + okolo 12 dni swiat religijnych (Hajj) i panstwowych wolnych od pracy. Co do jezyka, obowiazkowy jest angielski biegly w mowie i pismie (do komunikacji z personelem), ale jako ze 95% pacjentow nie mowi po angielsku trzeba szybko ogarnac podstwy arabskiego, ktory wbrew pozorom jest bardzo prosty (mam na mysli “gadany”, czytac i pisac nie potrafie do tej pory;). Ja ogarnelam to co najwazniejsze jakos w miesiac, teraz juz spokojnie potrafie sie dogadac i poprowadzic terapie. W razie czego zawsze sa do dyspozycji tlumaczki, lub mozna poprosic kolezanki np. z obslugi klienta lub recepcji o pomoc w tlumaczeniu. Pacjenci to glownie udary + kolana + LBP + urazy rdzenia. Dzieci to raczej MPD i wady genetyczne, ktore powstaja gdy rodzice sa kuzynostwem. Jesli chodzi o warunki finansowe, stawki sa bardzo rozne ale oplaca sie pracowac tutaj mniej wiecej od 10K PLN na reke (ja zaczynalam od 11 z hakiem), przy zalozeniu ze pracodawca oplaca zakwaterowanie, rachunki, transport, ubezpieczenie i jeden bilet lotniczy (w dwie strony) w roku. Przy kazdym przedluzeniu kontraktu mozna liczyc na podwyzke ok 10%, ktora mozna negocjowac do 15% i/lub z dodatkowym urlopem. Mieszkamy w tzw. Compoundach, to sa osiedla strzezone przez wojsko do ktorych nie maja wstepu Saudyjczycy i kilka innych nacji arabskich i afrykanskich, na terenie compoundu mamy sklep, osrodek sportowy, 6 basenow (jeden kryty, jeden duzy odkryty, pozostale 4 przy domach). Jesli chodzi o zycie w Saudi, zyje sie bardzo spokojnie. Wbrew temu co moze sie wydawac jest to bardzo bezpieczny kraj, ludzie sa niesamowicie otwarci i pomocni. Kobiety nie maja sie czego bac, spokojnie zwiedzamy, jezdzimy same uberem (ktore sa tutaj o wiele tansze niz w PL) na zakupy i nie tylko, nie mamy obowiazku zakrywania glowy, jedynie przymusowa jest abaja, czyli ten “szlafrok” ktory naklada sie na ubranie, spokojnie mozna wybrac dowolny kolor i przewiewny material, wtedy nawet nie cierpi sie tak strasznie z nadmiaru goraca. Kolejna sprawa ktora tutaj uwielbiam to to, ze nie ma tutaj kradziezy – torebki i portfele nie znikaja, a mieszkanie zostawia sie otwarte wychodzac do pracy. Nie placimy podatkow, od stycznia wszedl VAT 5% na uslugi i produkty spozywcze, wiec ceny nieznacznie wzrosly. Co do cen – zwykle produkty, ktore kupuje sie na codzien sa w cenach bardzo porownywalnych do polskich. Duzo drozsze sa za to wszelkie uslugi, dlatego np. do fryzjera chodze tylko jak jestem w PL, tym bardziej ze miejscowym nie ufam w tej kwestii;)
Wiem, ze calosc brzmi jak sielanka :) ale to jest bardzo zgubna sielanka. Po pierwsze, z kazdym kolejnym rokiem tutaj jest coraz ciezej wrocic do “normalnego swiata”, czlowiek robi sie bardzo leniwy i przyzwyczajony do tego, ze poza praca nie ma zadnych obowiazkow. Po drugie, to sie kiedys urwie – kraje GCC przezywaja kryzys, bo ropa sie stopniowo konczy. W zeszlym roku rozpoczal sie proces tzw. saudyzacji, polegajacy na tym, ze niektore zawody beda zarezerwowane tylko dla Saudyjczykow, w zeszlym roku tak stalo sie z dentystami, obawiam sie ze na fizjo tez przyjdzie pora. Kolejna rzecz, mam 27 lat i patrzac na poczynania moich znajomych nie wyobrazam sobie np. zalozenia tutaj rodziny – to juz temat na bardzo dluga wypowiedz :) Daje sobie tutaj jeszcze 11mcy, odkladam kase ile sie da, ucze sie francuskiego (mam genialna nauczycielke!) i szykuje sie powoli na zlozenie wniosku o final-exit wize :)
Gdyby komus chcialo sie zobaczyc zdjecia ktore robie tutaj, zapraszam na moj FB “Dominika na pustyni fotografia hobbystyczna” :) dzieki za dotychczasowe podpowiedzi, na pewno bede pytac wiecej!
edytowany przez Doni_V: 21 lut 2018
Aaaa.. i zapomnialam dodac, ze francuska akredytacje dostalam ostatecznie jeden dzien przed wylotem do Saudi, wiec to chyba nie byl przypadek ;)
Wow, jaka wyczerpujaca odpowiedz, az sie chce jechac na takie "wakacje".
We Francji zeby zblizyc sie do podobnych zarobkow musisz myslec o pracy na liberalu, ale dobrze na poczatek zaczac w szpitalu zeby sie polapac we francuskiej rzeczywistosci. Wiele rzeczy tu Cie tez zaskoczy. Predkosc francuskiej biurokracji juz poznalas :).
Pozdrowienia
@natedog
Mam pytanie. Tyle lat jestes we francji, nigdy nie myslales o osteopatii ? Oplaca sie byc osteopatą we francji ? i czy mozna byc kine + ostheopate, lub trzeba wybrac jedno z nich ? :) Tak z ciekawosci pytam.
Pozdrawiam.
do FizYo,
Czy myslalem o osteopatii? tak myslalem, ale od kiedy zmienili szkolenie z 3 na 5lat dla zawodow medycznych, to mi sie odechcialo. Fakt, ze ciekawa to dodatkowa opcja, ale nie mam na to czasu i funduszy. ok 8k€/rok.
pewnie gdybym byl kawalerem, i cierpilbym na nadmiar czasu to pewnie bym sie szarpnal z ambicja.
Mam nadmiar pacjentow bedac tylko kine, wiec az sie boje pomyslec jakbym jeszcze dodatkowo ogarnial osteo.
Pewnie sie oplaca byc osteo we FR, ok 50-60€ za seans. tyle, ze duza konkurencja.
tak, mozesz byc kine i osteo.
Witam Was,
prosze o podpowiedz czy warto wiazac sie umowa z Exterea z Krakowa?Jakie sa Wasze doswiadczenia?
Witam,
mam pytanie, czy ktos z Was koledzy na liberalu uzywa programu do teletransmisji ANAEL? jakie macie doswiadczenia?
Moze znacie jakies programy do teletransmisji ktore sie sprawdzily i nie sa super drogie. Ja uzywam Kine Pratik w gabinecie na asistanat i powiem ze tak srednie - pachnie troche komuna.
Pozdrawiaml
ja w gabinecie przez 9 lat pracowalem na Kine4000 i uwazam ze jest calkiem spoko, z czasem ogarniam wszystkie opcje jakie mi sa potrzebne do funkcjonowania.
teraz na wlasnej dzialalnosci od poczatku roku przestawiam sie na Vega.
wszyscy zachwalaja.. ja jak narazie jestem w okresie przejsciowym (przestawiania sie) na ten nowy program.
i musze przyznac ze brakuje mi roznych opcji do ktorych dotychczas bylem przyzwyczajony.. ale z czasem pewnie minie.
sa to programy do ogarniania calosci bazy danych pacjentow, fakturowania, planowania zabiegow, obslugiwania przenosnego terminala carte vitale, prowadzenia dokumentacji, teletransmisji itp.
nie wiedzialem ze istnieje programy jedynie do teletransmisji?..
Zle sie wyrazilem, chodzilo mi o programy wlasnie takie jak kine 4000. zastanawiam sie nad tym ANAEL , przewaga jest to ze placisz ok 16 euro miesiecznie , trzeba tylko dokupic czytnik carte vitale. Za kine 4000 albo vega trzeba od razu wyrzucic w 1.5 tys a pozniej musisz placic za depanage.
A jak to wyglada ze skrzynka pocztowa do wysylania FSE trzeba jakas specjalna z zabezpieczenizmi?
dzieki za kazda pomoc
ja za Vege zaplacilem jakies 700E, w trzech ratach.
w tym przenosny czytnik kart LCD, program do zainstalowania na komputerze, roczna pomoc techniczna na wszelki wypadek.
konto email zalozylem sobie na free.fr
ni wiedzialem do tej pory o istnieniu ANAEL
wiem ze jest jeszcze topaz na rynku.
Witam
Czy ktoś wie czy komisja przychylniej patrzy na państwowe uczelnie medyczne niż na prywatne? Czy jest jakaś różnica? Chodzi o ilość godzin praktyk szkolnych. W państwowej uczelni w trybie zaocznym często jest dużo mniej godzin praktyk niż na uczelni prywatnej. Dlatego jestem ciekawy czy komisje interesują tylko i wyłącznie godziny praktyk czy prestiż uczelni również bo nazwy przedmiotów i ilość godzin ćwiczeń/wykładów z reguły są zbliżone.
Komisja sprawdza tylko czy dyplom spelnia wymogi formalne i podejmuje decyzje wg obowiazujacych przepisow, a nie swojego widzimisie. Wiec liczy sie przede wszystkim ilosc godzin przedmiotow i praktyk.
Prestiz uczelni moze byc istotny dla potencjalnego pracodawcy (o ile zna on polskie realia)
Cześć. Szukamy asystenta/asystentki do pracy w gabinecie w Amiens z możliwością przejęcia gabinetu za rok (ze względy na emeryturę). Gabinet w centrum miasta z balneo. Pomoc we wszystkich formalnosciach i znalezieniu mieszkania. Więcej info na priv.
Witam, nasze forum kine ucichlo, czyzby coraz mniek kine z Polski szukalo zatrodnienia we Francji? Moze w Polsce juz sie zrobilo konkurencyjnie? czas wracac? Myslicie o powrocie? ja zostaje :) Pozdrowienie
@aider
Masz racje cos ucichlo ostatnio :) co jakis czas sprawdam czy cos nowego sie dzieje ale cisza... ja teraz sie zbieram do francji. Niedawno skonczylem magisterke i uzbieralem juz wszystkie dokumenty wymagane, ale wahalem sie troche i nadal sie waham czy zajac sie nostryfikacja samodzielnie czy przez firme (IPF). Mowie biegle po francusku (poza slownictwem medycznym, ale mysle ze szybko bym to ogarnal) i nie martwia mnie tez wydadtki za tlumacza itd. Bardziej mnie martwi znalezienie samodzielnie pracy tam oraz mieszkania... a zauwazylem ze agencje oferuja czesto praca z zakwaterowaniem... Jakies sugestje ktora opcje w moim przypadku warto wybrac ? ;)

Pozdro
do FizYo,
Faktycznie jest rozkminka..
jesli radzisz sobie z jezykiem to moglbys sobie sam poradzic ze znalezieniem pracy i mieszkania.. (teoretycznie, bo w praktyce to roznie bywa)
natomiast jesli skorzystasz z uslug firmy posredniczacej to masz te wszystkie zalatwienia z glowy, przynajmniej na czas kontraktu.
Powyzej Oleska proponuje ci bezposrednio prace w gabinecie i pomoc w instalacji.
Mozliwosci jest bardzo duzo, ofert pracy cale mnostwo. To wlasciwie od ciebie zalezy w jaki sposob chcesz rozpoczac ta kariere we Francji. czy bardziej spokojniej i z zapewnionym bezpieczenstwem, czy raczej bardziej dynamicznie i wymagajaco..
z pocztkiem czerwca tego roku, porzegnalem sie z gabinetem w ktorym pracowalem przez ostatnie 9lat.
Nadal pracuje rano (9-12h) w szpitalu jako salarie na pol etatu. Natomiast moje popoludnia przeorganizowalem, w ten sposob aby pracowac mniej a zarabiac wiecej.. ;)
Najwazniejsza rzecza bylo dla mnie obnizyc koszty dzialalnosci, czyli zredukowac retro do minimum.
Aktualnie prowadze moja dzialalnosc, ale nie posiadam wlasnego gabinetu.
3x w tygodniu prowadze zajecia na basenie od 16h-19h. wynajmuje te godziny na duzym basenie w centrum reedukacji gdzie zaczelem prace 12lat temu. za jedyne 10% retro!!
dodatkowo 2x w tygodniu pracuje w prywatnym domu starosci (jakies 1,5h).
w miedzyczasie codziennie po drodze proponuje 2-3wizyty domowe.
tym sposobem, codziennie moge jesc objad z rodzina w domu i odprowadzic dzieci do szkoly na 13h20 bez stresu. czasami mam nawet czas na krotka drzemke!! ;)
srody po poludniu mam wolne lub raptem 2-3wizyty domowe. w czwartki po poludniu jestem w domu okolo 16h.
dodatkowo od czasu do czasu (szczegolnie w okresie majowki, lipiec-sierpien i koniec grudnia) mam znajomych ze szpitala, dzie pracuja jako liberal, proponuja mi abym ich zastapil na kilka kilkanascie dni podczas ich nieobecnosci i sa to zazwyczaj bardzo lukratywne zastepstwa.
jeszcze nie podliczylem bilansu rocznego, ale juz teraz czuje sie o wiele mniej zmeczony i mniej zaganiany, a finansowo mam wrazenie ze 'benefice net' sie podwoi!! :)
fakt jest to praca mniej ambitna, mniej wymagajaca, mniej stresujaca, ale praca stala sie dla mnie srodkiem a nie celem.
Temat przeniesiony do archwium.
1051-1080 z 1122

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie