Do asma4
tak, podpisujemy umowę na rok, za zerwanie umowy jest przewidziana kara ale nie pamiętam jaka, po prostu rok trzeba się przemęczyć. W chwili podpisania umowy raczej nie wiadomo gdzie trafisz. U mnie od momentu zgłoszenia się do firmy do wyjazdu trwało wszystko 10 miesięcy, w tym 6 miesięcy czekałem na kurs w krakowie a 4 na ofertę, ale u mnie troche inaczj to przebiegało, przeważnie jest trochę szybciej.
Do tuskamq8
Jeżeli zgłosisz się na kurs dostaniesz od JJ papiery do wysłania właśnie do ministerstwa włącznie z adresem, od wysłanie papierów czeka się w zależności kiedy jest następny kurs i czy beda jeszce miejsca czy muszisz czekac na nastepny termin. W tym roku kursy były średnio co 2 lub 3 miechy.
Ja jutro mam rozmowe kwalifikacyjną i wyjazd na początku września także stres troche jest, pozdro